Status Naczelnego Wodza (3)

 |  Written by Godziemba  |  0
Po śmierci gen. Sikorskiego doszło do znacznego ograniczenia kompetencji Naczelnego Wodza.
 
        Śmierć premiera wywołała przede wszystkim kryzys konstytucyjny. Nie przewidziano bowiem sytuacji opróżnienia urzędu prezesa Rady Ministrów. W tej sytuacji prof. Komarnicki w  piśmie do Stanisława Mikołajczyka, ministra spraw wewnętrznych, zastępującego premiera podczas jego wyjazdów zagranicznych, stwierdzał, "że przez sam fakt śmierci premiera, Rząd nie znajduje się w statu dimissionis. Wydanie aktu odwołania ministrów jest prawnie niemożliwe do czasu mianowania nowego premiera, ponieważ według Konstytucji  tylko mianowanie i odwołanie Prezesa Rady Ministrów stanowi prerogatywę Prezydenta Rzeczypospolitej". Radził więc  aby do czasu powołania nowego premiera jednemu z ministrów powierzyć obowiązki szefa gabinetu.
 
       Tak też postąpił prezydent Raczkiewicz, powierzając obowiązki szefa gabinetu wicepremierowi Mikołajczykowi, a naczelnego wodza gen. Kukielowi.
 
       Pomimo sprzeciwu Mikołajczyka prezydent w dniu 8 lipca 1943 roku mianował na stanowisko Naczelnego Wodza gen. Sosnkowskiego, a  w dniu 14 lipca powołał nowy rząd z Mikołajczykiem na czele. Wątpliwości co do właściwej współpracy między naczelnym wodzem, a rządem miały wkrótce się potwierdzić. Powodem konfliktu stały się zbyt lakoniczne zapisy dekretu o najwyższych władzach wojskowych w czasie wojny.
 
       Po fiasku niedopuszczenia do nominacji gen. Sosnkowskiego Mikołajczyk zaczął planować likwidację stanowiska naczelnego wodza. Znaczną część jego uprawnień miał przejąć minister obrony narodowej, które funkcje dowódcze i operacyjne miał sprawować poprzez szefa Sztabu Generalnego. Projektowano też wyłonienie Komitetu Wojennego rządu, działającego pod kierunkiem prezesa Rady Ministrów.
 
       Gen. Kukiel krytycznie odniósł się do projektu likwidacji stanowiska naczelnego wodza, podkreślając, że   w interesie polskiej racji stanu leży utrzymanie składu i trybu działania rządu, ale także "zachowania status quo w dziedzinie organizacji i kompetencji naczelnych władz wojskowych".
 
       W dniu 2 sierpnia 1943 roku pismo do premiera wystosował naczelny wódz gen. Sosnkowski wskazując, iż  "zdrowa demokracja wymaga jasnego i wyraźnego podziału funkcji wg formuły: polityczna strona wojny należy do Prezydenta RP i Rządu, wojskowa do Naczelnego Wodza. Dążenie do podporządkowania Sił Zbrojnych przedstawicielstwom stronnictw – nierzadko konkurującym ze sobą - nie ma nic wspólnego z zastosowaniem zasad demokratycznych do zagadnień obrony Państwa".
 
      Ostatecznie Mikołajczyk przegrał tę batalię i dekret majowy nie został zastąpiony nowym.
 
      Kolejny kryzys w relacjach między władzami cywilnymi a wojskowymi zarysował się wyraźnie w sierpniu 1944 roku na tle stosunku do trwającego w Warszawie powstania. Gen. Sosnkowski bardzo krytycznie oceniał nieskuteczne wysiłki rządu w sprawie brytyjskiej pomocy dla walczącej stolicy. Dał temu dobitny wyraz w rozkazie nr 19 do Armii Krajowej z 1 września, w którym w którym jasno i dobitnie oskarżył Aliantów o zdradę Polski.
 
      Postawa gen. Sosnkowskiego wzmogła ataki na niego ze strony Mikołajczyka, domagającego się od prezydenta zdymisjonowania naczelnego wodza. Towarzyszyły im naciski przedstawicieli władz brytyjskich.
 
