katarzyna.tarnawska - blog

 |  Written by katarzyna.tarnawska  |  2
Wszystkim PT Adminom i Blogerom z serca płynące życzenia doświadczania Nowego Życia w Wolnej, Niepodległej Ojczyźnie, gdzie króluje Pan Jezus Chrystus! 
Alleluja!
5
5 (4)
 |  Written by katarzyna.tarnawska  |  2
Mędrcy Świata! Monarchowie!
Oddajmy razem chwałę i cześć naszemu Panu Jezusowi Chrystusowi! "Dziś nam narodzonemu."
"A Słowo ciałem się stało i mieszkało między nami."
Najserdeczniejsze, najgorętsze życzenia - dla nas wszystkich:
Aby Polska była Polską!
Aby była naszym wspólnym domem, pełnym miłości, pokoju, dobra, sprawiedliwości,
Aby panowanie Chrystusa Króla w Polsce, nad Polską, było jawne wszystkim. 
Aby żadne bramy piekielne nas nie przemogły!
Szczęść Boże!
5
5 (4)
 |  Written by katarzyna.tarnawska  |  0
Szanowny Panie!
Miałam odpowiedzieć, na pańskie zastrzeżenia krótkim postem. Nie dało się krótko...
Stąd - niniejszy wpis.
Zapewne jest Pan zdolny czytać ze zrozumieniem. W moich poprzednich wpisach nie "walczyłam" o splendor mego Ojca, ale sprzeciwiałam się zmyśleniom redaktora Wójcika (czy to może Pan - ukrywający się pod nickiem Wow?) oraz "legendowaniu" prof. Szybalskiego w publikacji A. Allena..
Tak się złożyło, że właśnie wczoraj poczytałam ponownie "rewelacje" Arthura Allena. 
5
5 (3)
 |  Written by katarzyna.tarnawska  |  0
Dziś, gdy Polską miotają porywiste wichry, gdy ważą się jej losy na arenie międzynarodowej - może nie czas na historyczne rozważania o losach Rudolfa Weigla.
A jednak...
W okruchach historii Jego życia - przegląda się, jak w zwierciadle, niejedno zdarzenie współczesne, niejeden dramat, niejedna tragedia.
Historia magistra vitae... I to nie eskapizm - gdy wracamy do dawnych, a jeszcze wciąż blisko znanych wydarzeń.
Moją, podobnie jak wcześniej mego Ojca, intencją jest dziś "ocalić od zapomnienia".
5
5 (3)
 |  Written by katarzyna.tarnawska  |  3
Nagle - deus ex machina - „pojawia się” aktywny, choć nie wymieniony z nazwiska działacz podziemny - w Instytucie. (NB – było tych działaczy niewątpliwie wielu, zwłaszcza pośród tzw. „strzykaczy”, gdzie można mówić nawet o 50% tam zatrudnionych).
Rewelacja kolejna – o tych, którzy już także nie żyją, a którzy atakowali Profesora Weigla – po Wojnie.
Dopiero teraz „bardzo odważny” pan Redaktor „ujawnia” z nazwiska jednego, jedynego „nieprzyjaciela” Profesora Weigla - Przybyłkiewicza. W tym momencie znów pragnę powtórzyć – pan Redaktor kpi, czy o drogę pyta.
5
5 (3)
 |  Written by katarzyna.tarnawska  |  5
Parę tygodni temu - w "Pudelku" (sic!) - pojawiła się notatka na temat prof. Rudolfa Weigla. O dziwo - napisana w sposob wyważony i rzetelny.
Byłam niezwykle zaskoczona, zwłaszcza po zapoznaniu się z edytowanym ostatnio (2015) przez Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego „dziełem” redaktora Wójcika na temat Rudolfa Weigla. Publikację finansowała Fundacja Profesora Wacława Szybalskiego.
5
5 (4)
 |  Written by katarzyna.tarnawska  |  1
Podaję adres - na forum citizengo - do Liberation - gdzie warto podpisać sprzeciw wobec nieprawdziwej publikacji w tym dzienniku na temat Polski. Petycję podpisałam
5
5 (2)
 |  Written by katarzyna.tarnawska  |  10
W ostatnich, czerwcowych wyborach do Folketingu (parlamentu) duńskiego zwyciężył blok centro-prawicowy, choć przewagą tylko jednego mandatu (90:89). Frekwencja wyborcza wyniosła ponad 80%.
5
5 (1)
 |  Written by katarzyna.tarnawska  |  6
Składniki:
2 ogórki sałatkowe
2 trembulki
pęczek koperku
3,4 łyżki soku z cytryny
250 ml wody mineralnej niegazowanej (ja używam własną "kranówkę" bo tu "u nas", w Wielkopolsce, jest wyśmienita)
1 łyżeczka musztardy Dijon
sól, pieprz, cukier (używam miód płynny) do smaku
4 łyżki kwaśnej śmietany
80 g łososia marynowanego (ostatecznie może być wędzony, ale marynowany jest pikantniejszy).
Podczas upałów - wszystko, z wyjątkiem ogórków, przechować ok 2 godzin w lodówce, wodę można na 30' włożyć do zamrażalnika.
5
5 (2)
 |  Written by katarzyna.tarnawska  |  10
 Raz chiromantka

W dłoniach lekkich jak dwie lilie

Dojrzała ciekawe linie...

"Gdyby nie wiek dwudziesty,

Ręczyłabym za to,

Że zetną paniom głowy, Benito,

Renato,

Gdyby nie wiek dwudziesty!" -

I śmiała się wieszczka,

Patrząc w liliowe garście, znaczone złowieszczo.

. . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Słaniała się Benita,

Zemdlała Renata. -

Ocucone, świadomie poszły w ręce kata.

Stanął, z toporem,

Rzeźnik, mięśniami sękaty,

Odwalił się oburącz

I zarąbał kwiaty.

Choć wiotką jak łodyga

Jest szyja kobiety,

By w nią uderzyć - trzeba teutona, atlety!

5
5 (4)

Strony