Na zdjęciu: Marcin Gugulski i Wojciech Fałkowski podczas przekazania dokumentów - oglądają fiszki kartotek osobowych prześladowanych robotników, które stworzyli ze swymi przyjaciółmi 38 lat wcześniej.
Fot. Tomasz A S Aleksandrów, 21 lipca 2014 roku
Poniższa opowieść może nie całkiem pasuje do serii moich „Historii Rodzinnych”. Tak jak w większości moich poprzednich opowiadań, nie dotyczy ono ściśle spraw rodzinnych. Ale istotnym łącznikiem jest nasz dom na Białobrzeskiej na warszawskiej Ochocie, czyli „miejsce akcji”.
W lipcu br. porządkując z moim bratem piwnicę w naszym domu, w trakcie przekładania rzeczy dotarliśmy do płóciennego woreczka z dokumentami. W pierwszej chwili nie zdawalismy sobie sprawy, jak cenne jest to znalezisko. Nie wiedzieliśmy o tym, że mąż naszej bratanicy Doroty - Wojtek Fałkowski w pierwszej połowie 1977 roku oddał dokumenty naszej Mamie w celu ukrycia przed rewizjami, które w tym czasie zaczęły nękać młodych ludzi z harcerskiego szczepu Czarnej Jedynki.
Już w lipcu 1976 r., ci młodzi odważni ludzie zaangażowali się w pomoc robotnikom bezwzględnie prześladowanym przez SB po strajkach i wypadkach w Radomiu. Były to początki tajnej, ale wtedy bardzo konkretnej i skutecznej działalności KOR. Oczywiste było, że w konsekwencji sami odczuli oni potem na własnej skórze „czujność władz”.
Na skutek wpadki (przyczyna - Tajny Współpracownik w podziemnych strukturach) w latach 80-tych mieszkanie Rodziców na Białobrzeskiej odwiedzili SB-cy. Mieli nakaz rewizji mieszkania. Nakaz wystawiony był na mego brata – Łukasza. Na szczęście rewizja była w mieszkaniu - ale do piwnicy nie zeszli, i skutecznie tam schowanych kartotek Czarnej Jedynki nie znaleźli. Zresztą wtedy była to rewizja po stanie wojennym i innych spraw dotyczyła.
Dwa miesiące po przekazaniu znaleziska zostaliśmy zaproszeni przez uczestnika wydarzeń Piotra Naimskiego na konferencję prasową zorganizowaną z tej okazji w czytelni GBL dnia 21 września. Dowiedzieliśmy się tam, jak sprawnie zorganizowana była akcja pomocy. Były niezależne od siebie struktury - jedna zbierała pieniądze, druga znajdowała kontakt z prześladowanymi i orientowała się w potrzebach prześladowanych – dostarczając centrali informacje, gdzie potrzeba pomocy prawnej lub pieniędzy na potrzeby życiowe prześladowanych.
Dowiedzieliśmy się także, że dzięki znalezionym dokumentom poszerzyła się w istotny sposób baza informacji potrzebnych do badań naukowych oraz do opracowywanej książki o Komitecie Obrony Robotników.
Notatka PAP
23.09. Warszawa (PAP) - Dawni działacze Komitetu Obrony Robotników i harcerze "Czarnej Jedynki" zaprezentowali we wtorek nieznane dotąd dokumenty: sprawozdania i relacje dotyczące m.in. pomocy udzielanej robotnikom w połowie lat 70. Tzw. archiwum ursuskie zawiera ponad 600 kart.
Jak poinformował podczas konferencji nt. 38. rocznicy powstania Komitetu Obrony Robotników działacz opozycji, obecnie poseł PiS Antoni Macierewicz tzw. archiwum ursuskie zostało w 1977 roku, po serii aresztowań, ukryte w piwnicy należącej do rodziny współpracownika KOR Wojciecha Fałkowskiego (obecnie profesora historii).
Dokumenty pochodzą z 1976 r. i 1977 r. Kartoteka zawiera m.in. relacje, sprawozdania i uwagi z przebiegu protestu w Ursusie i w innych miastach, pomocy udzielanej robotnikom, ich sytuacji materialnej i rodzinnej. Są w niej też takie informacje jak nazwiska prokuratorów, milicjantów, a także sędziów orzekających kary. Łącznie kartoteka zawiera ponad 600 kart.
"Czesław M. Rzeczy dla dzieci, wpłata na węgiel, na zabawki", "Grzegorz Z - żonie załatwić lekarza - jakiego? Pilne!" - to niektóre z wielu opisów ujętych w archiwum.
"Z tych fiszek i relacji wyłania się wielka skala działania, rutynowy profesjonalizm, ogromny wysiłek. Zaskoczyło mnie to - przyznał Fałkowski. - Od początku naszego działania było wiadomo, że rzecz nie idzie tylko o pomoc humanitarną, ale idzie za tym konkretny plan polityczny: odrzucenia opresyjnej władzy, nieakceptowanej przez społeczeństwo".
