Kaganiec oświaty

 |  Written by Everyman  |  0

Nie, to nie błąd! Proszę nie poprawiać. Nie o kaganek mi chodzi, ale o kaganiec. Co najwyżej dam się namówić, aby skorygować desygnat słowa „oświata”, bo nie o edukacji chciałbym tym razem napisać, lecz o stanie oświecenia odbiorców mediów, czyli nas wszystkich.

Przez myśl - nie daj Boże! - nie przejdzie mi by się w imieniu wszystkich wypowiadać, ale w imieniu tych, którzy w PRL i przez następne kilkadziesiąt lat medialnej ściemy nie dali się zmanipulować – mogę i coraz mocniej czuję, że powinienem.

Równie mocno czuję, że stan świadomości jaką media desperacko próbują nam narzucić to poprzedzona latami fałszerstw, kłamstw i ordynarnej propagandy histeria wzmożona przez przerażonych utratą zysków sprzedawców medialnych dopalaczy i wtórujących im co bardziej uzależnionych klientów.

Wiem, że mój apel o zachowanie zdrowego rozsądku nie do wszystkich trafi, bo gdzież o zdrowiu mówić gdy paru gościom już nic nie pomoże. Temu, który kiedyś pogubił kartki z własnej teczki, a teraz wstydzi się wyjeżdżać za granicę i marzy o „fizycznej likwidacji” nowej władzy. Lub innemu, niegdyś dziennikarzowi, a dziś miotającemu się w poszukiwaniu tożsamości – jak sam niedawno napisał – pomiędzy hieną a szmatą, wieszczącemu wyjście pół miliona ludzi na ulice, albo wreszcie nowemu trybunowi, któremu Żakowski w naszym imieniu odpuścił winę odebrania alimentów własnym dzieciom, bo właśnie wziął się ów trybun za zbawianie narodu, a dzieci niech poczekają.

Dla nich nie ma lekarstwa. Jedyny zalecany zabieg to napoleoński bikorn na głowę, jedna dłoń pod połę płaszcza, a drugą niech machają tłumom zgromadzonym w muzeum osobliwości tak długo aż ich kurz pokryje, ten sam kurz historii, który machaniem próbują wzniecić.

Bardziej liczę na tych, którym myślenie nie przeszkadza. No bo czyż nie powinno zastanawiać jak to się stało, że mimo lat dopieszczania starej władzy przez media naród powiedział tej władzy – basta? Skąd naród wiedział? Jakie potężne siły mogły nań wpłynąć, że postanowił dać łupnia kolegom posła Neumanna, który TV Republikę nazwał z trybuny sejmowej niszową stacją, i którzy rękami i nogami bronili się przed telewizją Trwam?

Ta władza padła obalona przez odbiorców niszowych stacji?!!!

Coś mi tu nie gra. Nawet gdyby dodać czytelników GPC, której opiniotwórczość mierzona wobec GW miała się parę lat temu jak jeden do jedenastu – nie gra tym bardziej. Jak tak niewielu mogło przekonać aż tak wielu? Po prostu w głowie się nie mieści …

Kłamstwo ma krótkie nogi. Po angielsku jeszcze celniej – a lie has no legs – kłamstwo nie ma nóg. Niepełnosprawność w mówieniu prawdy, czy to czasem nie jedna z głównych przyczyn dlaczego się nie udało i nie może się udać w przyszłości?

Wam się zdawało, że im głośniej kłamać tym lepiej. Błąd! Im większy jazgot, tym więcej uda się wychować otępiałych, którym wasz jazgot zastąpi myślenie. Nic z tego!

Nie próbujcie już więcej zanudzać nas cytatami ze Skompromitowanych, Klonowoczesnych i innych pogrobowców III RP na temat waszego, podejrzanie nowatorskiego pojmowania demokracji.

My nie Koreańczycy, ci z Północy, którym udało się wcisnąć, że ze starą władzą  żyli i po wsze czasy żyć pragną  w republice ludowo .. uwaga, uwaga! ...demokratycznej.

5
5 (3)

Więcej notek tego samego Autora:

=>>