Koniec UE w dotychczasowym kształcie! Koniec dominacji Niemiec!

 |  Written by krzysztofjaw  |  4

I stało się to, co wróżyłem UE od samego jej powstania. Jako wytwór Niemiec i jej niejako IV Rzesza Niemiecka oraz chory i oderwany od rzeczywistości twór i realizacja komunistycznych i abstrakcyjnych idei Nowej Lewicy oraz marksizmu kulturowego po prostu padł, upadł, poniósł klęskę. Podobnie jak jej siostrzany ZSRR.

Nie da się po prostu zbudować czegoś, co jest wbrew człowiekowi, wbrew narodom i państwom, wbrew prawu naturalnemu, wbrew jednostce i jej godności, wbrew demokracji. Demoliberałowie i lewacy myśleli, że się uda... dzięki pieniądzom i wszechogarniającym wpływom żydowskiego kapitału od zawsze dążącego do zdominowania i ubezwłasnowolnienia kredytem i politpoprawnością ludzi i państw a już szczególnie Chrześcijan. Chcieli i chcą zbudować świat wedle siebie, chcieli zbudować NWO. To im się nie uda, nie uda bo ludzie są normalni i chcą być ludźmi a nie niewolnikami!

Europa powiedziała dość i Polacy powiedzieli dość i nawet T. Lis nie jest w stanie - choćby i chciał jako zdrajca od momentu przewrotu Nocnej Zmiany w 1992 roku i  jej haniebny beneficjent i obmierzły politpoprawnością i nienawistny wobec PiS i Polaków człowieczek - robił wszystko, aby stać się męczennikiem niby dyktatury PiS, dyktatury Polaków... Niech sczeźnie na manowcach historii i niech się cieszy, że ktokolwiek z Polaków kiedyś o nim wspomni... Podobnie jak cieszyć się powinien chyba największy nienawistnik Polski i Polaków - obok Żyda uratowanego przez polską rodzinę  B. Geremka - trockistowsko-komunistyczny Żyd A. Michnik vel. Szechter. O nim zapewne pamięć pozostanie jako o jednym z najbardziej ukąszonych "antypolonizmem" ludzi w Polsce i nawet poza jej granicami.

A gwoździem do trumny tej dzisiejszej komunistyczno-lewacko-totalitranej UE okazała się Polska i jej rząd oraz prezydent. B. Szydło pokonała lewaków, demoliberałów i komunistów w UE, pokonała naszych zdrajców spod znaku PO, Nowoczesnej i KOD, ośmieszyła dzisiejszą UE.

Obejrzało debatę około 20, 5 mln osób w całej Europie i zobaczyli, że to już tej UE koniec. I tak naprawdę koniec spowodowany polityką Niemiec, polityką dominacji gospodarczej i politycznej, polityką wobec imigrantów islamskich, polityką ich Mitteleuropy a dodatkowo koniec spowodowany przez chore i totalitarne lewacko-demoliberalne idee wyznawane przez elity unijne oraz przez mitomanów chcących zbudować jakiś Jeden Rząd Światowy w ramach NWO.

Pierwszym objawem jest upadek tzw. strefy Schengen (Europa bez granic), później nastąpi upadek Euro a dalej likwidacja PE i KE i powrót do zdrowych zasad współpracy międzypaństwowej opartej na twórczym rozwinięciu dawnego EWG. Ostatecznie UE - choć zapewne nie bez ryku unijnych "świń odrywanych od koryta" i krzyków liberalnych lewaków -  przekształci się w Europę Ojczyzn.

Wczoraj Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy przegłosowało, że w trybie pilnym nie będzie dyskutowało o Polsce ani na razie nie będzie żadnej rezolucji dotyczącej Polski, chociaż dwóch zdrajców z PO głosowało za taka debatą i rezolucją. To niejaki Halicki i niejaka Pomaska. Pomińmy ich milczeniem, ale jajka winny być przygotowane :).

Nie będzie o Polsce a będzie... o Niemczech a tak naprawdę debata nad stanem demokracji, wolności mediów i bezpieczeństwem kobiet w Niemczech. To ewenement i po raz pierwszy Niemcy będą musiały się tłumaczyć a ich wola w do niedawna ich UE została zlekceważona przez większość krajów. To klęska Niemiec i jej dzisiejszej UE, to klęska lewaków, komunistów i demolibarałów a szansa na nową Unię opartą na Unii Suwerennych Krajów, Europę Ojczyzn.

