Precz z banksterskim bożkiem "seksu i pieniądza"...!!!

 |  Written by Docent zza morza  |  0

Zeszłotygodniowa - i już trzecia z kolei! - akcja „Tęczowy piątek” w polskich szkołach przede wszystkim, chyba wbrew intencjom organizatorów, uwypukliła konsekwencje homoseksualnej propagandy i dawno nie dyskutowano tak wiele o tej kwestii..

- =>  Homoseksualizm jako wzorzec kulturowy

Te rozważania nad miejscem homoseksualizmu w kulturze, moim zdaniem, wyraźnie wskazują, że rażąca nadreprezentacja osób pochodzenia żydowskiego pośród marksistów-rewolucjonistów wynika z roli odgrywanej przez normy i standarty klasycznego (nie talmudycznego) judaizmu, jako zrębu ładu cywilizacyjnego stojącego na drodze ich szatańskiego i satanistycznego marszu ku kolejnemu "rajowi na ziemi".

A że każda epoka ma takich marksistów, na jakich zasługuje...bo choć ich taktyka się zmienia, to celem strategicznym ich sponsorów pozostaje wielka ogólnoświatowa rewolucja, drogą podzielenia społeczeństw i narodów na antagonistyczne grupy i napuszczenia ich na siebie.

I dlatego, gdy ludzie generalnie nie dali się nabrać na  walkę klas, czyli annihilację "burżuazji" przez"proletariat przemysłowy", trzeba było wymyśleć nowe podziały stwarzając "proletariat zastępczy" pod postacią "uciskanych mniejszości", podjudzanych do ataku na swych "ciemiężycieli".

Część "tych cierpiących" "znaleziono" na miejscu stwarzając klasę "ciemiężonych"kobiet oraz"prześladowanych"homo- i transseksualistów, ale niektórych to dopiero trzeba było sprowadzić nam do Europy - jako muzułmańskich imigrantów.

Do skutecznego podziału społeczeństwa na grupy marzące o wzajemnej annihilacji marksistom może posłużyć dosłownie każda dychotomia - jak to się dzieje obecnie u nas - gdy tevaueny i polsaty oraz lisy i michniki - trudzą się 24/7/365 nad podjudzeniem "hufców światłego Antypisa"do ostatecznej rozprawy z "kołtuństwem i pisowskim wstecznictwem".

Wydawać by się mogło, że marksizm pozornie się ucywilizował, bo miejsce topornego bolszewika z zakrwawionym nożem w zębach zajął dziś wykwintny i wymuskany naukowiec/naukowczyni bezpośrednio zatruwający umysły młodzieży oraz masowo produkujący materiały, na podstawie których funkcjonariusze medialni mogą urabiać całe społeczeństwa.

image

Ale dziś zagraża nam głównie marksizm kulturowy zwalczający wszelką ludzką normalność:

  • podważając intymność i ekskluzywność małżeństwa kobiety i mężczyzny oraz instytucję rodziny
  • lobbując za monopolem funkcjonariuszy państwowych na wychowywanie naszych dzieci (poczynając od żłobków i przedszkoli)
  • wspierając regionalizm i kwestionujący prawa narodów europejskich do posiadania własnego państwa,
  • wyśmiewając naszą kulturę i tradycje,
  • ograniczając wolność słowa i sumienia jednostek,
  • ale przede wszystkim zwalczając chrześcijaństwo i jego etykę.

Oczywiście, znakomita większość żydów nie jest marksistami, ale jakoś tak zwykle się dotąd działo, że to "zwykli Żydzi" stawali się w końcu największymi beneficjentami chaosu wynikającego z rewolucyjnych przemian inicjowanych przez swoich szatańskich - niekiedy po cichu gloryfikowanych, a niekiedy wyklinanych - pobratymców

- po prostu brakuje mi jednoznacznego żydowskiego odcięcia się od marksistowskich wybryków,

stawiających wszelką normalność na głowie.

