Rosemann - blog

 |  Written by Rosemann  |  18
Nie, to nie będzie tekst o przegranej Rafała Trzaskowskiego (jego wynik trudno określić takim słowem) ani o kolejnej klęsce Platformy Obywatelskiej. Będzie próba wyjaśnienia gdzie swój początek wzięła fatalna passa wyborcza tej partii oraz tego, czy PiS przypadkiem nie znalazł się właśnie w tym samym miejscu.
4.4
4.4 (5)
 |  Written by Rosemann  |  0
Zbyt wiele było w tej kampanii i minionego wieczora nerwów, żeby nie wyrzucić z siebie choćby kilku zdań podsumowania. Naprędce spróbuję to zrobić oceniając głównych graczy tej serii wyborczych starć.
ANDRZEJ DUDA
Nie był to ten sam kandydat co podczas kampanii 5 lat temu. Nie był bo i nie mógł być. Nie tylko dlatego, że niósł na plecach bagaż kadencji ale także dlatego, że życie mocno mu zamieszało w jego drodze ku reelekcji. I nie chodzi mi tylko o wybuchła już po rozpoczęciu kampanii pandemię ale także o specyficzne wsparcie sojuszników.
5
5 (2)
 |  Written by Rosemann  |  0
Rozumiem zgłaszany przez opozycję i wspierające je media postulat przesunięcia majowych wyborów prezydenckich. „Rozumiem” nie w znaczeniu podzielania argumentów lecz  zrozumienia intencji, które za tym pomysłem się kryją. I właśnie w duchu tego rozumienia apeluję do tych, w których rękach spoczywa ewentualna decyzja o przesunięciu  wyborów, aby niczego takiego nie robili.
5
5 (1)
 |  Written by Rosemann  |  0
Jeśli szanowny czytelniku widziałeś oczy Władysława Kosiniaka-Kamysza, zapowiadającego z kim i dlaczego nie pójdzie w jednym bloku w jesiennych wyborach, wiesz już jak to jest, gdy komuś w oczy zajrzy strach.

5
5 (4)
 |  Written by Rosemann  |  1
Podchodząc do sprawy racjonalnie przyznam, że PiS tych wyborów właściwie nie miał prawa wygrać. Akurat ta elekcja zawsze leżała mu najmniej więc chcąc osiągnąć sukces powinien był dosłownie gryźć ziemię.
5
5 (3)
 |  Written by Rosemann  |  0

Może komuś wyda się to zaskakujące, że po pierwszym dość chaotycznym  ostrzale pozycji obecnej władzy z pozycji trumny Pawła Adamowicza jego bardzo liczni w ostatnim czasie „przyjaciele” pierwsze jakoś tam skoordynowane uderzenie wyprowadzili w kierunku tak zwanych „symetrystów”. Owo „rozpoznanie bojem” poprzedzające to, czego możemy się spodziewać w związku ze zbliżającymi się, tegorocznymi kampaniami do Parlamentu Europejskiego i do naszego Sejmu i Senatu to dowód na trzy rzeczy, które obecna opozycja uświadomiła sobie w związku z gdańską tragedią.

5
5 (4)
 |  Written by Rosemann  |  0

Trudno nie przyznać racji najbardziej radykalnym żartownisiom, twierdzącym, że krety Kaczyńskiego już nie tylko przeniknęły do kierownictwa opozycyjnej Platformy Obywatelskiej ale wręcz je opanowały. Nieoczekiwane kłopoty „cudownego dziecka” tej partii, Rafała Trzaskowskiego pokazują, że nie ma takiego żartu, którego realne życie nie byłoby w stanie przebić.

5
5 (2)
 |  Written by Rosemann  |  2

Celowo w tytule użyłem zaledwie jednego słowa, nazwy, określenia. Bez jakiegokolwiek rozwijania bo to słowo, ta nazwa, to określenie będzie a może już jest synonimem … I tu się zatrzymałem bo trudno mi wybrać czy to synonim prymitywizmu, chamstwa, głupoty…

5
5 (4)
 |  Written by Rosemann  |  0

Nauczony bardzo złymi doświadczeniami zacznę od prośby do czytelników, szczególnie tych komentujących, by zdanie na temat tekstu starali się sobie wyrobić po przeczytaniu całego tekstu a nie tylko tytułu.

5
5 (1)
 |  Written by Rosemann  |  1

„ […]
rozmowy ciągnęły się długo
i pewno by jeszcze potrwały,
lecz pociąg już bieg swój zakończył,
więc każdy ten postój pochwalił
zaś kiedy wyszli z wagonów
to nagle w zdumieniu usiedli,
ktoś spytał: „więc gdzie my jesteśmy”,
usłyszał: „na razie tu gdzieśmy wsiedli”

lecz gdyby ktoś mylnie sądził,
że w tej podróży była strata,
niech wie, podróże kształcą
a zwłaszcza dookoła świata”
(M. Grechuta, Historia pewnej podróży)

5
5 (2)

Strony