Pilne: w szpitalu we Wrocławiu chcą zabić człowieka!

 |  Written by Jan Bogatko  |  3
Handel żywym towarem w Polsce kwitnie. Antyhumanitarna „kultura” śmierci grasuje po Polsce. Zabić by zarobić. Kto położy temu kres?!

Poniżej treść emaila, jaki dostałem właśnie od Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy:
17-letni Kamil Wolański trafił do szpitala we Wrocławiu kilka dni temu po wypadku samochodowym. Choć chłopakowi bije serce, lekarze powołując się na wymyśloną kilkadziesiąt lat temu przez niewielką grupę osób definicję tzw. śmierci mózgowej, stwierdzili, że chłopak nie żyje i można mu wyrwać organy. Władze szpitala chcą pacjenta odciąć od respiratora [pozbawić życia] o godz. 14.25.
Matka poszkodowanego nie zgadza się z diagnozą lekarzy pracujących we wrocławskim szpitalu im. T. Marciniaka. Jej zdaniem dopuścili się oni rażących błędów przy wydaniu protokołu o śmierci mózgu jej syna. Skontaktowała się z innymi lekarzami i przedstawiła im sytuację. Stwierdzili oni, że istnieje szansa na wyciągnięcie ze śpiączki jej syna. Lekarze ze szpitala, w którym leży Kamil są jednak innego zdania i chcą pokroić chłopaka, pobierając jego narządy do przeszczepu.
WIĘCEJ na portalu Prawy.pl: http://www.prawy.pl/z-kraju/6340-uwaga-w-szpitalu-we-wroclawiu-chca-zabic-czlowieka
ZOBACZ też wywiad "Transplantologia zabija, świat milczy!": http://ksd.media.pl/aktualnosci/2195-transplantologia-zabija-swiat-milczy
Post scriptum: na temat kultury śmierci pisałem wielokrotnie, co do białości doprowadza „postępowców”. Skądinąd wiem, że sami postępowcy mają przy sobie dyspozycje, zabraniające pobierania od nich organów do przeszczepu. W końcu to oni na tym zarabiają!

 
4.42857
4.4 (7)

3 Comments

Obrazek użytkownika MD

MD
Tak jak nacisk na prof. Chazana aby zabił nienarodzone dziecko tak samo w przypadku Kamila tańsze dla NFZ jest zabicie człowieka niż jego leczenie. W pierwszym przypadku powoływano się na rzekome cierpienia dziecka, teraz pewnie głosi się, że podtrzymywanie życia Kamila też jest zadawniem cierpienia. Dobrze, że Kamil ma kochającą Matkę, która zdecydowanie walczy o życie swojego Dziecka. Propaganda jednak stara się zmienić nasze postawy w kierunku akceptacji a wręcz afirmacji eutanazji i celem indoktrynacji jest by bliscy sami prosili o "skrócenie bezsensownych cierpień" choremu i w dodatku poczytywali to sobie za uczynek miłosierdzia.
Chroń nas Panie przed takimi "dobrodziejami".
Obrazek użytkownika MD

MD
Wciąż jesteśmy bardzo daleko od normalnej postawy obywatelskiej. Do tego każda próba obywatelskiej postawy spotyka się ze zmasowanym atakiem władzy. Z jednej strony to może być frustrujące, ale też trzeba pamiętać że te ataki są dowodem iż jesteśmy realnym zagrożeniem dla rządzących i nie próbuje się już nas przemilczeć. 

Więcej notek tego samego Autora:

=>>