
Tekst pod tym tytułem chciałem napisać zaraz po noworocznym orędziu kanclerz Angeli Merkel. Po wystąpieniu, które pokazało, że Niemcy są dziś państwem dwóch narodów. Dotychczasowego, niemieckojęzycznego i nowego, arabskiego. W tych dwóch językach można było śledzić wystąpienie szefowej niemieckiego rządu.
Celowo nie wymieniłem „narodu niemieckiego” bo mieszkańcy państwa nad Renem i Łabą zrobili może jeszcze nie wszystko ale bardzo wiele by nikt już nie pamiętał że istniał kiedyś naród niemiecki.
Ci, którzy usilnie, czasem zbyt usilnie i zbyt mocno, trzymają się narodowych korzeni nie są w Niemczech postrzegani przez pryzmat jakiejś szczególnej sympatii. Chyba w ogóle nie mogą liczyć nawet nie na ciepłe uczucia ale choćby na zrozumienie.
Rządy dusz jakiś czas temu przejęło pokolenie „dzieci-kwiatów”, dzieci Duczkego i Danego „le rouge” prezentujące spojrzenie na świat na poziomie egzaltowanej 15-latki. Dokonując skutecznej kastracji narodu, któremu nowoczesny świat zawdzięczał największe światowe zawieruchy i najbardziej makabryczne wynaturzenia.
Dziś po Niemcach, tamtych Niemcach chyba nie ma już śladu. Sieć rozgrzana jest dziś informacjami o tym, co działo się na przełomie roku 2015 i 2016 w kilku niemieckich metropoliach.
Trudno właściwie stwierdzić co w informacjach z Nocy Sylwestrowej za Odrą bulwersuje najbardziej.
Sposób w jaki postanowili pożegnać roku najświeżsi mieszkańcy naszego zachodniego sąsiada pokazał, że rację mili ci, którzy od dawna ostrzegali, że mamy do czynienia z najazdem barbarzyńców.
Sposób, w jaki na te ekscesy zareagowano pokazuje natomiast, że nie przesadzają ci, którzy mówią, że przed tym najazdem Europa się nie obroni. Nie obroni się bo chyba ani nie chce ani nie potrafi.
Dla mnie dużo bardziej bulwersujące od zachowania „uciekinierów przed wojną” była próba ukrycia prawdy o tym, co stało się w Kolonii i w innych miastach. Zdumiewająca jest zmowa mediów, które dopiero pod presją sieci, która jest mniej podatna na polityczna poprawność a bardziej uczulona naprawdę. Kiedy sieć zawrzała tradycyjne media, te same, które nas uczą na czym polegać ma etos mediów, puściły farbę.
Najgorsze jest to, że tym zakłamanym mądralom z „zeitungów ”i „bildów” nikt nie kazał trzymać języka za zębami i nie puszczać pary z ust. Oni zrobili to sami, przekonani, ze tak trzeba. Przekonani, że warto poświęcić już nie prawdę i prawo obywateli do informacji ale czyjeś poczucie bezpieczeństwa i czyjąś nietykalność. W imię tego zakłamanego świata, który noszą w głowach od lat i od lat tłoczą w głowy tym, którzy ich zdaniem się przejmują.
To, co robią, przyniosło bez wątpienia jeden oczywisty skutek. Doprowadziło do kastracji groźnego niegdyś narodu.
Trudno zrozumieć gdzie byli niemieccy chłopcy gdy obca dzicz dobierała się do ich kobiet. Nie pisze „ich kobiet” w znaczeniu posiadania. Pisze o ich siostrach i dziewczynach.
Ale najlepszym pytaniem, jakie w związku z doniesieniami o „niemieckim Sylwestrze” przeczytałem było pytanie nie o to, gdzie byli bracia i chłopcy tych dziewcząt, za które próbowała się ta dzicz brać. Istotniejszym pytaniem było gdzie w tym czasie była niemiecka policja.
To pytanie znów dotyka państwa. Myślę, że policja nie robiła nic, by nikt ani nie pomyślał przepełniony ksenofobią, że śniadzi chłopcy robią coś niewłaściwego ani też by nikt nie pomyślał, że ksenofobami są niemieccy policjanci.
I tak postanowiono pozwolić przybyłym w gościnę dzikusom zerżnąc trochę niemieckich dziewcząt byle tylko nikt Niemcom nie zarzucił, że są dla przybyszów niegościnne.
I właśnie ta bezdenna głupota tych, którzy Niemcami rządza i tych, którzy te rządy kontroluje sprawiła, ze Niemcy w noc sylwestrowa poddały się. Bez żadnych warunków. Bez żadnych gwarancji dla swoich obywateli.
