Nie ukrywam, że moje poglądy są zbieżne linią polityki przyjętej przez PiS, popieram naprawdę całym sercem rząd Pani Beaty Szydło, jestem zwolennikiem "dobrych zmian" w Rzeczpospolitej, bo one są nam tak samo potrzebne jak woda i tlen, chociaż niektórzy o tym nie wiedzą, albo nie chcą przyjąć do wiadomości. Dotąd jedyne, co nie podobało mi się w działaniach PiS-u, to za duża "miętkość" - bo uważam, że zmiany powinny być bardziej radykalne, a przede wszystkim pozostawiono zbyt duży plac zabaw dla pajaców w rodzaju Schetyny, Petru czy też dla Arcypajaca z kitką i alimentami.