Dobry Bóg po raz kolejny pokazał, że potrafi odebrać rozum, choć nie wiem czy idiotom jeszcze coś można odebrać w tym obszarze. Ale... m.in. też właśnie na życzenie polskich zdrajców spod znaku PO, Nowoczesnej i KOD sprawił, iż UE legła ideologicznie i politycznie w gruzach. Lewackie elity europejskie przegrały a tym bardziej przegrała nasza opozycja, która okazała się: zbawieniem dla rządu PiS, zdrajczynią Polski i  Polaków, ale też przyczyniła się do upadku samej liberalno-lewackiej UE. Tego na pewno elity unijne nie zapomną PO, Nowoczesnej i KOD. Są oni przegrani jako zdrajcy w Polsce i są przegrani w Europie i na świecie. To jest ich klęska i naprawdę koniec. Już się nie podniosą... bo nawet ich mocodawcy z UE, którzy mają o wiele większe kłopoty się od nich odwrócili ;).

Oczywiście wierzgać będą nadal. Będą co sobotę organizowali sobie marsze KOD, PO będzie dalej zgłaszała do TK wszystkie ustawy PiS, R. Petru będzie dalej gadał i gadał bezsensownie, GW A. Michnika dalej będzie organizowała medialną międzynarodową antypolską hucpę a zagraniczni mocodawcy dalej będą sypali groszem na sfinansowanie zamachu stanu. Wszyscy oni zaś będą dalej poszukiwali poparcia za granicą wiedząc, że Polacy mają ich w "głębokim poważaniu". Zapewne też spróbują sprowokować wiosenny rozlew polskiej krwi pomiędzy celowo skłóconymi przez nich Polakami. Sądzę jednak, że - podobnie jak nie docenili B. Szydło - nie doceniają też mądrości i godności Polaków i siły wielowiekowej polskości.

A miało być tak pięknie. UE miała sprawić, że głos Polaków w wyborach miał być "olany" i zlekceważony. Miał być kolejny zamach na Polskę i Polaków. Miała być udana kolejna Targowica i zdrada oraz obalenie prezydenta i rządu... I nic nie wyszło... Zdrada zamieniła się w zwycięstwo Polaków i zdrajcy winni teraz postąpić honorowo... z tym, że dla nich honor jest zupełnie obcy...

Pozdrawiam

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com


iluystracja z:http://wiadomosci.monasterujkowice.pl/wp-content/uploads/2012/06/imperiu...
Hun

5
5 (3)

4 Comments

Obrazek użytkownika ro

ro
Budujący jest ten optymizm.
Ale na razie ONI już się szykują do wyborów samorządowych, które - jak ćwierkają wiewiórki, mają się odbyć już w czerwcu. Organizują się na szczeblu wojewódzkim, zaufani, sprawdzeni towarzysze prezesi, działacze, biznesmeni, młodzi pełni zapału emeryci.  Mają pieniądze, kontakty. I determinację! Bo pieniądze na "ścieżki rowerowe" będą jeszcze przez kilka lat płynęły z unii. 

Oni się szykują - a my?  
 
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
zdaje się, zbyt optymistycznie postrzegasz ciąg mających nadejść wydarzeń. Też mam nadzieję, ze kiedyś nastąpią, ale po drodze czeka nas i polski rząd cały szerego trudnych i bardzo absorbujących batalii. Jedno wystąpienie Beaty Szydło, choć świetne, to jednak za mało.
UE jest w trudnej sytuacji, ale ciągle jeszcze ma wiele siły, aby pokąsać.
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika krzysztofjaw

krzysztofjaw

Oczywiście macie rację, że tak dosłownie jeszcze lewacka unia nie padła i wiadomym jest, że Niemcy i lewacy będą próbowali dalej robić to, co robili i bedą chcieć dalej pełnic totalitarna władzę i dazyć do zbudowania Jednego Państwa Europa - ZSRR-bis. Podobnie bedzie w Polscve, gdzi droga długa i kręta.

Ale przecież to nie jest tak, że koniec tej dzisiejszej unii nastapi jakoś gwałtownie, w jakimś jednym momencie. To jest i będzie proces, który już sie zaczął i tak naprawdę to od kryzysu finansowego, kryzysu Euro, Grecji, Włoch czy Hiszpanii. Najwiekszą porazkę UE poniosła w sprawie Grecji a juz ostateczną (bo dotyczacą niemal wszystkich ludzi w UE) w momencie zaproszenia przez A. Merkel islamistów. Ten zalew obcej kulturowo islamskiej gawiedzi nie jest przypadkowy, ale z rozmysłem realizowany w celu odejścia narodów Europy od jej korzeni, chrzescijańskich korzeni, cywilizacji łacińskiej.

