Kto wie, co dzieje się z głową Rzeplińskiego?

 |  Written by mieszczuch7  |  0

Cały czas Trybunał pozostaje leitmotivem opozycyjnej narracji, zacząłem więc przeglądać w internecie ostatnie wypowiedzi sędziego, profesora Rzeplińskiego. Na początek trafiła się ta na portalu telewizji Republika, cytuję:
"– Zdanie Jarosława Kaczyńskiego o łamaniu przez TK konstytucji jest puste. Wyrok jest, Komisja Wenecka też to dostrzegła. Czy to wyrok sądu we Włoszczowej czy wyrok Trybunału, należy go wykonać."

Zdanie puste? Jak zdanie może być puste? To nie naczynie. Jestem zdziwiony. Dlaczego ten szczwany prawnik nie powiedział, że zdanie jest nieprawdziwe, albo wprost, że Kaczyński kłamie? Bo naraziłby się na pozew sądowy nie do obrony? A może to tylko pewna niesprawność językowa, ubożejące słownictwo, sprawa wieku? 

Dalej robi on błąd w odmianie nazwy miejscowości "Włoszczowa", zwykły, wybaczalny dla ludzi niewykształconych, ale nie dla profesora, sędziego uznawanego za wyjątkowy autorytet, prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Winno być "we Włoszczowie". Niby drobiazg, ale ... Taki wyrwany fragment, ale każdą wielkość opisuje się szczegół po szczególe. Uznajmy to zatem za takie pierwsze przybliżenie do "wielkości" umysłu Rzeplińskiego.
Konkludując, kto nie zna właściwego znaczenia słów i nie umie posługiwać się nimi, nie może przecież precyzyjnie rozumować i wyciągnąć prawidłowych wniosków. Kto wie, co dzieje się z głową Rzeplińskiego?

 

http://telewizjarepublika.pl/rzeplinski-nie-tocze-wojny-z-jaroslawem-kac...

5
5 (1)

Więcej notek tego samego Autora:

=>>