
W najlepszym razie można działania Państwowej Komisji Wyborczej określić jako wyjątkową nieudolność. W najgorszym zaś nie powinni się jej członkowie dziwić, że są przez wielu podejrzewani o manipulacje wynikami.
W Szwecji, przy proporcjonalnie ponad dwukrotnie większej frekwencji - 48,9%, Valmyndigheten, czyli tutejszy odpowiednik PKW, podał wyniki z prawie wszystkich okręgów dokładnie o 23:00, tłumacząc się z góry, że nie można było wcześniej ponieważ jest unijny zakaz dopóki jakiś lokal wyborczy na terenie UE jest otwarty.
W Szwecji, przy proporcjonalnie ponad dwukrotnie większej frekwencji - 48,9%, Valmyndigheten, czyli tutejszy odpowiednik PKW, podał wyniki z prawie wszystkich okręgów dokładnie o 23:00, tłumacząc się z góry, że nie można było wcześniej ponieważ jest unijny zakaz dopóki jakiś lokal wyborczy na terenie UE jest otwarty.
(8)