W walce o unowocześnienie armii (2)

 |  Written by Godziemba  |  2
Generał Kazimierz Sosnkowski, jako przewodniczący Komitetu dla Spraw Uzbrojenia i Sprzętu, przyczynił się w znacznym stopniu do unowocześnienia armii polskiej.

      Pierwsze posiedzenie Komitetu do Spraw Uzbrojenia i Sprzętu pod przewodnictwem gen. Kazimierza Sosnkowskiego odbyło się w dniu 21 czerwca 1935 roku. W sumie w okresie 1935-1939 odbyło się około 30 posiedzeń Komitetu, w czasie których podjęto kilkaset uchwał w sprawie wyposażenia wszelkich formacji armii polskiej w różnorodny sprzęt wojskowy. Koszt modernizacji armii polskiej szacowano na 6 miliardów złotych, w tym 375 milionów franków francuskich na rozbudowę przemysłu wojennego. Generał Sosnkowski był zdecydowanym zwolennikiem przeznaczenia połowy pożyczki francuskiej (przyznanej Polsce na mocy umowy z września 1936 roku w Rambouillet) na rozbudowę przemysłu wojennego.

     Generał Sosnkowski był także wielkim entuzjastą rozbudowy broni pancernej. Sprawa broni pancernej trafiła po raz pierwszy pod obrady Komitetu w końcu 1936 roku. W uchwale członkowie Komitetu wyrazili swój niepokój co do stanu polskiej broni pancernej, szczególnie w porównaniu z Niemcami i Związkiem Sowieckim.

     Komitet zajął się ponownie problematyką broni pancernej w dnia 8-9 styczniu 1937 roku. W tych dniach w posiedzeniu Komitetu uczestniczyli generałowie: Kazimierz Sosnkowski, Mieczysław Norwid-Neugebauer, Stefan Dąb-Biernacki, Kazimierz Fabrycy, Wacław Stachiewicz, Tadeusz Malinowski, Józef Zając, Emil Przedrzymirski-Krukowicz, Aleksander Litwinowicz, Edmund Knoll-Kownacki, Tadeusz Piskor oraz Janusz Głuchowski.

     W trakcie dyskusji doszło do sporu – jak zanotował gen. Głuchowski – gdy „Gen. Sosnkowski chce byśmy uchwalili taką broń pancerną, by pozwoliła nam prowadzić walkę zaczepną”. Pomysł ten nie zyskał akceptacji szefa Sztabu Głównego gen. Stachiewicza, który uważał, iż na tak ambitny plan rozbudowy broni pancernej nie było pieniędzy. Niezrażony tym gen. Sosnkowski stwierdził, „że musimy uchwalić porządny plan, a nie złej konstrukcji; nie możemy przewidzieć czy sytuacja się nie poprawi i wtedy będzie brak planu. Dlatego lepiej dziś już uchwalić wszystko niezbędne. Możemy podzielić na 1-szą kolejność i 2-gą kolejność, ale całość musi być przez nas uchwalona”.

     Ostatecznie zdanie gen. Sosnkowskiego przeważyło i Komitet podjął uchwałę w wersji zaproponowanej przez przewodniczącego. Należy zauważyć, iż gen. Sosnkowski w odróżnieniu od wielu polskich generałów przeznaczających dla broni pancernej jedynie zadania defensywne i rozpoznawcze, widział w niej przede wszystkim broń ofensywną. Generał potrafił spoglądać znacznie dalej niż inni członkowie Komitetu, a dzięki swojemu autorytetowi i niezłomnej wierze w słuszność swych poglądów potrafił przeforsować uchwałę dużo bardziej ambitną niż pierwotne plany Sztabu Głównego. „Na dwóch czy trzech posiedzeniach – wspominał gen. Kopański – na których byłem obecny, właściwie dwie osoby orientowały się dobrze w przedstawionych zagadnieniach: gen. Sosnkowski i gen. Stachiewicz”.

    Na marginesie należy też zaznaczyć, iż jedynym członkiem Komitetu, który sprzeciwił się tej uchwale był gen. Dąb-Biernacki, który uważał, iż broń pancerna jest jedynie drogą zabawką, podczas gdy „piechota wszystko niszczy”. Gen. Kopański, ówczesny zastępca szefa Departamentu Broni Pancernej MSWojsk., wspominał, iż stosunek „Dęba-Biernackiego do broni pancernej był pogardliwy, a do jej rozwoju lekceważący. Powiedział mi ze złością w jakiejś przewie posiedzenia: Drogi wy kosztujecie, psiakrew!”

