Odwróceni od prawdy

 |  Written by Nessun Dorma  |  3

Stosunek Zachodu, a szczególnie państw Unii Europejskiej do Rosji przywołuje najgorsze skojarzenia. Pytania, czy politycy szykują już drugą Jałtę i jak bardzo zaawansowane są prace nad kolejnym paktem Ribbentrop Mołotow nie są wcale, w świetle wydarzeń ostatnich miesięcy i dni, zadawane przez szaleńców. Europa nie jest już zdolna do żadnych poświęceń. Ani w imię wiary, ani w imię obrony praw człowieka, ani nawet w imię obrony demokracji i wolności. W słowniku politycznie poprawnych pojęć nie ma już miejsca na słowa zmuszające do sięgnięcia po szpadę i miecz: wyrazy zbrodnia, inwazja, wojna należą na dobre do wyplenionego „języka nienawiści”, który musi ustąpić przed bezwzględną polityką kłamstwa, faktów dokonanych i mordu.  Po rozpoczęciu II wojny światowej Francuzi nie chcieli umierać za Warszawę. Dzisiaj, dla „światłych Europejczyków” zbyt wielkim poświęceniem byłaby nawet rezygnacja z wygodnego życia. 

W takiej scenerii na szczyty kariery zostaje wyniesiony premier III RP. Powołanie Tuska na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej trudno jednak uznać za sukces Polski. Czy można było wyróżnić tak skompromitowanego polityka w dobrej wierze, w przekonaniu, że będzie spełniał rolę męża stanu na tak eksponowanej pozycji? Polityk, który nie potrafił wspólnie z Prezydentem Kaczyńskim uczcić ofiar ludobójstwa w Katyniu, po to, by spotkać się nad grobami tysięcy ofiar z Putinem, wiernym spadkobiercą NKWD i KGB, a kilka dni później oddał władcy Rosji śledztwo w sprawie wyjaśnienia przyczyn tragedii w Smoleńsku powinien być wykluczony z polityki polskiej i spalony na arenie międzynarodowej. Jak wiemy, tak się nie stało i wszyscy możni świata stoją cynicznie odwróceni od prawdy. 

Wydawałoby się, że zestrzelenie malezyjskiego boeinga 777 otworzy oczy międzynarodowej opinii publicznej i łatwo będzie wskazać odpowiedzialnych za zaniedbania, zbrodnię, czy chociażby zdradę ideałów i wartości cywilizacji zachodniej. Zamiast tego Zachód przyjął postawę bezsilnej i nierozumnej ofiary, z jednej strony starając się postraszyć Rosję symbolicznymi sankcjami za inwazję Ukrainy, z drugiej ustępując Putinowi i wyznaczając coraz to nowe terminy udobruchania tyrana, w naiwnym przekonaniu, że powstrzyma to neosowiecką ekspansję. 

W świetle tych faktów postawienie platformianej marionetki na politycznym świeczniku starego kontynentu nie wróży dobrze ani Polsce, ani trwoniącej dorobek tysiącleci Europie. Człowiek o przetrąconym kręgosłupie etycznym, człowiek o którym Putin wie zbyt dużo, bezkrytyczny pupilek Angeli Merkel, nigdy nie będzie wiarygodny, ani zdolny do samodzielnego podejmowania decyzji. Będzie robił to, co potrafi najlepiej: basować prawdziwym graczom, unikając prawdy i patrzenia w oczy. 

Aleksander Rybczyński

Został opublikowany wybór moich felietonów i innych tekstów, napisanych po 10 kwietnia 2010: "Insurekcja smoleńska", Oficyna FJ, Toronto-Kraków, 2014. Książkę można zakupić u Solidarnych 2010 w Warszawie i Wrocławiu
 

 
5
5 (8)

3 Comments

alchymista's picture

alchymista
Nadchodzi nieubłaganie era Chin, które będą teraz wyrzucać europejczyków z ich ostatnich kolonialnych resztówek na świecie, będą wypierać ich biznes, będą utrudniać im handel. Europa będzie biednieć, a europejczycy będą się dziwić jak to się stało, że z takiej potęgi jaką jest UE spadli spowrotem do średniowiecznej nędzy.

Nędzy wczesnego średniowiecza. To wtedy właśnie żaden książę nie podróżował za granicę bezpiecznie. Wielu z nich nie wracało. Inni wracali oślepeini, wykastrowani lub pozbawieni języka. Takie właśnie "średniowiecze 2.0" zapoczątkowała data 10.04.2010.
Nessun Dorma's picture

Nessun Dorma
Nie ma na Zachodzie wielkich przywódców, zdolnych do podejmowania odważnych decyzji. Podobnie NATO ogranicza się do kibicowania Ukrainie. Teraz widać, komu była potrzebna śmierć polskiego Prezydenta i polskich generałów w Smoleńsku.
DocEnt's picture

DocEnt
Tu się z Tobą w pełni zgadzam. Warto zauważyć, że Chiny stały się potęgą gospodarczą dzięki dzikiemu kapitalizmowi który zawładnął UE i USA przez ostatnie dziesięciolecia i tzw. demokracji która nie ma nic wspólnego z demokracją. Chęć powiększenia zysku przez kapitalistyczne jednostki zniszczyła w Europie cały drobny przemysł. Wszystko co było dotychczas produkowane w małych fabrykach i lokalnych warsztatach dziś dzięki wszechobecnym sieciom supermarketów jest w masowych ilościach sprowadzane z Chin a dzięki temu UE i USA "stworzyła" gospodarczego giganta. Chinom nie ma co się dziwić bo każdy by skożystał z takiej okazji i tak właśnie się dzieje. Nasuwa mi się dość często tylko jedna myśl - dziś w Chinach jest stabilna władza, ale co będzie jeśli do władzy dojdzie taki drugi Putler (czyt. Putin)? ... POZDRAWIAM

Więcej notek tego samego Autora:

=>>