
Wszystko zaczęło się w zeszłym roku. Podczas listopadowego meczu Zawisza-Widzew, policja nie zezwoliła na wejście na stadion kibicom ŁKSu, nie zezwoliła też na opuszczenie stadionu kibicom Zawiszy. Powstała z tego zadyma która zmusiła kogoś do "zniknięcia" monitoringu...