Uchodźcy wykończą Europę

 |  Written by grzechg  |  5

To nie jest pokojowa emigracja czy ucieczka przed głodem i śmiercią. Choć w tej rzeszy kilkuset tysięcy uchodźców są też wystraszone rodziny, dzieci i ich matki i dlatego papież Franciszek apeluje do parafii o pomoc. Bo to jest obowiązek kościoła wobec potrzebujących, niezależnie od wiary jaką wyznają. Ale kilkunastoletni uchodźcy nie gwałcą kobiet i nie próbują na starcie swojej podróży do nowego życia zabijać. A to się zdarza. Zachodnie media w większości pochylają się ze współczuciem nad tragicznym losem Syryjczyków czy innych nacji, jakby nie dostrzegali ogromnego zagrożenia dla całej cywilizacji europejskiej. I bynajmniej nie chodzi tu tylko o to, że wśród tych setek tysięcy młodych ludzi mogą być przedstawiciele Państwa Islamskiego. Słowo "mogą" to oczywiście taka asekuracja przed słowem "są". Tak więc są, bo ISIS jest sprawne i skuteczne, ale nie wiemy kim oni są i gdzie są, i czy zostaną w ogóle użyci do walki i kiedy. 
 

Trzeba stanowczo oddzielić w całej tej nowej tragedii Europy dwie rzeczy: szukających  dachu nad głową i bezpiecznego życia od szukających wygodnego życia na niemieckim socjalu. A tych drugich jest zdecydowana większość. Oni nie zamierzają się integrować, uczyć języka czy szukać od momentu przyjazdu uczciwej pracy. Ich agresywność widać gołym okiem. Na razie to policja węgierska, grecka czy macedońska rozstawia ich po  kątach. Ale przyjdzie dzień, że oni zaczną rozstawiać po kątach Niemców, chyba, że ci uciekną się do zdecydowanej przemocy. Uchodźcy wykończą Europę taką jaką znamy, wielokulturową, ale zasobną i spokojną. To nie są ci sami muzułmanie, którzy emigrowali do Francji z Algierii. To jest nowa fala, bardzo żywiołowa, bez poważniejszych celów życiowych. Chcą do Niemiec i już. Niemcy mają bardzo silne i sprawne państwo, najmocniejsze państwo w Europie. Ale przeliczą się, bo jak pójdzie pierwsza fala, to za nią pójdzie druga i trzecia. Samych Syryjczyków jest 40 milionów. A Państwo Islamskie nasila terror, bo wie, że kolejne rzesze uchodźców uciekną do swojej nowej Mekki ze stolicą w Berlinie.
 

Oni nas ogólnie wykończą, zburzą dotychczasowy porządek europejski. Już mamy wyraźny, ostry konflikt pomiędzy Komisją Europejską a państwami środkowej Europy.  Macie wziąć 11 tysięcy uchodźców, a nie dwa tysiące. Jak nie weźmiecie będą kary finansowe. Tak się pogrywa w Unii Europejskiej w 2015 roku, szantażując. Jeszcze moment i zawieszone zostanie Schengen, co będzie miało fatalne skutki dla polskiej gospodarki. I tak można mnożyć. Stany Zjednoczone w ogóle patrzą na sytuacje w Europie, jakby to się działo na Marsie, a nie u sojuszników z NATO. Państwo Islamskie dociska terrorem zwykłą ludność i radośnie patrzy jak Europę zalewa fala kilkuset tysięcy młodych ludzi, gotowych na wszystko. ISIS w ostatnich dniach daje też sygnał, że chce sięgnąć po Uzbekistan i Tadżykistan. Barack Obama najwyraźniej nie widzi tu żadnego zagrożenia, także dla interesów USA po drugiej stronie półkuli. A zagrożenie to jest po stokroć większe, niż Saddam Husajn.  
 

O uchodźcach piszą już na pierwszych stronach wszystkie polskie lokalne dzienniki, nie jest to więc temat tylko dla Warszawy i rządu Pani Kopacz. Właściwie, w całej Europie nie pisze się już o niczym innym. Tyle tylko, że na Zachodzie przeważa uczucie współczucia, takiego bezwarunkowego, całkowicie ślepego. Kluby piłkarskie zbierają  pieniądze dla uchodźców. To bardzo szlachetne, niech tak robią, ale obowiązkiem klasy politycznej, strategów jest spojrzenie na całość tego problemu, zobaczenie, że obok ludzkiej tragedii mamy do czynienia z wyrafinowaną akcją zadomowienia się islamu w Europie na wielką skalę. Godzimy się na to? No Niemcy się godzą, bo w sumie i tak już zgodzili się na islamizację swojego kraju dużo wcześniej. Ale niech dadzą radę, oby tak się stało, oby proroctwa islamizacji Europy były tylko snem wariata. Natomiast niech Komisja Europejska odczepi się od Polski. Nie mamy  żadnych doświadczeń z imigracją na tak szeroką skalę. Mogą pomóc parafie, wierni, może wesprzeć działania Unii Europejskiej polski rząd. Na niewielką skalę. Jeśli Bruksela odpowie na to odwetem , to będzie to koniec Unii Europejskiej. I wtedy zostaniemy sami, ale bez wielkiej fali uchodźców. Stawiam jedno pytanie na koniec: Jak to się dzieje, że nikt nie rozmawia w Berlinie czy w Waszyngtonie o tym, jak się rozprawić z Państwem Islamskim? Bo to ono jest źródłem i winowajcą obecnego kryzysu. 

