Eurofirany! Po 10 latach w Unii.

 
Gdzie to się kiedyś komuś marzyły Eurofirany. A jednak. Mamy już dostęp do Eurofiran. Cuda, Panie, jak zapowiadali. Po latach w Unii należy nam się, co nie? Tak, ten napis na końcu to “Eurofirany” właśnie. Dzisiaj odkryłem, chociaż tak blisko. Gdzie można kupić te Eurofirany? –


.






Oczywiście w Raju



A jak dojechać do tego Raju. Najbliższa stacja pkp to Konin – Niesłusz, w trakcie modernizacji chyba. Peron drugi widzę, że jakby rozkopany.
Może zamiast tych betonowych płyt będą kłaść jasny marmur, albo jaspis?
Podejdźmy bliżej.

No tak, rozkopane.   Chyba tylko jeden peron czynny.






Ale za to szyny eleganckie, połyskują w Słońcu, nic tylko jechać.

Piękne, długie i wysmukłe, a do tego podwójne  jak nogi dziewczęcia. A gadajo kolejorze, że jakie
szyny taka stacja. Tylko bez podtekstów.




I Pendolino  już dotarło. Sam widziałem na sąsiednim dworcu kolejowym Konin - Centralny, Główny,
czy jak mu tam.
Nawet telewizja przyjechała wtedy jakaś. Oglądać i filmować tego Pendolino chyba. W modnych kozaczkach, czy też gumiaczkach. Pewnie z Warszawy. Ale wróćmy do Niesłusza, by dojść do Raju po Eurofirany, by żyło się lepiej. Więc może dla tego Pendolino drugi by się przydał tor, jak już peron remontują.  By się mogły mijać bezpiecznie jak jeden pojedzie do Torunia a drugi w drugo stronę.


I dlatego rozkopane może. Ale… idę se dalej i... chyba jednak nic z tego, bo tego drugiego toru to już nie ma dawno, jak się okazuje.




 




Ani podkładów – już nie mówię o tych nowoczesnych, Europejskich, znaczy betonowych włoskich (z eleganckim i gustownym napisem “Made in Italy”), zapewne przystosowanych do Pendolino, ale nawet takich zwykłych, starych drewnianych jak na tej mostowej autostradzie kolejowej przez Odrę w Brzegu Dolnym.


Normalnie nic nie ma, tylko ślad na przejściu po torach pozostał i trawą zarosło.

I tabliczki takiej jak na głównym dworcu kolejowym też nie ma.

To chyba jednak nie będą kładli tego nowego toru skoro trawą już zarosło. Może te 7 milionów, za które można by zmodernizować Niesłusz poszły na spota jakiego, albo co? I chyba jednak Pendolinem tu się nie dojedzie, do Niesłusza. Ale można wysiąść na głównym w Koninie, wyjść tunelem w kierunku Zatorza,

 











ale  –UWAGA - ignorując te prowokacyjne napisy  nawołujące do złożenia Platformy, bo to pułapka taka być może z monitoringiem połączona i mogą ukarać mandatem. I po wyjściu przejść jakieś 15 minut ulicą Chopina w prawo. Albo lepiej i krócej by można dojść też przez tory kierując się na ten wieżowiec zwany  Sonatą - kiedyś był w nim hotel taki SONATA się nazywał i konweniował do nazwy ulicy Chopina - za komuny, ale upadł, bo ludzi nie stać na hotel już, czy c€$, i zrobili tam teraz mieszkania.




Tak więc przez tory by było lepiej może i bliżej, ale też trzeba uważać, żeby nie zapłacić mandatu i nie wpaść pod pociąg, więc może lepiej jednak tym tunelem, ale nie dając się sprowokować do składania Platformy, żeby mandatu nie wlepili i żeby na Eurofiranki starczyło, i by żyło się lepiej. I jak już się ma Eurofirany to se można zaśpiewać “Hey Żydzie”, czy jakoś tak.

UFF, normalnie chyba będę miał dreszcze jeszcze jak sobie pomyślę.

Ale czy takie niebieskie też majo? Nie sprawdziłem. I trochę ta butelka po Piwie Śląskim nie pozwala mi się wyluzować tak, żeby poczuć te dreszcze. Bo we Wrocławiu zainwestowałem w nią 0,35 PLN, a tu nie chcą przyjąć i kaucji nie mogę odzyskać, bo mówią, że takiego Piwa nie majo.
I jak sobie pomyślę, że Niemiec nie ma problemu ze zwrotem kaucji nawet za plastikową butelkę, to jakoś nie mogę się wyluzować i skupić na odczuwaniu dreszczy. Wyrzucić głupio, bo żal kasy, a jechać z tą butelką do Wrocławia mi się nie opłaca, bo to jakieś 100, PLN, ale też staram się dbać o środowisko i gospodarkę surowcami.