KOD uhonorowany Nagrodą Obywatelską Parlamentu Europejskiego

 |  Written by Ursa Minor  |  1


Za "nieustępliwe dążenie do kształtowania postaw demokratycznych" Komitet Obrony Demokracji został we wtorek uhonorowany Nagrodą Obywatelską Parlamentu Europejskiego. Liderowi KOD Mateuszowi Kijowskiemu nagrodę wręczyła posłanka do PE Róża Thun.

Mateusz Kijowski /Jacek Turczyk /PAP

Europejska Nagroda Obywatelska została ustanowiona przez Parlament Europejski w 2008 r. dla uhonorowania Europejczyków za działalność na rzecz promowania wartości europejskich. W tym roku nagrodę przyznano pięćdziesięciu osobom i organizacjom w Unii Europejskiej. We wtorek w Warszawie odbyło się uroczyste wręczenie nagrody dla KOD.

Thun, która nominowała KOD do tej nagrody, uzasadniając jej przyznanie mówiła, że Komitet "skupia rzesze obywateli wokół wspólnych wartości europejskich". Zaledwie w 5 miesięcy stał się rozpoznawalny w Polsce oraz w innych państwach członkowskich przez swoje nieustępliwe dążenie do kształtowania postaw demokratycznych. Jest to największy ruch obywatelski, od kiedy Polska odzyskała niepodległość w 1989 roku - mówiła.

Dodała, że KOD "w pokojowy, otwarty i niedyskryminujący sposób jednoczy ludzi w Polsce i w innych miastach Europy". Jest to niespotykana wcześniej na tak masową skalę organizacja, która krzewi przywiązanie do wartości, symboli i instytucji europejskich - podkreślił.

Thun oceniła, że w Polsce nastały "trudne czasy". Uważam, że jesteśmy w czasach dla Polski niezwykle ponurych. Społeczeństwo jest tak podzielone (...), jesteśmy teraz w czasach, kiedy rozgrzewane są nacjonalistyczne emocje, a ci, którzy nie płyną z tymi emocjami, są zdrajcami" - stwierdziła. "Jesteśmy w czasie pustych obietnic, planów niezwykle niebezpiecznych, kompletnie niedorzecznych. Jesteśmy w czasie, kiedy rząd odsuwa nas na margines UE. W tym czasie powstał ruch społeczny, który spowodował, że wtedy, gdy flaga UE znikła z urzędów, pokazała się w ogromnej ilości na ulicach miast - dodała.

Thun podkreślała, że KOD gromadzi tysiące ludzi dobrej woli. Po każdym marszu czy wiecu KOD-u rozchodzimy się naładowani radością i energią w tych ponurach czasach - mówiła.

Zwracała też uwagę, że KOD "ratuje nasz wizerunek wśród naszych najważniejszych partnerów, wśród obywateli i polityków innych krajów demokratycznych". To niezwykle ważne, aby oni nie stracili dla nas serca i zainteresowania; aby nie stracili do nas resztek sympatii - powiedziała.

Kijowski odbierając nagrodę podkreślał, że KOD "walczy o najważniejsze wartości". O to, co najdroższego możemy mieć jako naród, jako społeczeństwo. Walczymy o to z uśmiechem dlatego, że jesteśmy razem i że jest nas tak wielu, i dlatego, że to nam daje nadzieję. Nadzieję na to, że zwycięstwo przyjdzie niedługo - mówił.

Nasze zwycięstwo będzie zwycięstwem Polski i zwycięstwem najważniejszych wartości: wolności, równości i demokracji, czyli tak naprawdę tego wszystkiego, co zawiera się w słowie - tak ważnym dla Polaków - solidarność - dodał.

W tym roku wśród polskich laureatów nagrody PE jest też poznańska pielęgniarka, uczestniczka wydarzeń Czerwca'56, Aleksandra Banasiak, której kandydaturę zgłosiła posłanka do PE Agnieszka Kozłowska-Rajewicz. Aleksandra Banasiak to aktywna uczestniczka wydarzeń Poznańskiego Czerwca, które były jednymi z pierwszych buntów społecznych otwierających drogę do obalenia komunizmu w Polsce i Europie - wskazano w uzasadnieniu.

28 czerwca 1956 roku jako młoda, 21-letnia pielęgniarka ze Szpitala Miejskiego im. Franciszka Raszei w Poznaniu, pierwsza wyszła na ulicę, by opatrzyć, rannych w wyniku starć, robotników. Wśród świszczących kul uratowała wielu demonstrantów. Sama została ranna - dodano.