Powstanie Komitetu Obrony Robotników było reakcją na represje, jakie spotkały robotników z Radomia, Ursusa i Płocka. Głównym jego celem było niesienie pomocy prawnej i finansowej represjonowanym przez peerelowskie władze robotnikom i ich rodzinom.
23 września 1976 r. 14 osób ogłosiło "Apel do społeczeństwa i władz PRL", informując jednocześnie o powstaniu KOR-u. Sygnatariusze apelu wzywali do przyjęcia do pracy wszystkich zwolnionych, ogłoszenia amnestii dla skazanych i więzionych za udział w strajkach, ujawnienia rozmiarów zastosowanych represji i ukarania osób winnych łamania prawa.
Apel podpisali: Jerzy Andrzejewski, Stanisław Barańczak, Ludwik Cohn, Jacek Kuroń, Edward Lipiński, Jan Józef Lipski, Antoni Macierewicz, Piotr Naimski, Antoni Pajdak, Józef Rybicki, Aniela Steinsbergowa, Adam Szczypiorski, ksiądz Jan Zieja i Wojciech Ziembiński. Nieco później dołączyli do KOR-u: Halina Mikołajska, Mirosław Chojecki, Emil Morgiewicz, Wacław Zawadzki, Bogdan Borusewicz, Józef Śreniowski, Anka Kowalska, Stefan Kaczorowski, Wojciech Onyszkiewicz i Adam Michnik.
KOR był jednym z najważniejszych ugrupowań opozycyjnych, które stało się intelektualną i organizacyjną podstawą dla pierwszych za "żelazną kurtyną" wolnych związków zawodowych i ruchu solidarnościowego.
Komitet formalnie działał do lata 1981 r., do I Zjazdu NSZZ "Solidarność". (PAP)
Przeczytaj też teksty Justyny Błażejowskiej:
http://niezalezna.pl/59645-odnaleziono-tajne-archiwum-kor-u-jutro-public...
http://gpcodziennie.pl/33713-odnaleziono-tajne-archiwum-kor-u.html
Na zakończenie anegdota. Po konferencji ktoś napisał, że przechowywane dokumenty zmieściłyby się w pudełku po butach. Następny ktoś przekręcił, że były w pudełku od butów. Tak powstał „fakt prasowy”. Prawda jest taka, że na przechowanie dokumentów nasza Mama przeznaczyła uszyty przez siebie płócienny woreczek (widoczny na zdjęciu). W nim zabezpieczyła dokumenty. Skutecznie.
Poniżej, dla zainteresowanych, linki do moich wszystkich spisanych 'Historii rodzinnych" z różnych lat XX wieku:
http://www.blog-n-roll.pl/pl/historie-rodzinne-ukraina-1887-1936#.U1ocmKKIiSo
http://www.blog-n-roll.pl/pl/historie-rodzinne-rok-1920-z-ukrainy-do-pol...
http://www.blog-n-roll.pl/pl/historie-rodzinne-wrzesie%C5%84-1939#.U1oi6KKIiSo
http://www.blog-n-roll.pl/pl/historie-rodzinne-7-pa%C5%BAdziernik-1939#.U1odUKKIiSo
http://www.blog-n-roll.pl/pl/historie-rodzinne-rok-1940-sierpie%C5%84-wrzesie%C5%84-angielscy-je%C5%84cy-uciekaj%C4%85-ze-stalagu-xx-z-torunia#.U1ogCqKIiSo
http://www.blog-n-roll.pl/pl/historie-rodzinne-stycze%C5%84-luty-1942-rok#.U1oekaKIiSo
http://www.blog-n-roll.pl/pl/historie-rodzinne-1-8-sierpie%C5%84-1944-na-ochocie#.U1obkqKIiSo
http://www.blog-n-roll.pl/pl/historie-rodzinne-kto-budowa%C5%82-sieci-telefoniczne-w-ekwadorze-cz1#.U1okc6KIiSo
http://www.blog-n-roll.pl/pl/historie-rodzinne-kto-budowa%C5%82-sieci-te...
http://www.blog-n-roll.pl/pl/audycja-katy%C5%84ska-z-1974-roku-jerzego-c...
http://www.blog-n-roll.pl/pl/historie-rodzinne-rok-1976-%E2%80%93-p%C5%8...
https://blog-n-roll.pl/pl/pami%C4%99ci-%C5%BCo%C5%82nierzy-ak-batalionu-...
2 Comments
autor
09 October, 2014 - 20:40
Notatka pap.
..Powstanie Komitetu Obrony Robotników było reakcją na represje...,
*** Jak to biedakom nie moglo przejsc przez gardlo, ze byli to czlonkowie "harcerskiego szczepu Czarnej Jedynki.", ktorego szefem Antoni Macierewicz byl i ze to wlasnie ON KOR zakladal i nazwisk do komitetu szukal.
14 znalazl.
Michnik stwierdzil ze to idiotyzm i do Paryza wyjechal.
A teraz jest zalozycielem!
Szczegolnie dla Amerykanow.
@fritz
09 October, 2014 - 21:18