Wiadomo, że marksiści zawsze byli rekrutowani i sowicie wynagradzani przez międzynarodowych grandziarzy, umownie zwanych "rotszyldami" - czyżby ich wpływy były dziś tak potężne, że żaden głos potępienia ich rewolucyjnych lokajów nie jest w stanie się przebić przez barierę formalnej medialnej cenzury oraz autocenzury ludzi liczących na ich łaskawe wsparcie? Nawet w dobie internetu?

A może milczą, uważając, że być może już oni sami (a już na pewno ich dzieci) wiele mogą skorzystać na chaosie powstającym po obaleniu istniejącego ładu i porządku?

Bo homoseksualizm - jako sedno rewolucji seksualnej i najczystsza forma hedonistycznego seksu bez zobowiązań i  jakiejkolwiek odpowiedzialności - ma m. in. rozsadzić istniejący ład moralny i społeczny, a tylko w takim nihilistycznym bagnie banksterzy mogą z łatwością sterować ludźmi kierującymi się najniższymi popędami.

Bo seks i pieniądz – te ich dwa fetysze mają w ich świecie zająć miejsce uśmierconego Boga”.

A wszędzie tam, gdzie banksterskie antywartości już zdążyły zatruć serca i umysły,

tam bezapelacyjnie w sferze publicznej króluje zwykłe k...stwo,

którego jądrem zawsze jest kombinacja seksu i pieniądza.

Czy doczekamy się zatem kiedykolwiek jednoznacznego potępienia marksizmu kulturowego ze strony autorytetów żydowskich?

A może chociażby nieśmiałego potępienia prób budowania "europejskiego raju"

- jednolitego skomunizowanego państwa od Lizbony aż po Ural

- kosztem Europy, Europejczyków i europejskich państw narodowych?

image

P.S. Ostatnio „rotszyldowie”, w obliczu trudności piętrzących się przed ich  „Nowym Wspaniałym Światem” dokonali kilku nerwowych ruchów w Europie, popełniając karygodne i katastrofalne błędy.

Bo do tej pory nigdy nie atakowali tak brutalnie i tak otwarcie samodzielności i suwerenności państw unijnych (jak na razie - nie licząc Brexitu - kazali pogwałcić niezbywalne prawa Węgier, Polski, Włoch i Rumunii). Do czego to w końcu doprowadzi...?

- => Upadek rotszyldowskiej Unii

A bardzo charakterystyczny artykuł, sumiennie nagłośniony, jak Europa długa i szeroka, przez lokalne i regionalne oddziały rotszyldowskich mediów, pięknie podsumował aktualne irytacje tych zakulisowych sponsorów unijnej integracji – wątłe tempo rozszerzania strefy euro oraz lęk przed wymknięciem się wymiaru sprawiedliwości w poszczególnych krajach z ich rąk:

- => Lęki "rotszyldów" na Onecie

P.S. 2 Zjednoczona Prawica wiele by zyskała idąc śladem Węgier i jasno opowiadając się po stronie przeciwników marksizmu kulturowego – ale najpierw musiała by wyeliminować jego wpływy we własnym rządzie – a szczególnie w MSZ oraz w ministerstwie kultury...

Bo bez zdemaskowania i publicznego przeczołgania marksizmu kulturowego

nie da się zbudować ani Międzymorza, ani „Europy Ojczyzn”...

A zalanie naszego kontynentu milionami  „uchodźców i azylantów” jest fundamentem perfidnego (i sfinansowanego przez ówczesnych „rotszyldów”) Planu Kalergi - fundamentalnej, bruselskiej wizji Europy bez Europejczyków...

- => Dlaczego multikulti to samo zło

I jak tu się dziwić, że coroczna manifestacja polskiej dumy, siły i patriotyzmu, czyli Marsz Niepodległości, jest „w Brukseli” wielce nagannym „przykładem faszyzmu” ...?

P.S. 3 I nigdy nie dawajcie się nabrać na propagandę o "wpływach lewacko-liberalnych"

- bo zawsze chodzi wtedy o czysty marksizm i o nic więcej.

4.5
4.5 (2)

Więcej notek tego samego Autora:

=>>