Wprowadzenie Panther do uzbrojenia nastąpiło zdecydowanie zbyt szybko – bez odpowiednich prób i testów. Chrzest bojowy „Pantery” pod Kurskiem zakończył się niepowodzeniem, którego można było uniknąć.
Pomimo wielkich strat niemieckie samoloty transportowe nie były w stanie dostarczyć zaopatrzenia, pozwalającego na przetrwanie okrążonej w Stalingradzie 6 Armii.
10 stycznia 1943 roku gen. Rokossowski rozpoczął operację „Pierścień”, której przecięcia kotła w kierunku wschodnim i likwidacji obu jego części po kolei. Pomimo zaciętego oporu sowieccy żołnierze stopniowo wypierali Niemców z kolejnych pozycji obronnych.
Porażka niemieckiej próby przebicia się do stalingradzkiego kotła była wyrokiem dla żołnierzy 6 Armii.
Pomimo wielkiej ofiarności niemieckich lotników 6. Armia każdego dnia otrzymywała mniej niż 20% dostaw uznanych za niezbędne dla jej przetrwania.
Chociaż w pierwszym tygodniu grudnia dostawy wzrosły do 110 ton a 7 grudnia wyniosły nawet 360 ton, sytuacja żołnierzy Paulusa stawała się coraz bardziej beznadziejna.
Mówili o niej „skarpeta”, a jej wersję Sport uznano za najpiękniejsze auto „zza żelaznej kurtyny”.
W maju 1953 roku KC PZPR podjął uchwałę o budowie nowego popularnego samochodu, „oszczędzającego czas środek przewozu przy wykonaniu czynności służbowych i wypoczynku, przeznaczonego dla racjonalizatorów, przodowników pracy, aktywistów, naukowców i przodujących przedstawicieli inteligencji”.
W peerelowskich hotelach niejednokrotnie dochodziło do nadużyć gospodarczych.
Kiedy w maju 1971 roku dokonywano w Katowicach uroczystego otwarcia, „Silesia” uchodził za jeden z najdroższych i najbardziej luksusowych hoteli w PRL. Stanowiła namiastkę wielkiego świata. „Pobyt w hotelu „Silesia” to pełny relaks po trudach dnia codziennego” – brzmiało jego hasło reklamowe.
W 1975 roku rozpoczął się w Warszawie proces tzw. „złotogłowych”, członków największego w PRL gangu przemycającego złoto.
1 grudnia 1975 roku „złotogłowi” zasiedli na ławie oskarżonych Sądu Wojewódzkiego w Warszawie, wykryci po długotrwałym śledztwie prowadzonym przez Biuro Śledcze Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. W sumie przed sądem stanęli: Witold Mętlewicz, Mieczysław Młynarczyk, Włodzimierz Chryniewiecki, Leon Dygas, Witold Oksztel, Roman Matela, Wanda Dębińska, Bożena Listkiewicz, Zofia Młynarczyk oraz Mieczysława Mętlewicz.
Największą aferą związaną z przemytem złota, dewiz i dzieł sztuki w całej historii PRL była sprawa „złotogłowych”.
Kryzys berliński z 1961 roku, czy kubański z roku 1962, a także powtarzające się pogłoski o wymianie pieniędzy lub podwyżkach, powodowały nie tylko szalony wykup towarów spożywczych ze sklepów, ale również zwiększony popyt na złoto. Wielki nawis