Krytycy PiSu na ogół idą po linii "my to wiadomo, ze jesteśmy złodzieje ale oni to mieli być uczciwi". Podobnie jest z owym strasznym Piotrowiczem,który coś tam ponoć robił ale nie wiadomo co. O ile obecność komunistycznych funkcjonariuszy, kabli, siepaczy w obozie postkomunistycznym (czyli PO, Nowoczesna, SLD, RAZEM, etc etc) nie dziwi o tyle w obozie przeciwnym trochę jest nieoczekiwana.
Smok Eustachy's blog
Gazeta Wyborcza potrafiła puścić tekst o wdowie po Kiszczaku, że emeryturę jej mają obniżyć do dwóch i pół tysiąca złotych i jak ona przeżyje za to? Spodziewali się wywołać powszechne współczucie?
Jest jeszcze kilka kwestii, których nie rozumiem. Otóż Iza Michalewicz wyleciała z tejże Wyborczej i wyraźnie obciąża Kaczora odpowiedzialnością za swoje zwolnienie.
Pisiory zaś robią sobie z tego bekę: https://youtu.be/9Kgm46OwLpM?t=634
Problemem są różne tam takie traktaty o ograniczeniu zbrojeń w Europie. Pomijając wytargowanie sobie przez Rosję różnych zwolnień i ograniczeń wypada zauważyć, że ograniczenia ta są liczone tylko dla wojsk stacjonujących do Uralu. I jak Rosja nagle przerzuci swoje siły zauralskie to jesteśmy skończeni. Z drugiej strony nasza armia nie wyczerpuje limitów ustanowionych. Ponoć. Bo jakoś nikt nie rozwodzi się nad nimi.
I
Istnieje u nas takie coś co się nazywa Kawaleria Powietrzna. Jakieś zamiłowanie w narodzie do konnicy jest, bo że to przeszło to cud. Zaczęło się gdzieś w latach 90-tych ubiegłego wieku. Najpierw miała być dywizja ze 150 helikopterami, pięć lat trwało, zanim zrozumieli, że 150 (słownie: stu pięćdziesięciu) maszyn w życiu nie będzie i zrobili brygadę. 25 Brygadę. Do tej pory nie udało się ustalić, co ona może zrobić w czasie wojny.
Ogarnąłem trochę temat przetargu, i wnioski są niewesołe. Istnieje poważny rozdźwięk między potrzebami śmigłowcowymi Polski a warunkami przetargu. Do tej pory używaliśmy helikopterów rodziny Mi 8: transportowe Mi 8, Mi 17, amfibia ratunkowa Mi 14 czy nawet szturmowy Mi 24. Były to najcięższe maszyny w naszym lotnictwie. Posiadały one rampę wjazdową, która umożliwi łatwe załadowanie jakiegoś gazika, przyczepy, moździerza, nawet jakiś palet z czymś.
Helikopter jest nazywany śmigłowcem bo nie ma śmigła. Tj. na ogół ma jedno małe z tyłu. Śmigłowiec ma wirnik. Śmigło (a nawet kilka) ma pewna grupa samolotów, które nie są jednak nazywane śmigłowcami (bo mają śmigło). I Polska miała zakupić kilkadziesiąt takich właśnie śmigłowców (ale bez śmigieł, bo nie mają. Mają jedno małe etc....). I o tych śmigłowcach będzie ten wpis.
O aborcji to mogę rozmawiać tak jak o milionie dolarów. Czy jakbym miał możliwość kradzieży miliona dolarów to bym ukradł czy nie? Niby nie wolno ale taka kupa kasy w dzisiejszych czasach pozwala trochę się ustawić aż do śmierci. Podobnie jest z tą aborcją w wypadku gwałtu czy eugeniczną. Bez sensu ale pokusa jest.
Jak wiadomo Jak 40 lądując na lotnisku Siewiernyj nic nie naruszył. Szukali haków na załogę i nie znaleźli. Może to już pisałem ale załoga Tupolewa też żadnego błędu nie popełniła: podjęli zejście do wysokości decyzji, padła komenda odejścia no i samolot nie odszedł.
Komisja Millera zajęta była uzgadnianiem czcionki z Anodiną, która to Anodina od czasu jak zwiała przed Putinem do Francji już nie jest tak hołubiona przez pancernych jak kiedyś.
Wiadomo było przed wyborami, że PiS będzie obsadzał różne stołki. Elektorat oczekiwał, że powywala różnych nominatów z PO, PSL i dawniejszych. Bo niby dlaczego ma ich trzymać przy korycie? Jakby PO wpuściło trochę pisiorów to by PiS mógł teraz zostawić trochę tamtych. A tak to ani jednego niech nie zostawi i wszystkich wywali.
Dość się napaśli a teraz kto inny.