Tezy konstytucyjne

 |  Written by alchymista  |  10

Jakiej Rzeczypospolitej bym chciał w wieku XXI? Na pewno takiej, która skutecznie odpowiada na wyzwania i która jest własnością żywych, ale też umarłych i tych, którzy dopiero nadejdą.

Jako, że nie jestem prawnikiem, szczegółowe przepisy opisujące relacje poszczególnych władz Rzeczypospolitej pozostawiam prawnikom, wzdychając tylko nad prostym i czytelnym językiem zastosowanym przez twórców Konstytucji kwietniowej z 1935 roku.

W niniejszym tekściku niedbale nakreśliłem natomiast podstawowe zasady ustrojowe, które powinny obowiązywać w Rzeczypospolitej. Tekst w znacznej mierze oparłem na tejże konstytucji, starając się jednak dopasować ją do ducha czasów, w których żyjemy. Ważniejsze fragmenty pogrubiłem.

Domyślam się, że każdy będzie chciał dorzucić swoje trzy grosze. Miłej lektury!

 

Jakub Brodacki

 

 

RZECZPOSPOLITA

 

Teza 1

(1) Rzeczpospolita jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli, zarówno żywych, jak i tych, którzy już odeszli i dopiero nadejdą.

(2) Wskrzeszone walką i ofiarą najlepszych swoich synów ma być przekazywane w spadku dziejowym z pokolenia w pokolenie.

(3) Każde pokolenie obowiązane jest wysiłkiem własnym wzmóc siłę i powagę Rzeczypospolitej.

(4) Za spełnienie tego obowiązku odpowiada przed przodkami i przed potomnością swoim honorem i swoim imieniem.

 

Teza 2

(1) Obywatele winni są Rzeczypospolitej wierność oraz rzetelne spełnianie nakładanych przez nią obowiązków.

(2) Obywatele winni są znać przepisy Konstytucji i są zobowiązani do jej przestrzegania.

(3) Każdy obywatel może się powoływać na przepisy Konstytucji bezpośrednio.

Tu mały komentarz. Zawiłości prawa nie powinny obywateli specjalnie interesować – Konstytucja powinna być ich przewodnikiem, swego rodzaju „kodeksem drogowym”. Każdy powinien mieć prawo dochodzenia swych praw wyłącznie w oparciu o Konstytucję. Przepis ten utrudni zmienianie Konstytucji na zasadzie „szczegóły określa ustawa”.

(4) Zdrada karana jest wyrokiem sądu śmiercią, utratą dobrego imienia i konfiskatą majątku.
 

Teza 3

(1) Suwerenem Rzeczypospolitej jest ogół obywateli – Naród Polski.

(2) Reprezentacją Narodu i jego władzą ustawodawczą jest Sejm Rzeczypospolitej.

(3) Prezydent Rzeczypospolitej uosabia Jej Majestat i pełni władzę wykonawczą.

(4) Spory między obywatelami rozstrzyga władza sądownicza przez nich ustanowiona.

(5) Władze ustawodawcza, wykonawcza i sądownicza są od siebie niezależne.

(6) Władza wykonawcza i sądownicza podlegają kontroli władzy ustawodawczej w zakresie zgodności ich działań z Konstytucją.


Teza 4

(1) Rzeczpospolita dąży do zespolenia wszystkich obywateli w harmonijnym współdziałaniu na rzecz dobra wspólnego.

(2) Prawa Rzeczypospolitej mają ten cel realizować.

(3) Żadne działanie nie może stanąć w sprzeczności z prawami Rzeczypospolitej.

(4) W razie oporu Rzeczpospolita stosuje środki przymusu.


Teza 5

(1) W ramach Rzeczypospolitej i w oparciu o nią kształtuje się życie Narodu Polskiego.

(2) Rzeczpospolita zapewnia mu swobodny rozwój, a gdy tego wymaga dobro wspólne, nadaje mu kierunek lub normuje jego warunki.

(3) Rzeczpospolita sprawuje kontrolę nad działalnością instytucji finansowych w takim zakresie, by chronić wolność i majątek obywateli.

