
Jak wiadomo Jak 40 lądując na lotnisku Siewiernyj nic nie naruszył. Szukali haków na załogę i nie znaleźli. Może to już pisałem ale załoga Tupolewa też żadnego błędu nie popełniła: podjęli zejście do wysokości decyzji, padła komenda odejścia no i samolot nie odszedł.
Komisja Millera zajęta była uzgadnianiem czcionki z Anodiną, która to Anodina od czasu jak zwiała przed Putinem do Francji już nie jest tak hołubiona przez pancernych jak kiedyś.