
Miało, co prawda, być o tesknocie ale niektórzy się na to przygotowywali, wiec będzie coś innego. Zaskoczenie musi być.
Pada deszcz, nieba nie widac, z czystej, wrodzonej przekory będzie właśnie o niebie. Wiadomo, jak niebo, pierwsze co się nasuwa to "Schody do nieba". Ale, że mocno ograne schodów nie będzie.
Zacznijmy od pioseneczki ckliwej, rzewnej, ale lubię ją, coś w sobie ma. Jak ktoś nieszczęśliwie zakochany - w sam raz :).