 

Teza 6

(1) Rzeczpospolita gwarantuje wolność sumienia, wyznania i zrzeszania się. Granicą tych wolności jest dobro wspólne.

(2) Rzeczpospolita gwarantuje wolność wypowiedzi, zachowując dla siebie prawo do bezpośredniego informowania obywateli o sprawach ważnych dla dobra wspólnego.

(chodzi o telewizję rządową i rządowe massmedia)

(3) Rzeczpospolita gwarantuje prawo do życia od poczęcia do śmierci naturalnej.

(4) Rzeczpospolita gwarantuje nietykalność cielesną. Nikt nie może być aresztowany bez decyzji sądu.
(5) Rzeczpospolita gwarantuje prawo do własności. Pozbawienie prawa własności może się dokonać wyłącznie za zgodą właściciela lub na podstawie decyzji sądu, gdy wymaga tego dobro wspólne.

(6) Rzeczpospolita nie ingeruje w życie prywatne obywateli.

(7) Rzeczpospolita otacza opieką krajobraz wytworzony przez naturę i przeszłe pokolenia, traktując zabytki kultury i przyrody jako szczególną wartość w życiu społecznym i tożsamości Narodu Polskiego.

 

Teza 7

(1) Rzeczpospolita gwarantuje obywatelom prawo do posiadania broni palnej.

(2) Posiadanie broni przez obywateli jest jedną z istotnych gwarancji Niepodległości Rzeczypospolitej.

(3) Dostęp do broni poszczególnym obywatelom może odebrać sąd.

(4) W przypadku zagrożenia buntem prawo do posiadania broni poszczególnym obywatelom, jak i grupom obywateli może odebrać także Prezydent Rzeczypospolitej, jednak na czas nie dłuższy, niż 3 miesiące w roku kalendarzowym. Termin 3 miesięcy może zostać wydłużony na podstawie uchwały Senatu.

 

Teza 8

(1) Uprawnienia obywatela do wpływania na sprawy publiczne mierzone są wartością wysiłku i zasług na rzecz dobra wspólnego.

(2) Pochodzenie, wyznanie, płeć, narodowość, przynależność etniczna lub rasowa, życie prywatne nie mogą być powodem ograniczenia tych uprawnień.

(3) Żołnierze w służbie czynnej oraz weterani są przez Rzeczpospolitą otaczani szacunkiem oraz opieką.

 

Teza 9

(1) Praca jest podstawą rozwoju i potęgi Rzeczypospolitej.

(2) Rzeczpospolita roztacza opiekę nad pracą i sprawuje nadzór nad jej warunkami.

5
5 (3)

10 Comments

Obrazek użytkownika alchymista

alchymista
Zawiodłeś mnie wink

Ale tak serio, pomyslałem, że niestety konieczna byłaby tez definicja płci jako płci biologicznej. Sęk w tym, że nie wiem jak to opisac słowami, by nie być zbyt dosłownym. Choć z drugiej strony - dzisiejsze czasy wręcz tryskają cielesnością, więc podejrzewam, że dosłowność jest konieczna.
Obrazek użytkownika tł

Przykro mi niezmiernie, że niedostatecznie zachwyciłem się Twoim geniuszem konstytucyjnym ;-)!

Postaram się to naprawić, ale lakonicznie ;-)!

Otóż w tych tezach podoba mi się przewaga ducha nad literą.

Definicja płciowości nie wydaje mi się konieczna. Wystarczy istniejąca już definicja rodziny.
Obrazek użytkownika alchymista

alchymista
Aaa tak tak. o rodzinie też zapomniałem. to by szło jakoś tak:

"(1) Rzeczpospolita otacza opieką rodzinę, rozumianą jako monogamiczny związek mężczyzny i kobiety, uznając, że płeć jest cechą wrodzoną ciała ludzkiego.
(2) Rzeczpospolita nie ingeruje w życie rodzinne, ani w życie prywatne.
(3) Rzeczpospolita wspiera wychowywanie dzieci za zgodą rodziców.
(4) Operacja plastyczna zmieniająca kształt ciała w celu upodobnienia do płci przeciwnej, względnie operacja zmiany płci, gdyby taka operacja była możliwa, nie daje prawa do zawarcia małżeństwa z osobą tej samej płci.
(5) Rzeczpospolita gwarantuje, że osoby o płci niejednoznacznej w wieku niemowlęcym, nie będą zmuszane do operacji plastycznych wbrew swej woli. Osoby te po osiągnięciu dojrzałości, mogą zadeklarować płeć w celu zawarcia małżeństwa. Deklaracja ta nie podlega zmianie i jest ostateczna."