Laureatem nagrody został też Fundusz Lokalny Masywu Śnieżnika, nominowany przez posłankę do PE Lidię Geringer de Oedenberg. Celem działalności Funduszu jest poprawa jakości życia społeczności lokalnej na terenie gmin Masywu Śnieżnika, "poprzez efektywne pozyskiwanie, zarządzanie i rozdzielanie środków finansowych na cele dobroczynne i inicjatywy obywatelskie w zakresie: edukacji, kultury, zdrowia, sportu, ochrony środowiska, demokracji, tolerancji i współpracy transgranicznej". Dbając o dobro wspólne działacze Funduszu dbają o rozwój społeczności lokalnej, poprzez wprowadzanie dobrych praktyk dostarczają innowacyjnych rozwiązań i umacniają kapitał społeczny, ludzki i materialny - napisano w uzasadnieniu.

Jak podaje PE laureatami Nagrody Obywatelskiej mogą zostać "obywatele, grupy, stowarzyszenia oraz organizacje", a każdy deputowany PE ma prawo do nominowania jednego kandydata. Nagrodę przyznaje się za: promowanie lepszego wzajemnego zrozumienia i ściślejszej integracji między obywatelami a państwami członkowskimi; ułatwianie transgranicznej lub ponadnarodowej współpracy w ramach UE; codzienną aktywność dającą konkretny wyraz wartościom wynikających z Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej.



Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-kod-uhonorowany-nagroda-obywatelsk...
5
5 (1)

1 Comments

Obrazek użytkownika Ursa Minor

Ursa Minor

Wielki spisek w KOD. "W Komitecie zawieszono demokrację - z obawy przed prowokatorami i agentami z PO"

wSieci/Fratria
wSieci/Fratria

W Komitecie Obrony Demokracji zawieszono demokrację. A wszystko to w imię obrony demokracji przed prowokatorami i agentami. Oto Zarząd Główny KOD poinformował o odwołaniu wyborów regionalnych. A wyniki tych, które zostały już przeprowadzone w Pomorskim, Opolskim, Kujawsko-Pomorskim i Świętokrzyskim są uznane za „tymczasowe”

— pisze w swoim artykule w najnowszym numerze tygodnika „wSieci” Stanisław Janecki.

Opisując odwołanie wyborów regionalnych publicysta „wSieci” z właściwą sobie ironią i swadą ocenia postawę kierownictwa KOD.

Odwołanie wyborów powszechnie uznano za potwierdzenie, że demokracja zawiodła samych obrońców demokracji, bo okazała się anarchią. To jednak wszystko tylko pozory. (…) W regionach, w których odbyły się już wybory, uznane potem za „tymczasowe”, w zasadzie każdy, kto złożył deklarację członkowską, mógł wziąć udział w głosowaniu. Ale centrala uznała, że przy W Komitecie Obrony Demokracji zawieszono demokrację. A wszystko to w imię obrony demokracji przed prowokatorami i agentami. Ale centrala uznała, że przy takim rozszerzeniu praw wyborczych stowarzyszenie mógłby opanować nieznany element, a wręcz nasłani na KOD dywersanci i prowokatorzy

— kpi Janecki.

Publicysta, nie kryjąc ironii, porównuje sytuację KOD-u, do inwigilacji, jakiej poddawani byli rewolucyjnie działacze przez carską Ochranę, gdzie rolę Aleksandra Gierasimowa pełni… Grzegorz Schetyna.

Najgorsze jest to, że centrala KOD zaczęła otrzymywać informacje o wypełnianiu deklaracji KOD przez „agentów” Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej, którzy mieliby rozbijać stowarzyszenie od środka lub je przejąć. Kijowski i członkowie obecnego zarządu KOD są szczególnie uwrażliwieni na działania dywersyjne Schetyny, który nie chce iść z KOD ręka w rękę, a rozbicie i osłabienie stowarzyszenia oznaczałoby wzmocnienie zarówno PO, jak i przywództwa samego Schetyny

—zauważa publicysta.

Stanisław Janecki ocenia też samych działaczy KOD:

Wśród najważniejszych ludzi KOD panuje obecnie swego rodzaju psychoza na punkcie planów przejęcia lub infiltracji stowarzyszenia — zarówno przez wrogów z istniejących partii, jak i przez tajne służby czy jakieś twory hybrydowe bazujące na ludziach, którzy kiedyś w służ- bach funkcjonowali. Ta psychoza udziela się działaczom terenowym, bo nie znają oni teorii spiskowych funkcjonujących w centrali, a dostają tylko komunikaty świadczące o tym, że coś złego się wokół KOD dzieje

— podsumowuje publicysta.

Więcej o konfliktach w  KOD w najnowszym numerze tygodnika „wSieci”. Już 26 września, także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.

 

http://wpolityce.pl/polityka/309870-stanislaw-janecki-we-wsieci-wielki-s...

Więcej notek tego samego Autora:

=>>