Z tym, że ten zalew islamistów okazał się dla lewackiej unii początkliem jej ostatecznej porażki. Do tego jeszcze dodac ewentualny brexit UK, dotychczasowa postawę Węgier no i teraz nowe władze w Polsce. Polska jest tu kluczowa, bowiem jest jednym z najwiekszych obszarowo i ludnosciowo krajów UE i jej głos oraz postawa może stworzyc koalicje róznych krajów wokół niej. I tak sie dzieje. Kraje Grupy Wyszehradzkiej, kraje nadbałtyckie, Chorwacja, Rumunia czy Bułgaria już od dawna czekały ta taka Polske jaka jest dzis, na takich przywódców naszego kraju. Mówiły to od dawna, czego wyrazem jest np. stwierdzenie przez V. Orbana... "Nareszcie...". I to nie tylko Orban tak mówi, ale inni też. Poza tym Polska otworzyła, tak własnie 19.01.2015 w jaskini złego lwa oczy milionom ludzi w całej Europie, także politykom. Poczuli sie pewniej i przestali bac sie mówić o fakcie złego kierunku rozwoju tej UE. 

Nawet sobie nie zdajemy sprawy chyba z faktu, jaki owa debata przyniosła i przynosic będzie długookresowe skutki. Przez media lewackie jest oczywiscie marginalizowana, ale jestem pewien, że lewacy i demoliberałowie unijni strasznie żałują, że dali sie namówic polskim zdrajcom na tę debatę. Wzmocniła ona nasz rząd w Polsce i na świecie, ale też unaoczniła marazm i miernotę obecnej Unii i jej elit. 

Zobaczcie co sie dzieje. Niemcy - nie Polska - :) bedą sie tłumaczuły z ich demokracji (braku) i braku wolnści w ich mediach i braku bezpieczeństwa ich i europejskich kobiet. I to w UE, w której do niedawna było nie do pomyslenia, aby życzenia Niemiec nie były spełniane, to w ich niemieckiej do tej pory unii bedą podsądnym :). Dania uchwala ustawę o konfiskacie mienia islamistów (do niedawna nie do pomyslenia) i zamyka granicę. Sami Niemcy i Szwajcarzy tez konfiskują juz mienie imigrantów. Zaczęto oficjalnie mówić, że imigranci islamscy do w zdecydowanej wiekszosci nie uchodźcy a imigranci ekonomiczni a w dodatku to młodzi mężczyźni. Zamykane sa granice w wielu krajach (a jak Orban to zrobił nazywano go faszystą), runeła faktycnie strefa Schengen, społeczeństwa europejskie biora sprawy w swoje rece i walczą z najzadem islamistów. To juz sie dzieje i dziac bedzie. 

Własnie w tym sensie mówiłem o końcu dzisiejszej UE... początkiem jej końca raczej, ale nieuniknionym choć opór lewackiej materii będzie mocny i będą zdeterminowani. Trochę życzeniow, ale ferment w UE został zasiany a wobecn jej trudności wewnętrznych i kłopotów nie sądzę, aby udało im sie ten ferment spacywfikować. Dużo tez zalezy od tego, kto wygra preydenturę w USA. Winnismy sie przyhladac kandydatom. 

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
Niemcy będą się tłumaczyć w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy, nie w Unii Europejskiej. To są przecież różne ciała. W Unii Niemcy ciągle mają pozycje hegemona i nic nie dzieje się bez ich zgody.
Wprawdzie Merkel traci poparcie, możliwe, że decyzja o przyjęciu imigrantów będzia ją kosztowała stanowisko kanclerza, ale nie wiemy, kto przyjdzie na jej miejsce. Możliwe, że nowy kanclerz, nauczony doświadczeniem, zrobi krok w tył, żeby potem wykonać trzy do przodu.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że Unia w takim kształcie jak jest teraz, upadnie, ale to jeszcze sporo potrwa i nie obejdzie się bez poważnych problemów. Niemcy tak łatwo nie odpuszczą.
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."

Więcej notek tego samego Autora:

=>>