To chyba wyczerpuje temat tzw. gender.
Obrazek użytkownika tł

Nie uważam, że regulacje z nr 4 i 5 powinny znajdować się w akcie zasadniczym. Ustawy wystarczą.
Obrazek użytkownika alchymista

alchymista
Trudno powiedzieć. Twórcy każdej konstytucji piszą ją z myślą zarówno o dalszej, jak i o najbliższej przyszłości. Umieszczają w niej to, co w danej chwili wydaje sie najważniejsze, starają się opatrzyć jątrzące rany, rozstrzygają konflikty gryzące społeczeństwo od środka i jednocześnie poruszają kwestie najbardziej nośne. Pływając w ogólnikach trzeba też czasem zejść na poziom przaśnego konkretu, wówczas prawo konstytucyjne bardziej przemawia do wyobraźni.

Konstytucja kwietniowa 1935 jest konstytucją, która w wielu ogólnych ideach rozstrzygała całość sporów między sanacją a endecją, ludowcami i socjalistami. Robiła ukłony w stronę każdego z tych środowisk, ale tez pilnowała, aby kluczowe rozstrzygnięcia były po myśli sanacji. Tak też trzeba napisać nową konstytucję, moim zdaniem. Kluczowe rozstrzygnięcia po myśli PiS, sporo ukłonów wobec innych środowisk.

ps. być może warto też rozważyć system poprawek do konstytucji. Tym samym konstytucja stałaby się z czasem zbiorem "materii status", jak mówili nasi przodkowie.
Obrazek użytkownika tł

Normowanie genitaliów obywatelskich nie licuje z powagą konstytucji. Tyle.
Obrazek użytkownika alchymista

alchymista
I tak, i nie. Z punktu widzenia PR pewnie masz rację. Z punktu widzenia czasów, w których zyjemy i "postępu nauki w służbie ludzkości" wink moze jednak warto normować i organy.

W każdym razie nie upieram się cheeky
Obrazek użytkownika max

max
Mnie też się podobają. :)
Aczkolwiek wiesz, że zawierają przynajmniej jedno novum, rzadko spotykane na świecie?
A mianowicie:
"(6) Władza wykonawcza i sądownicza podlegają kontroli władzy ustawodawczej w zakresie zgodności ich działań z Konstytucją."

Nie byłoby Trybunału Konstytucyjnego? :)
Nie, żebym był przeciw... :)

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
Obrazek użytkownika alchymista

alchymista
Konstytucja musi stanowić logiczną całość. Pierwsze tezy sa wazniejsze, niz następne. Jesli więc piszę, że suwerenem jest naród, a reprezentacją suwerena jest Sejm, to oczywistym jest, że suweren ma uprawnienia kontrolne w zakresie przestrzegania konstytucji przez pozostałe władze. Dlatego tez podkreślam, że obywatele zobowiązani są do przestrzegania konstytucji i powinni ją znać - tu z kolei kontroluje ich władza sądownicza, która może wydac wyrok o zdradzie.

Nie uwzględniłem w tezach dość istotnej biernej siły, jaką jest władza administracyjna. Nieprzypadkowo konstytucja Tajwanu nie stosuje klasycznego trójpodziału, lecz wprowadza dodatkowe dwie: władzę administracyjną (chodzi o yuan kwalifikacyjny) oraz władzę kontrolną. Chińczyki mądry naród, wiedzą na czym polega potęga urzędowej biurwy.

U nas wystarczyłoby jednak dobić wegetujący system służby cywilnej, który sie nie sprawdził i jest po prostu fikcją.

Więcej notek tego samego Autora:

=>>