Rosemann - blog

 |  Written by Rosemann  |  6
Czy w słowach Protasiewicza, sugerujących, że Donald Tusk mógłby zostać szefem Komisji Europejskiej dopatrywać się trzeba jakiejś głębszej wiedzy o kulisach brukselskiej polityki personalnej czy raczej wazeliny, po której szef dolnośląskich struktur PO chce się wśliznąć na pierwsze miejsce regionalnej listy partii do Parlamentu Europejskiego? Trudno orzec.
4.88889
4.9 (9)
 |  Written by Rosemann  |  3
„Nie męczcie mnie” zwrócił się do dziennikarzy Donald Tusk, gdy podczas konferencji, na którą przybył, by się kolejny raz pochwalić, że Polska rośnie w siłę a ludzie żyją dostatniej, został zapytany o dostatnie życie ludzi, których w Lubelskiem, zgodnie z odwiecznymi prawami natury, „zaskoczyła” zima. Tylko refleksowi, co to zaowocował szybkim postawieniem na nogi teatrzyku objazdowego pod nazwą „Tusk załatwia sytuację kryzysową”, zawdzięcza Premier to, że jego wypowiedź nie zrobiła równie wielkiej albo i większej kariery medialnej jak sławne „Sorry” pani Bieńkowskiej.
5
5 (7)
 |  Written by Rosemann  |  10
W dowcipie spotyka się dwóch starszych panów, z których jeden nosi zauważalny ślad przemocy fizycznej. Zapytany o powód wyjaśnia koledze, że się z żoną pokłócił. Kolega zareagował zaskoczeniem, bo miał owo stadło za idealne wręcz. Zapytał więc o co poszło.

- Przy obiedzie cichłem ją poprosić o sól i nagle coś we mnie wstąpiło i zamiast tego powiedziałem „Przez ciebie całe życie sobie zmarnowałem!”

5
5 (7)
 |  Written by Rosemann  |  6
Swego czasu powziąłem podejrzenie, że znaczna część publicystyki Agnieszki Kublik jest efektem zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych. Za takie brałem, wykraczający w mojej ocenie poza naturalną czy nawet wyjątkową staranność, zwyczaj wielokrotnego powracania całymi długimi wywodami albo choć jednym, acz nie koniecznie pasującym do jakiegoś nowego tekstu zdaniem, do pewnych spraw wcześniej już poruszanych i uważanych przez autorkę za ważne.

5
5 (8)
 |  Written by Rosemann  |  3
Gdybym miał na podstawie ostatniego przekazu medialnego wskazać, kto będzie „lokomotywą wyborczą” Platformy Obywatelskiej we wszystkich najbliższych wyborach, stawiałbym bez wahania na Antoniego Macierewicza. To, co dzieje się ostatnio wskazuje, że PO nie ma już złudzeń co do możliwości wykreowania na potrzeby kolejnych elekcji jakiejkolwiek, jak mówią, „pozytywnej narracji”. Być może ostatnia nadzieja na to zgasła wraz z gwiazdą Elżbiety Bieńkowskiej, która wszak miała być „nowym otwarciem”.
5
5 (6)
 |  Written by Rosemann  |  8
Wydaje mi się, że w naszym stosunku do tego, co dzieje się obecnie na Ukrainie, jaki by ów stosunek nie był, dominuje przede wszystkim brak orientacji w różnych zawiłościach spraw, które zaowocowały tym, co dzieje się za nasza wschodnią granicą. Ten brak orientacji, w różnym oczywiście stopniu dotyczy i takich laików jak ja i niewątpliwych znawców, w rodzaju Tadeusza Isakowicza-Zalewskiego. O tym ostatnim wspominam z racji jego nagłej reanimacji w mediach głównego nurtu, spowodowanej jego krytycznymi uwagami o tych, co jeżdżą wspierać kijowską rebelię.
5
5 (4)
 |  Written by Rosemann  |  2
Być może powinienem się teraz ekscytować tym, że, jak waśnie ogłosiły różne media „głównego nurtu”, Donald Tusk wkroczył do akcji w sprawie Ukrainy ale jakoś mnie to nie porywa. Może się po prostu nie znam i nie wiem, że prawdziwi mężowie stanu ruszają do akcji dopiero po piątym trupie.
Przyznam szczerze, że dużo bardziej ciekawi mnie rozwój wydarzeń a właściwie wkroczenie w kolejna fazę sprawy więzienia w Kiejkutach. Tu zaznaczę, że celowo użyłem słowa „ciekawi”. Ekscytowała mnie ona raczej w tej fazie, która się właśnie zakończyła.

5
5 (7)
 |  Written by Rosemann  |  3
Jeśli miałbym wskazać to, co najbardziej lubię, wymieniłbym najszybciej możliwość naśmiewania się z przeróżnych think-tanków i tego, do czego sprowadza się ich działalność. Chodzi oczywiście o moje preferencje w kwestiach publicystycznych. Bo tak w ogóle znacznie bardziej lubię inne rzeczy. Ale wróćmy do think-tanków. Gdybym był tak próżny, jak mi się czasem przypisuje, zacząłbym - „Pamiętacie pewnie drodzy czytelnicy mój ostatni tekst, poświęcony Instytutowi Obywatelskiemu…”.
5
5 (6)
 |  Written by Rosemann  |  7
[Tekst napisałem przed kilku dniami. Zszedł na bok ale dziś zamierzałem go akurat tu, bo myślę, że tu wzbudzi największe kontrowersje. No i właśnie jak pisze ten nagłówek, TVN znów do tematu wraca, cytując to, co dało mi asumpt do pisania :)]

4.666665
4.7 (6)
 |  Written by Rosemann  |  9

Jerzy Owsiak sympatie polityczne ma i pewnie zawsze miał określone. Zdarzało mu się je niezamierzenie i nie tak wprost ujawniać. Pewnie to problem jego temperamentu, że nie potrafił, choć powinien, trzymać się z dala od polityki i polityków. Trafiło mu się nawet stanąć w obronie sprawy, która w ogóle bronić się nie dała gdy usprawiedliwiał ministra Mariusza Łapińskiego z SLD, atakowanego za zakup ordynarnie wręcz, jak na wydatek ze środków publicznych, drogiej limuzyny na swoje potrzeby.

5
5 (7)

Strony