
Od niemal 20 lat jesteśmy świadkami przyspieszenia procesu niszczenia chrześcijaństwa na świecie, zastraszania wiernych, mordowania ich w zamachach i podpalania oraz profanacji kościołów. A czego nie udało się zburzyć to się profanuje na różne sposoby miejsca święte lub zamienia je na hotele, jadłodajnie, domy dla bezdomnych, dyskoteki.
Tylko w ubiegłym roku zginęło około 90 tysięcy chrześcijan, w większości katolików a od 2008 roku bywały i lata gdzie na świecie ginęło ich nawet 170-180 tysięcy rocznie.