      Nie widząc możliwości zmiany stanowiska rządu w stosunku do osoby naczelnego wodza, prezydent w godzinach wieczornych 27 września podjął decyzję o zdymisjonowaniu naczelnego wodza. Pismo zwalniające naczelnego wodza zostało podpisane dopiero trzy dni później. Zwłoka związana była z zamiarem powołania na następcę Sosnkowskiego dowódcy Armii Krajowej gen. Tadeusza Bora-Komorowskiego. Nie można było jednak nawiązać łączności gen. Komorowskim. Istniały także obawy, czy kandydat na naczelnego wodza nie znajduje się już w niemieckiej  niewoli.
 
      Przewidując taką możliwość, dokonano błyskawicznej nowelizacji dekretu o organizacji naczelnych władz wojskowych w czasie wojny z 27 maja 1942 roku. Wprowadzone  zmiany wzmacniały prawodawczą pozycję prezydenta w zakresie zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi, przyznając mu uprawnienia do wydawania zarządzeń w sprawach wymagających kontrasygnaty tylko ministra obrony narodowej. Dodano ponadto nowy artykuł stwierdzający, że "jeżeli Wódz Naczelny czasowo nie może spełniać osobiście poszczególnych funkcji, wynikających z dekretu niniejszego lub też z innych przepisów prawnych, określających jego kompetencje - Prezydent Rzeczypospolitej wyda zarządzenia, niezbędne do zabezpieczenia biegu tych spraw".
 
       W  dniu 30 września prezydent wydał zarządzenie o sprawowaniu funkcji naczelnego wodza w razie niemożności sprawowania ich przez niego osobiście.  Prezydent zyskiwał zatem prawa zwierzchnie nad siłami zbrojnymi, które w czasie wojny przysługiwały naczelnemu wodzowi. Mógł delegować na szefów sądów wojskowych i wojennych prawo stosowania łaski w stosunku do kar orzeczonych przez sądy doraźne lub polowe. Mógł mianować, w porozumieniu z ministrem obrony narodowej, szefem Marynarki Wojennej i szefem Sił Powietrznych, na stanowiska dowódcze. Uzyskał także prawo mianowania, na wniosek ministra obrony narodowej, na stopień oficerski na czas wojny oraz nadawania orderów i odznaczeń wojennych.
 
       Na ministra obrony narodowej przeniesiono uprawnienia naczelnego wodza w zakresie sądownictwa polowego oraz w zakresie spraw administracyjnych i mobilizacyjnych, a także określania zasad mianowania na poszczególne stopnie oficerskie. Szef Sztabu Naczelnego Wodza zyskiwał natomiast prawa dowódcze o charakterze ogólnym i operacyjnym w stosunku do całości sił zbrojnych, stał się odpowiedzialny za organizację i wyszkolenie wojska oraz miał prawo udziału w posiedzeniach Rady Ministrów i stawiania rządowi wniosków związanych z wszelkimi potrzebami walczących wojsk.
 
       Wraz z odwołaniem gen. Sosnkowskiego ze stanowiska naczelnego wodza prezydent mianował na nie gen. Bora-Komorowskiego. Zdając sobie sprawę, że zmiana ta będzie dla większości oficerów i żołnierzy niezrozumiała, jeszcze tego samego dnia wydał specjalny rozkaz do żołnierzy, w którym odwołał się  do powinności żołnierskiej i wzywał do wytrwania w walce z wrogiem.
 
      Wprowadzone zmiany w organizacji władz wojskowych nie rozwiązały problemów z koordynacją działań polskich jednostek bojowych rozsianych w Europie, Afryce i na Bliskim Wschodzie oraz powiązaniem decyzji o charakterze militarnym z decyzjami politycznymi, jak na przykład późniejsze zarządzenie o powołaniu pełniącego obowiązki naczelnego wodza i powołanie na to stanowisko gen. Władysława Andersa, dotychczasowego dowódcy II Korpusu walczącego we Włoszech.
 
       W instytucjach wojskowych zdawano sobie sprawę z konieczności skoordynowania dowodzenia siłami lądowymi, morskimi i powietrznymi, współdziałania struktur ministra obrony narodowej ze strukturami naczelnego wodza oraz uzgadniania prac sił zbrojnych z pracami resortów cywilnych w dziedzinach ekonomicznego i geopolitycznego przygotowania do prowadzenia wojny. Na czoło wysuwała się potrzeba stworzenia "platformy do stałej i skoordynowanej współpracy Rządu i Naczelnego Wodza".
 
