
Dzisiaj mija już 7 lat od tragedii smoleńskiej, największej w czasie pokoju hekatomby polskich elit w historii.
Przez ten okres wiele razy pisałem o moim smutku, ale też o zmienności emocji: od rozpaczy poprzez złość, modlitwę, gniew i chęć zemsty. Emocje w końcu trochę opadły a dziś niemal pewna hipoteza zamachu tylko potwierdza moje pierwsze tragiczne przypuszczenia: dokonano po raz kolejny zbrodni na polskiej, patriotycznej elicie politycznej i społecznej.