Może już wystarczy eksperymentu?

 |  Written by Ufka  |  6

Ja doskonale rozumiem, że PiS nie chce być drugą Platformą. Tam wszystko obracało się wokół wizerunku, ,sam PDT wyrzucił z KPRMu bibliotekę aby zatrudnić specjalistów od PRu. Pod koniec już wzbudzało to tylko politowanie te wszystkie kastracje pedofilii,  ściganie sprzedawców dopalaczy czy alkomaty w każdym aucie. No, ale rząd PiSu uznał za naczelną zasadę: "siedź w kącie, znajdą cię". No niestety nie każdy chce szukać. Pan rzecznik Bochenek służy za konferansjera na konferencjach prasowych i przez rok nauczył się jednego: nie udzielać mikrofonu TVN, potem TVN24 , TVN24Biznes i na końcu znowu TVNowi. Nie  wiem czy nie chce chodzić do mediów, czy już żadna redakcja go nie zaprasza, bo prędzej wyciśnie się kroplę wody z kamienia niż od niego coś więcej niż komunał. Nieco rozumiem - człowiek nie ma żadnego zaplecza, nie jest posłem i trudno mu narażać się ministrowi. Ale można by  pisać  w mediach społecznościowych coś więcej niż komunikaty typu: minister X będzie o godz 5:45 w Bzdet. Zwłaszcza, że minister już to napisał.

To zwykli ludzie wrzucają informacje typu: w mieście  szczęśliwe szpitalne sprzątaczki bo podwyższono im pensje z 6,50/h do 12 zł?h (minimalna stawka godzinowa). Czy nie można by tam pojechać, nakręcić jakiś krótki film i wrzucić do netu? Ja interesuję się polityką i zaglądam to tu to tam ale inni? Przecież właśnie od tego jest rzecznik! Niech na swoim profilu wrzuca jakieś linki do profili ministerstw, informuje na bieżąco itp itd.

Rezultat jest taki, że hejtowany rzecznik Misiewicz ma więcej obserwujących niż rzecznik rządu - bo na jego profilu przynajmniej fajne zdjęcia są. A przecież jest całe biuro prasowe! Ja rozumiem, że część musi działać na rzecz członków gabinetu i ich informować, reagować na artykuły, udzielać sprostowań. Ale część może by informowała Polaka- szaraka? Ja sobie znajdę informację o pomocy dla niepełnosprawnych http://www.mpips.gov.pl/niepelnosprawni ale inni może by chcieli być poinformowani krótko i zwięźle: jak było dotąd, co się zmieniło itp. Doskonale wiem, że zainteresowani naprawdę, czyli opiekunowie niepełnosprawnych mają to wszystko w małym palcu, ale resztę można by uświadomić.

Nie wszystko zrobią za rząd dziennikarze. No i mogłabym tak długo i namiętnie, ale po co? Każdy wyborca, każdy dziennikarz powie jak ja. Rząd ma problem z komunikacją. No to najwyższy czas ten problem rozwiącać

Img.: https://pl.pinterest.com/grandcomm/words-of-pr-wisdom/   @kot

5
5 (5)

6 Comments

Obrazek użytkownika Anna.

Anna.
że PDT wyrzucił z KPRM-u bibliotekę, by zatrudnić specjalistów od PR-u, ale od czego są blogerzy :)
Pozdrawiam
Obrazek użytkownika Pyzolina

Pyzolina
Dziennikarze mogą bardzo wiele zrobić, ale zamiast rozwijać tematy i je popularyzować preferują niekończące się dyskusje  typu "on jest głupi i ma wszy". Żaden rzecznik prasowy nie jest w stanie, ani nawet nie powinien próbować zastąpić mediów. Nie jest też jego rolą uprawianie polemiki na konferencjach prasowych. Politycy komunikują się z wyborcami poprzez media, ale tutaj dużo zależy od  c i ę ż a r u  rozmowy, a ten ustawiają media. Tam gdzie nie koncentruja sie na "dowaleniu" wiele od tych polityków można usłyszeć, wiele się dowiedzieć. Tam, gdzie chodzi głównie o "pokazanie jaki on głupi", siłą rzeczy większość czasu antenowago idzie merytorycznei jałowego ping ponga. 

O czym  s i ę  m ó w i  i  j a k  sie mówi decydują właśnie media. Gdybyś na bieżąco obserwowała prace innych rządów, zauważyłabyś, że rzecznicy rządu wszędzie postępują podobnie: krótko, gładko i do widzenia. E s e n c j a wychodzi gdzie indziej: w analizach medialnych, wywiadach, serwisach informacyjnych. 

Oczywiście zgodzę się, że praktyka odsuwania od pytań mediów ewidentnie rządowi nieprzychylnych musi mieć swoje granice ( jakkolwiek dodam: każdy rząd to praktykuje).  

 
Kaśka
Obrazek użytkownika ossala

ossala
W mediu winkodzyskanym (mam tu na mysli tvp) do szału mnie doprowadza u każdego redaktora, nawet u Michała Rachonia taka skłonność do wygłaszania sakramentalnego: "To ja jeszcze dopytam..." I pytanie jest kierowane do posłanki Wielgus czy innego debila. A spytany, z lubością, pieprzy dalej od rzeczy...
Gościu w studio szóstka, niektórzy nie dają rady nawet pełnego zdania wygłosić, bo ci z PO i N są po tej samej szkole i przerywają non stop, rozmówcy też mało wprawni, dają się wciągać w utarczki słowne zamiast - podobnie jak ci z PO i N - mówić swoje!
Wkurzające jest to wszystko.

Ossala

Obrazek użytkownika Ufka

Ufka
Ale jutro chcę właśnie napisać o TVP. No i problem jest taki, że u nas (wszędzie) najwięcej publicystow a nie dziennikarzy

Ufka

Obrazek użytkownika Anna.

Anna.
Większość nie informuje o czymś nowym czy choćby ciekawym, ale dywaguje na klepany temat, wyrażając swooooje zdanie - "ja uważam", "jak już napisałem", ja, ja, ja... A kogo to obchodzi? Publicystyka to jakaś masakra ostatnio.
Obrazek użytkownika Ufka

Ufka
Ale jednak trudno jest narzucićdziennikarzom tematy. Nie zapomnę jak jeden z nich z wyszością mne pytał (program o blogerach):to jednak zajmujecie się bieżączką? Powiedziałam, że robimy to samo co oni, z tą różnicą, że nikt nam nie płaci

Ufka

Więcej notek tego samego Autora:

=>>