
Polska padła ofiarą wojny hybrydowej. Z całego arsenału właściwego dla tego rodzaju konfliktu nie ma u nas jedynie „zielonych ludzików”.
Polska padła ofiarą wojny hybrydowej. Z całego arsenału właściwego dla tego rodzaju konfliktu nie ma u nas jedynie „zielonych ludzików”.
Krążą plotki, że Tomasz Lis przeniesie swój program do internetu – konkretnie na „Onet” należący do tej samej grupy medialnej Springera, co „Newsweek”. Cóż, przypomnę, że po zwolnieniu z Polsatu, Lis zrobił już podobny manewr – i wtedy internetowa mutacja jego show zakończyła się spektakularną klapą. Będzie zatem kolejny powód do tego, by „Der Onet” omijać szerokim łukiem.
*
O ile jeszcze w 2008 roku małe sklepy detaliczne stanowiły 51 proc. rynku, o tyle w 2015 było to już zaledwie 37 proc.
Dla muzułmanów Europejki zawsze będą puszczalskimi proszącymi się o gwałt – choćby dlatego, że według ich standardów nieskromnie się noszą.
Zarówno dla rodzimych Targowiczątek, jak i dla Berlina oraz Brukseli, regionalny sojusz jest senną zmorą.
Łał, jedyny konsekwentny wśród armii celebrytów zapowiadających emigrację. Eks-bokser, Przemysław Saleta ogłosił, że wyprowadza się do Tajlandii z powodu tego „co robi teraz PiS” - a poza tym, ma już w Syjamie ulokowane swoje biznesy. Zapewne dlatego zapracowany nie dostrzegł, iż krajem tym rządzi wojskowa junta. Dobra rada – niech Pan unika w swej nowej ojczyźnie konfliktów z prawem. Nie od rzeczy byłoby również poczytać o urokach tajskiego więziennictwa.
*
Nie na darmo pan L. za swą wysługę nagrodzony został synekurami wraz z możliwością spijania tłustych euro-rosołów.
Czcigodni sędziowie – strajkujcie i to jak najprędzej. Im wcześniej zaczniecie, tym szybciej będzie można zrobić z wami porządek.
Są dwie instytucje zdolne do kreowania autorytetów - Kościół i bezpieka.
Redaktorstwo z Czerskiej i okolic odbiera właśnie pierwszą, dość bolesną lekcję „dziennikarstwa niepokornego”.