W Jastrzębiu Zdroju, pod siedzibą Jastrzębskiej Spółki Węglowej 3 lutego padły strzały. Policja strzelała do manifestantów. Strzelcy wychylali się zza tarcz i strzelali wybierając cel. Tłumaczono użycie broni rzucaniem rac. Aresztowano młodych ludzi w wieku 20 – 30 lat. Są w śród nich górnicy stwierdziła rzeczniczka jastrzębskiej Policji. Dziennikarze studia warszawskiego TVP - Info wielokrotnie powtarzali na antenie, że chodzi o pseudokibiców i narodowców. Nie można wykluczyć prowokacji.
Jadwiga Chmielowska - blog
„Odpowiecie za wszystko co czynicie
- spisane będą czyny i rozmowy”
W interesie każdego Polaka jest wesprzeć strajkujących górników. Co znaczy ulegać modzie, wiedzą dyrektorzy szkół, którzy chcieli być bardzo ekologiczni i musieli kotły na olej opałowy szybko wymieniać na kotły węglowe. Szkół wiejskich nie było stać na ogrzewanie. Nie każde złoto co się świeci, a pamiętać należy, że każdy oszust pięknie gada, gdy chce nam wcisnąć jakieś badziewie.
Rząd i media głównego nurtu chcą sprowadzić protesty górników w obronie kopalń do walki jedynie o miejsca pracy.
Premier Kopacz deklaruje, że żaden górnik nie zostanie pozostawiony sam sobie.
Kłamstwo za kłamstwem i kłamstwem pogania. Łatwiej oczywiście „sprzedać” protesty, jako walkę o swoje miejsca pracy, podwyżki itp., słowem- o swoje przyziemne sprawy, a nie dobro ogólne.
Najsensowniejszą wypowiedzią poselską na posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu Obrony Wolności Słowa były słowa Piotra Naimskiego. Porównał on zarzut zakłócenia miru domowego przez grupę obywateli żądających wyjaśnień bałaganu w PKW do zarzutów stawianych opozycjonistom w PRL, rozdającym ulotki, którzy byli ścigani za… zaśmiecanie miasta.
Szkoda wielka, że Piotr Naimski nie redagował oświadczenia – stanowiska tak zacnego zespołu.
Nie po raz pierwszy środowisko dziennikarskie okazuje nie tylko brak elementarnej solidarności, ale wręcz wprowadza dodatkowy zamęt.
Nie mam tu na myśli zatrudnionych funkcjonariuszy agit-prop-u, czyli, używając współczesnego języka, PR-owców poszczególnych ekip rządowych czy partii politycznych. Chodzi mi o dziennikarzy uważających się za n i e z a l e ż n y c h.
Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich stanowczo protestuje przeciw zatrzymaniu przez policję Jana Pawlickiego z TV Republika i Tomasza Gzella z PAP relacjonujących wydarzenia, do jakich doszło we czwartek 20 listopada w siedzibie Państwowej Komisji Wyborczej.
Obywatele mają prawo do pełnej informacji, a dziennikarze obowiązek, by je przekazywać w każdych warunkach. Utrudnianie im wykonywania tych podstawowych obowiązków przez policję jest naruszeniem podstawowych standardów państwa demokratycznego.
W imieniu Zarządu Głównego SDP
“Wczoraj Szkocja jutro Śląsk” pod takim tytułem w poniedziałek, 6 października Katowicach, odbędzie spotkanie się w ramach cyklu “Pogŏdejmy ô Ślōnsku”. Organizatorem jest Ruch Autonomii Śląska. – poinformował „Dziennik Zachodni”. W dyskusji wezmą udział: Jerzy Gorzelik, dr Tomasz Cwienk, autor książki “Autonomia Śląska w perspektywie historycznej i współczesnej" oraz dr Małgorzata Myśliwiec, która od lat zapewnia jak to wspaniale będzie niepodległej Katalonii, gdy odłączy się od Hiszpanii. Debatę poprowadzi dr Tomasz Słupik.