No, może nie całkiem w likwidacji, ale robi duży krok w tym kierunku. Właśnie przeczytałem notkę Bogny Janke o planowanych tam zmianach i - znacznie ciekawsze - komentarze pod notką. Komentarze wyjątkowo zgodne i to bez względu na poglądy polityczne. Od 4 stycznia warunkiem zamieszczania komentarzy na Salonie24 będzie posiadanie konta na Facebooku.
Moje konto na S24 istnieje wprawdzie, lecz jest od dawna martwe. Nie komentuję, nie piszę własnych tekstów, a to co było zlikwidowałem. Wracać tam nie zamierzałem, czytywałem dość regularnie wpisy kilku blogerów.
Jest oczywiste, że cała masa sensownych blogerów z Salonu24 odejdzie, nie godząc się na przymus posiadania konta na Facebooku lub na coming out poprzez połączenie posiadanego konta z anonimowym dotychczas blogiem na S24. Można, rzecz jasna, założyć sobie na FB konto fałszywe, ale raz, że FB takie konta może likwidować, a dwa, że wielu poważnych ludzi nie będzie się chciało w to bawić.
Może to być okazja do zareklamowania blog-n-roll chociażby w dyskusji pod wpisem Bogny Janke przez naszych blogerów nadal aktywnych na Salonie24.
Nie wiem, co o tym myślicie?
PS.
Nie próbowałem się dziś na S24 zalogować, nie robiłem tego od paru lat i nie bardzo pamiętam hasło, ale pewnie mógłbym je gdzieś wyszukać. Wydaje mi się jednak, że byłoby niezręcznie nagle ożywać w dyskusji o kształcie portalu, na który nie mam najmniejszego zamiaru wracać i którego postępujący upadek mnie w istocie cieszy.
Poprzez twittera pozwoliłem sobie zaprosić na b-n-r.
"Siła rażenia" mojego twitterowego konta nie jest jednak zbyt duża i nie wiem, czy do kogokolwiek zainteresowanego w ogóle to dotrze.
2 Comments
Salon24 w likwidacji
01 January, 2017 - 13:43
Od 4 stycznia warunkiem zamieszczania komentarzy na Salonie24 będzie posiadanie konta na Facebooku.
Moje konto na S24 istnieje wprawdzie, lecz jest od dawna martwe. Nie komentuję, nie piszę własnych tekstów, a to co było zlikwidowałem. Wracać tam nie zamierzałem, czytywałem dość regularnie wpisy kilku blogerów.
Jest oczywiste, że cała masa sensownych blogerów z Salonu24 odejdzie, nie godząc się na przymus posiadania konta na Facebooku lub na coming out poprzez połączenie posiadanego konta z anonimowym dotychczas blogiem na S24. Można, rzecz jasna, założyć sobie na FB konto fałszywe, ale raz, że FB takie konta może likwidować, a dwa, że wielu poważnych ludzi nie będzie się chciało w to bawić.
Może to być okazja do zareklamowania blog-n-roll chociażby w dyskusji pod wpisem Bogny Janke przez naszych blogerów nadal aktywnych na Salonie24.
Nie wiem, co o tym myślicie?
PS.
Nie próbowałem się dziś na S24 zalogować, nie robiłem tego od paru lat i nie bardzo pamiętam hasło, ale pewnie mógłbym je gdzieś wyszukać. Wydaje mi się jednak, że byłoby niezręcznie nagle ożywać w dyskusji o kształcie portalu, na który nie mam najmniejszego zamiaru wracać i którego postępujący upadek mnie w istocie cieszy.
PS.
01 January, 2017 - 13:49
"Siła rażenia" mojego twitterowego konta nie jest jednak zbyt duża i nie wiem, czy do kogokolwiek zainteresowanego w ogóle to dotrze.