25.10 głosuję na Platformę Obywatelską!

Wybory parlamentarne za dwa tygodnie - stwierdziłem, że najwyższy czas podjąć ostateczną decyzję na kogo oddam swój głos. Jako człowiek konkretny i pragmatyczny zrobiłem przegląd swoich własnych poglądów - przyznaję, że od dobrych kilkunastu lat nie uległy zasadniczej zmianie. W kwestiach gospodarczych jestem liberalny, w światopoglądowych raczej konserwatywny. Nie jestem zwolennikiem państwa socjalnego, a ingerowanie państwa w gospodarkę uważam za ostateczność, dopuszczalną tylko w wyjątkowych przypadkach - typowe dla wolnorynkowca. Ani mnie ziębi, ani grzeje in vitro, uważam za skandal finansowanie zabiegów z budżetu, przy przepełnionych domach dziecka. Kontynuując, uważam, iż aborcja jest złem, poza uzasadnionymi przypadkami, co ma zresztą swoje odbicie w obowiązujących przepisach. Pozostaję sceptyczny co do Unii Europejskiej, a jeśli mamy być na nią skazani jeszcze przez jakiś czas, chciałbym aby Polska była jak najbardziej od Brukseli niezależna. I, jak zapewne większość Polaków, chciałbym obniżenia podatków. Za skandal uważam, aby to rząd zamiast rodziców decydował o posyłaniu do szkół sześciolatków.

Uporządkowawszy swoje poglądy w kwestiach kluczowych*, postanowiłem wykonać kolejny krok i udałem się na stronę Gazety Wyborczej, aby rozwiązać quiz wyborczy, z niewiadomych dla mnie przyczyn ochrzczony "psychotestem". O, ten: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/13,129662,5823,do-ktorej-partii-j...

Odpowiedziałem na psychotestowe pytania i dowiedziałem się, do jakiej partii jest mi najbliżej. Wiecie już, do jakiej.
Tak więc, kochani, Ich bin eine leming.


*Ironia. Autor notki zdaje sobie sprawę z wybitnie wybiórczego charakteru gazwybowych pytań. Ale test wymiata, polecam - przy okazji niezły przykład na manipulację. Gdyby mi pokazał się Korwin, to bym jeszcze zrozumiał - ale PO?
Plotka facebookowa głosi, że podobno nie ma siły, żeby wyszedł PiS. :)