       Projektowano więc  utworzyć Komitet Sił Zbrojnych, jako połączony sztab dowództw poszczególnych rodzajów sił zbrojnych, oraz Radę Wojenną, pomyślaną jako płaszczyzna współdziałania naczelnego wodza i ministra obrony narodowej w sprawach operacyjnych, organizacji, wyszkolenia i administracji wojskiem.
 
       Przygotowane w początkach grudnia 1944 roku projekty zasad organizacji nowych instytucji zostały przesłane do szefów najważniejszych rodzajów wojsk. Na podstawie przesłanych uwag opracowano projekty odpowiednich prezydenckich dekretów o Radzie Wojennej, do której kompetencji przekazano także kwestie przewidywane początkowo dla Komitetu Sił Zbrojnych, oraz o Komitecie Obrony Państwa.
 
       Po uwolnieniu z niewoli gen. Bór-Komorowski przyleciał do Londynu 12 maja 1945 roku, obejmując w dniu 28 maja obowiązki naczelnego wodza. Miesiąc później prezydent podpisał pierwsze zarządzenie demobilizacyjne. Kolejne zostały wydane w dniach 3-5 lipca 1945 roku Rozpoczęcie tego procesu  wpłynęło na obniżenie pozycji naczelnego wodza, tym bardziej że obowiązujący od maja 1942 roku dekret tracił swą moc z chwilą demobilizacji.
 
       W dniu 5 lipca 1945 roku rządy USA i Wielkiej Brytanii powiadomiły rząd RP o cofnięciu uznania. W następnych dniach to samo uczyniły rządy innych krajów zachodnich. W dniu 2 sierpnia Foreign Office powiadomił polskiego ambasadora w Londynie Edwarda Raczyńskiego, że  rząd Jego Królewskiej Mości przestał uznawać prezydenta Raczkiewicza i naczelnego wodza gen. Bora-Komorowskiego za zwierzchników Polskich Sił Zbrojnych.
 
        Stanowisko polskiego naczelnego wodza w latach II wojny światowej przeszło znamienną ewolucję. Początkowo, w pierwszych tygodniach wojny, kompetencje z nim związane dawały niemal dyktatorskie uprawnienia.
 
       Po przejęciu władzy gen. Sikorski dążył do stworzenia takiej organizacji władz wojskowych, by wzmocnić swoje jednoosobowe kierownictwo. Decyzje dotyczące sił zbrojnych zapadały nie na forum rządowym, ale były autonomicznymi decyzjami naczelnego wodza. Dopiero w maju 1942 roku uchwalono dekret ograniczający uprawnienia naczelnego wodza oraz dostosowujący  strukturę władz do sytuacji wynikającej z ich pobytu za granicą.  Po śmierci gen. Sikorskiego i objęciu funkcji naczelnego wodza przez gen. Sosnkowskiego doszło do  znacznego osłabienie pozycji naczelnego wodza. Polskie oddziały, walczące na Środkowym Wschodzie i w Afryce Północnej, znajdowały się pod operacyjnym dowództwem brytyjskim. Decyzje o ich użyciu podejmowane były przez rząd, a nie przez naczelnego wodza. Dalsze osłabienie pozycji naczelnego wodza nastąpiło na tle kryzysu wywołanego postawą aliantów wobec polskich wezwań o pomoc dla walczącej Warszawy i odwołania gen. Sosnkowskiego. Misja naczelnego wodza powołanego 1 września 1939 roku zakończyła się z dniem 5 lipca 1945 roku, gdy prezydent Rzeczypospolitej ogłosił demobilizację.
 
 
Wybrana literatura:
 
P. Marszałek – Naczelny Wódz w systemie polskich władz państwowych 1939-1945
 
Polskie Siły Zbrojne w drugiej wojnie światowej
 
W. Pobóg-Malinowski -  Najnowsza historia polityczna Polski

I. Wojewódzki – Kazimierz Sosnkowski podczas II wojny światowej . Książę niezłomny czy Hamlet w mundurze?
 
M. Kukiel – Generał Władysław Sikorski. Żołnierz i mąż stanu Polski walczącej
 
 
 
5
5 (1)

Więcej notek tego samego Autora:

=>>