  Img.: http://wpolityce.pl/swiat/264428-mieszkancy-greckich-wysp-blagaja-o-pomo... @kot

5
5 (5)

5 Comments

Obrazek użytkownika polfic

polfic
"Jak to się dzieje, że nikt nie rozmawia w Berlinie czy w Waszyngtonie o tym, jak się rozprawić z Państwem Islamskim?"

Jest tylko jedna odpowiedź w miarę logiczna: że im ta cała sytuacja w jakiś sposób odpowiada. W jaki? Nie mam pojęcia. Można tylko snuć przypuszczenia, moje opisałem u Karlina - doszli do wniosku, że ogólnoświatowe długi trzeba wyzerować, bo dalej tak nikt nie pociągnie.

Oczywiście, zawsze jest inna możliwość - wszędzie panoszą się zwykli idioci.
Obrazek użytkownika grzechg

grzechg
Charakterystyczne jest także to, że żadne z bogatych państw arabskich nie wpuszcza sowich braci do siebie. Dobrze wiedzą widocznie, że jest tam też ISIS.
Obrazek użytkownika karlin

karlin
"Jak to się dzieje, że nikt nie rozmawia w Berlinie czy w Waszyngtonie o tym, jak się rozprawić z Państwem Islamskim?"

Z bardzo prostego powodu. Bo taka rozmowa, o ile byłaby prowadzona na serio, musiałaby się zaczynać i kończyć jednym zdaniem.

Trzeba uznać religię muzułmańską za ideologię zbrodniczą - obcinanie głów niewinnych dzieci, burzenie zabytków, mordowanie niewinnych cywilów, święta wojna, w której śmierć mają ponieść wszyscy niewierni, itd., itp. - i wejść na drogę totalnej wojny (krucjaty) nie z mityczną Al-Kaidą, czy innymi "Państwami Islamskimi", ale ze wszystkim państwami, w których jest ona religią państwową.

Te państwa, w mniej lub bardziej skrywany sposób, choćby ukrywający Bin Ladena Pakistan, czy finansująca Al-Kaidę, a teraz PI, Arabia Saudyjska, toczą taką wojnę z cywilizacją chrześcijańską nieprzerwanie, od stuleci. A polityka lewackiego, pacyfistycznego  bełkotu i gnuśnego "moja chata z kraja" ma swoje granice, które właśnie teraz zaczynają pękać. A może już nie istnieją?

Bo o ile nie ma się co pytać "dlaczego" w sytuacji kraju, rządzonego przez kogoś, kto ma na imię Hussein, to dla europejskich elit politycznych jest to już być może moment, w którym oni robią to, co robią ze zwykłego strachu o los swój i swoich bliskich. Bo przecież nawet nie z obawy o wybory, w których zaostrzenie kursu raczej by przyniosło dodatkowe głosy.  
Obrazek użytkownika alchymista

alchymista
Nie sądzę, aby ogłaszanie krucjaty miało jakikolwiek sens. Wystarczyłoby tylko powstrzymać napływ uchodźców, przynajmniej na razie. Państwa, które mają flotę mogą ja wysłać na Morze Śródziemne i przy użyciu pokojowych, acz niekoniecznie łagodnych metod zawracać statki z uchodźcami. Można też uznać, że statki te są statkami piratów i że trudnią się handlem ludźmi, co zapewne łatwo udowodnić, a w każdym razie wytłumaczyć. Szyprów aresztować i poddać przesłuchaniom, same statki przejąć i odprowadzić je do wód przybrzeżnych kraju, z którego wypłyneły.

Wszystko to są banalnie proste czynności, które żadnej krucjaty nie wymagają. TYm bardziej, że aby ogłosić krucjatę, w Europie musieliby rządzić chrześcijanie, i to chrześcijanie z nurtu wojującego, który istniał w czasach Krzyżaków. Kronika ziemi pruskiej Piotra z Dusburga - polecam lekturę. Ideologia chrześcijańśtwa wojującego była niezbyt sympatyczna. Można by ją nazwać lustrzanym odbiciem dżihadyzmu. Zabicie poganina oczyszcza go z grzechu pogaństwa - tak w sumie można ją streścić. Radzę to przemyśleć...
Obrazek użytkownika karlin

karlin
wymagają właśnie krucjaty. Czyli najpierw odpowiedniego stanu świadomości, umysłu, woli i determinacji, a następnie odpowiednich do okoliczności decyzji. Bez tego nawet "banalnie prostych czynności" nie będzie.

Pozwolisz, że zostawię ciebie sam na sam z twoimi lekturami i pouczeniami, a także prostotą i banalnością. Ja mam swoje lektury, a kto z nas ma rację, okaże się za jakiś czas.  

Więcej notek tego samego Autora:

=>>