    Przy tej okazji nie można nie wspomnieć, iż gen. Sosnkowski był w marcu 1936 roku autorem raportu do Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych w sprawie motoryzacji kraju. Zaniepokojony słabością rozwoju motoryzacji w Polsce ( w tym czasie w kraju zarejestrowane było jedynie 6 tysięcy pojazdów ciężarowych, spośród których jedynie 1500 mogło zostać zarekwirowane przez wojsko w razie wojny), uważał za niezbędny rozwój produkcji krajowej w oparciu o Polskie Zakłady Inżynierii oraz Fabrykę Samochodów Osobowych i Półciężarowych. Zdaniem Generała rząd winien zapewnić produkcję jednolitych typów pojazdów ciężarowych w celu stworzenia zasobów rekwizycyjnych na wypadek zagrożenia wojennego.  W tym celu należało jego zdaniem zdecydowanie zwiększyć zamówienia rządowe dla Polskich Zakładów Inżynierii oraz w dalszym ciągu wspierać rozbudowę Fabryki Samochodów Osobowych i Półciężarowych. Wieloletnich zaniedbań w motoryzacji kraju nie mogły rozwiązać montownie pojazdów zagranicznych, a możliwości ich stopniowego przekształcenia w fabryki samochodów uważał za bardzo mało prawdopodobne.

    Nawiązując do rozwiązań stosowanych w innych państwach europejskich opowiadał się za premiowaniem produkcji pojazdów, wprowadzeniem systemu dopłat i ulg podatkowych dla nabywców samochodów krajowych. Proponował również stworzenie specjalnych preferencji podatkowych dla właścicieli pojazdów ciężarowych przydatnych dla celów wojskowych. Uważał przy tym, iż premiowanie pojazdów cywilnych spełniających określone kryteria było rozwiązaniem tańszym w porównaniu z kosztami zakupu i konserwacji dużej liczby sprzętu motorowego ponoszonymi przez wojsko w czasie pokoju.   

    Przewodniczący KSUS oraz jego członkowie stworzyli w latach 1935-1939 realny plan przekształcenia armii polskiej w nowoczesną siłę zbrojną. Jakkolwiek gen. Sosnkowski nie miał władzy wykonawczej, to jednak dzięki milczącej aprobacie GISZ mógł wpływać na rozbudowę armii polskiej. Na poparcie tej tezy warto zacytować słowa gen. Zająca, który zanotował: „Wówczas na KSUS-ie, który właściwie był organem opinii technicznej o uzbrojeniu armii i sprzęcie, rozpatrywano zagadnienia nie tylko sprzętowe i techniczne, ale dotyczące całego rozwoju danej broni i jej organizacji. KSUS wówczas był surogatem Rady Wojennej”.

     Z kolei gen. Stachiewicz podkreślał, iż „w pracy KSUS gen. Sosnkowski autorytetem swym i bardzo realnym i życiowym traktowaniem trudnych zagadnień związanych z modernizacją wojsk doprowadzał do ujednolicenia często rozbieżnych poglądów na rozmiary i kierunki rozbudowy. Przestrzegał stale przed często spotykaną skłonnością „budowania zamków na lodzie” czy „szklanych gór” i sporządzania planów bardzo atrakcyjnych, ale niemożliwych do zrealizowania. Dzięki niemu praca KSUS posuwała się szybko i składnie i dawała pozytywne rezultaty”.
 
Wybrana literatura:
 
D. Koreś – Generał Kazimierz Sosnkowski jako przewodniczący Komitetu dla Spraw Uzbrojenia i Sprzętu oraz Komitetu Wyższej Szkoły Wojennej
K. Sosnkowski – Przyczynki do sprawy zbrojeń w okresie 1935-1939
K. Sosnkowski – Materiały historyczne
W. Stachiewicz – Wierności dochować żołnierskiej. Przygotowania wojenne w Polsce 1935-1939 oraz kampania 1939 w relacjach i rozważaniach Szefa Sztabu Głównego i Szefa Sztabu Naczelnego Wodza
Polskie Siły Zbrojne w Drugiej Wojnie Światowej t. 1
5
5 (2)

2 Comments

Obrazek użytkownika polfic

polfic
"uważał za niezbędny rozwój produkcji krajowej w oparciu o Polskie Zakłady Inżynierii oraz Fabrykę Samochodów Osobowych i Półciężarowych. Zdaniem Generała rząd winien zapewnić produkcję jednolitych typów pojazdów ciężarowych w celu stworzenia zasobów rekwizycyjnych na wypadek zagrożenia wojennego.  W tym celu należało jego zdaniem zdecydowanie zwiększyć zamówienia rządowe dla Polskich Zakładów Inżynierii oraz w dalszym ciągu wspierać rozbudowę Fabryki Samochodów Osobowych i Półciężarowych. Wieloletnich zaniedbań w motoryzacji kraju nie mogły rozwiązać montownie pojazdów zagranicznych, a możliwości ich stopniowego przekształcenia w fabryki samochodów uważał za bardzo mało prawdopodobne."

Ten tekst powinien wisieć w każdym ministerstwie, nie tylko jezeli chodzi o wojsko.
Obrazek użytkownika Godziemba

Godziemba
Obecne polskojęzyczne władze uważają, iż wystarczą montownie tanich samochodów dla priori.

Pozdrawiam

Więcej notek tego samego Autora:

=>>