grzechg's blog

 |  Written by grzechg  |  0
5
5 (1)
 |  Written by grzechg  |  2

Niektórzy uważają, że nie ma sensu komentować bluzgów, pomyj, pomówień i kłamstw, codziennie zatruwających umysły Polaków, że nasi, ci prawi i tak się nie nabiorą na ziejącą nienawiścią do PiS propagandę, że trzeba to omijać. Nie jest to takie oczywiste. Mamy w Polsce sporą grupę ludzi, którzy się wahają, poparli Prawo i Sprawiedliwość, poparli Andrzeja Dudę, a teraz nie bardzo wiedzą co jest grane.

5
5 (3)
 |  Written by grzechg  |  0

To musiało się tak skończyć, czyli katastrofą dla Prawa i Sprawiedliwości. Wiosną 2016 roku Polacy powiedzieli stanowcze "Nie!" rozbuchanej żądzy władzy Jarosława Kaczyńskiego.  PiS pogrążył się politycznie, zaczął się rozpadać, a jego liderzy popadali w depresję, albo w psychiczny letarg. Wielce w tym wszystkim zasłużyła się Angela Merkel, blokując dla Polski fundusze unijne. Główny Komisarz ds. Obrony Demokracji, w skrócie KOD, Ryszard Petru, wystosował do kanclerz znamienny list, w którym pisał:

5
5 (2)
 |  Written by grzechg  |  0

Platforma i media ciągle podkładają ładunki wybuchowe pod Prawo i Sprawiedliwość, sędziowie Trybunału Konstytucyjnego wchodzą jak nic w kompetencje Sejmu, łamiąc trójpodział władzy w Polsce, świat na krawędzi konfliktu globalnego, a przecież dzieje się z częścią Polaków coś znacznie gorszego. Trudno to inaczej nazwać jak zadżumienie, utrata instynktu samozachowawczego, śmierć patriotyzmu i wszechobecny w życiu społecznym i politycznym cynizm.
 

5
5 (1)
 |  Written by grzechg  |  2
5
5 (3)
 |  Written by grzechg  |  5

Zadzwonił budzik w telefonie.  Była 05.30. Redaktor Janina, ciągle piękna, otworzyła oczy, rozprostowała swoje sprężyste kości wstała otulona w jedwabną różową koszulę nocną.  Założyła okulary i wyjrzała za okno. - Och, jest jeszcze Polska, jeszcze jest - powiedziała niemal na głos i od razu przypomniała sobie bohaterskie wystąpienie Henryki Krzywonos w Sejmie. Była jak lekki powiew demokracji, jak mgiełka trzymająca w ręku świętą księgę Ojczyzny. Po niezbędnej toalecie, założyła czerwony żakiet i zjadła maleńką grzankę z serem Brie.

5
5 (5)
 |  Written by grzechg  |  4

Tomasz dotarł na skraj Puszczy Kampinoskiej. Podrapany, pokaleczony i całkowicie wyczerpany fizycznie i psychicznie ucieczką przed ludźmi Kamińskiego i Czabańskiego. Chciał wrócić do Warszawy, ale wszędzie roiło się od agentów w czarnych skórzanych płaszczach i ciemnych czerwonych okularach. Zadzwonił do Hanki z telefonu na kartę, po czym od razu wyrzucił go, żeby go nie namierzyli. Satelity Kaczyńskiego krążyły nad całą Polską. Była w domu, zapłakana i bała się, że ja aresztują. Nie miała już żadnego programu w TVP, siedziała smutna i załamana. Tomek nie poddawał się.

5
5 (5)
 |  Written by grzechg  |  2

Dobrze się stało, że wybuchł tak głęboki konflikt wokół Trybunału Konstytucyjnego. Bardzo dobrze. Zobaczyliśmy dzięki temu jakie są prawdziwe twarze polityków PO, Nowoczesnej, publicystów, dziennikarzy, sędziów i prawników. W obronie monopolu politycznego w składzie TK ujawnili wszystko, co możemy nazwać złem, buta i chamstwem. Prawnicy z UJ pouczają Prezydenta RP. Jeden z nich mówi o nim "on".

4.75
4.8 (4)
 |  Written by grzechg  |  0

Jako tępak i nieuk nie mogłem inaczej zatytułować tej notki. Notki napisanej w reakcji na tekst Wojciecha Kuczoka w "Gazecie Wyborczej". Pisarz, literat, w ogóle artysta może sobie pozwolić na dużo więcej w opisywaniu rzeczywistości. Przekracza granice, na które - przynajmniej oficjalnie- nie może sobie pozwolić polityk czy publicysta. No i Wojciech Kuczok korzysta z tego opisując powyborczą rzeczywistość w Polsce: 

5
5 (1)
 |  Written by grzechg  |  0

Jeśli, dajmy na to, polityk Stefan Niesiołowski, wyleje po przegranych wyborach kubeł pomyj na Prawo i Sprawiedliwość, jeśli Ewa Kopacz będzie nudziła wszystkich wyliczaniem sukcesów PO, to doprawdy, im wolno, mało tego, oni nawet powinni się wygadać do kamer, do radiowych mikrofonów, do redaktorów gazet, że zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości to nieporozumienie, to błąd w historii, to złowroga wróżba dla Polski, jednym słowem ogólna masakra, bo to jest dla nich znakomita terapia, zamiast kozetki redaktor Kuźniar, niczym Freud.

5
5 (5)

Pages