Kolejna wpadka?

 |  Written by MD  |  5
Wpadki na najwyższych szczeblach władzy zdarzają się wszędzie. Ważne jest by osoba, która popełni jakieś głupstwo potrafiła odpowiednio zareagować. Często wystarczy przeprosić, przyznać się do błędu, nawet żart z samego siebie może rozładować taką sytuację. Oczywiście żart na odpowiednim poziomie. Tymczasem obserwujemy serię wpadek urzędującego Prezydenta, który wcale nie poczuwa się do jakichkolwiek przeprosin, mimo że przecież reprezentuje nas na tych spotkaniach o czym zdaje się nie pamiętać. Wręcz przeciwnie przy pomocy swych ministrów brnie w kierunku przekonania nas, że to jakiś żart, swobodny styl itp. a w zasadzie to nic się nie stało. Nazywając rzecz po imieniu trzeba stwierdzić, że jest to brak elementarnej kultury i szacunku dla obywateli państwa. 

Odnoszę przy tym wrażenie i to nie od dziś, że pan Komorowski wraz ze swoim otoczeniem prezentuje jakieś totalnie odmienne wzorce kulturowe. Rozumiem, że jest kampania wyborcza i na jej potrzeby próbuje się nawet przy pomocy sztuczek propagandowych zatuszować wpadki. Czemu jednak po żenujących występach Komorowskiego w Japonii na oficjalnej stronie Prezydenta prezentuje się zdjęcie z wizyty Komorowskiego w tamtejszym parlamencie, na którym możemy zobaczyć jak szef BBN gen. Koziej robi zdjęcia telefonem komórkowym Prezydentowi? Wejście Komorwskiego w butach na fotel spikera parlamentu to skandal. Fotografowanie zaś prezydenta przez szefa BBN w czasie takiego spotkania to obciach. Jak nazwać publikowanie takiego zdjęcia na oficjalnej stronie prezydenta to już sam nie wiem.
5
5 (3)

5 Comments

Obrazek użytkownika katarzyna.tarnawska

katarzyna.tarnawska
Film Chaplina podziwiam do dziś!
Niestety - "nasz" (nie mój!) stróż żyrandola, nawet jeśli bardzo się stara - nie ma żadnych kwalifikacji nawet na dyktatorka.
Zero absolutne, a przez to - tragicznie niebezpieczne. I wcale nie śmieszne.
Obrazek użytkownika Animela

Animela
Odkąd PO przejęła władzę, nie przyznaje się do niczego i idzie w zaparte. Nawet wyrzucając ministrów z rządu po aderze hazardowej Tusk nie omieszkał podkreślić, że oni niczym nie zawinili, a wyrzuca ich ot, tak sobie ... Nie dość, że nie ma przeprosin, to mowy też nie ma o odpowiedzialności politycznej. Jedyny Ćwiąkalski, który dał głowę w ramach jakiejś walki "frykcyjnej".
Skoro Palikot nie przeprosił za "krew i spermę na twarzy", a dodatkowo nikt nie odpowiedział (politycznie) za śmierć 96 osób, tudzież za aferę podsłuchową (tę ostatnią, bo było ich więcej), to znaczy, że pojęcie "odpowiedzialności" w Polsce nie istnieje.
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
czepiacie się i to w zupełnie nieuzasadniony sposób.
Orzeczono przecież, że Pan Prezydęt i Szhogun Wielki Koronny (ups, chyba mi się epoki deczko pozajączkowały cheeky) z nadmiaru poczucia humoru zrobili ten cyrk i chcieli wciągnąć do przedniej zabawy nudnych i napuszonych japońców, żeby im porawić nastrój.  A tak chwalebnym czynem należy się chwalić i w ogóle pokazywać głowę państwa z jak najlepszej, pogodnej strony.
Jest dowcipny? Jest!
Nadaje się w związku z tym na urząd króla (kurcze, znowu te epoki..) znaczy się prezydęta? Nadaje! I to jak bardzo. Przyznać mu dożywotnio i będzie po sprawie!
 
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika MD

MD
Mam nieodparte wrażenie, żeśmy do tej Japonii komediantów wysłali a nie urzędującego prezydent i szefa BBN

Więcej notek tego samego Autora:

=>>