Celowo nie wymieniłem „narodu niemieckiego” bo mieszkańcy państwa nad Renem i Łabą zrobili może jeszcze nie wszystko ale bardzo wiele by nikt już nie pamiętał że istniał kiedyś naród niemiecki.
Ci, którzy usilnie, czasem zbyt usilnie i zbyt mocno, trzymają się narodowych korzeni nie są w Niemczech postrzegani przez pryzmat jakiejś szczególnej sympatii. Chyba w ogóle nie mogą liczyć nawet nie na ciepłe uczucia ale choćby na zrozumienie.
Rządy dusz jakiś czas temu przejęło pokolenie „dzieci-kwiatów”, dzieci Duczkego i Danego „le rouge” prezentujące spojrzenie na świat na poziomie egzaltowanej 15-latki. Dokonując skutecznej kastracji narodu, któremu nowoczesny świat zawdzięczał największe światowe zawieruchy i najbardziej makabryczne wynaturzenia.
Dziś po Niemcach, tamtych Niemcach chyba nie ma już śladu. Sieć rozgrzana jest dziś informacjami o tym, co działo się na przełomie roku 2015 i 2016 w kilku niemieckich metropoliach.
Trudno właściwie stwierdzić co w informacjach z Nocy Sylwestrowej za Odrą bulwersuje najbardziej.
Sposób w jaki postanowili pożegnać roku najświeżsi mieszkańcy naszego zachodniego sąsiada pokazał, że rację mili ci, którzy od dawna ostrzegali, że mamy do czynienia z najazdem barbarzyńców.
Sposób, w jaki na te ekscesy zareagowano pokazuje natomiast, że nie przesadzają ci, którzy mówią, że przed tym najazdem Europa się nie obroni. Nie obroni się bo chyba ani nie chce ani nie potrafi.
Dla mnie dużo bardziej bulwersujące od zachowania „uciekinierów przed wojną” była próba ukrycia prawdy o tym, co stało się w Kolonii i w innych miastach. Zdumiewająca jest zmowa mediów, które dopiero pod presją sieci, która jest mniej podatna na polityczna poprawność a bardziej uczulona naprawdę. Kiedy sieć zawrzała tradycyjne media, te same, które nas uczą na czym polegać ma etos mediów, puściły farbę.
Najgorsze jest to, że tym zakłamanym mądralom z „zeitungów ”i „bildów” nikt nie kazał trzymać języka za zębami i nie puszczać pary z ust. Oni zrobili to sami, przekonani, ze tak trzeba. Przekonani, że warto poświęcić już nie prawdę i prawo obywateli do informacji ale czyjeś poczucie bezpieczeństwa i czyjąś nietykalność. W imię tego zakłamanego świata, który noszą w głowach od lat i od lat tłoczą w głowy tym, którzy ich zdaniem się przejmują.
To, co robią, przyniosło bez wątpienia jeden oczywisty skutek. Doprowadziło do kastracji groźnego niegdyś narodu.
Trudno zrozumieć gdzie byli niemieccy chłopcy gdy obca dzicz dobierała się do ich kobiet. Nie pisze „ich kobiet” w znaczeniu posiadania. Pisze o ich siostrach i dziewczynach.
Ale najlepszym pytaniem, jakie w związku z doniesieniami o „niemieckim Sylwestrze” przeczytałem było pytanie nie o to, gdzie byli bracia i chłopcy tych dziewcząt, za które próbowała się ta dzicz brać. Istotniejszym pytaniem było gdzie w tym czasie była niemiecka policja.
To pytanie znów dotyka państwa. Myślę, że policja nie robiła nic, by nikt ani nie pomyślał przepełniony ksenofobią, że śniadzi chłopcy robią coś niewłaściwego ani też by nikt nie pomyślał, że ksenofobami są niemieccy policjanci.
I tak postanowiono pozwolić przybyłym w gościnę dzikusom zerżnąc trochę niemieckich dziewcząt byle tylko nikt Niemcom nie zarzucił, że są dla przybyszów niegościnne.
I właśnie ta bezdenna głupota tych, którzy Niemcami rządza i tych, którzy te rządy kontroluje sprawiła, ze Niemcy w noc sylwestrowa poddały się. Bez żadnych warunków. Bez żadnych gwarancji dla swoich obywateli.
(7)
18 Comments
@Rosemann
05 January, 2016 - 20:56
Pzdr.
Dobry felieton, niestety
06 January, 2016 - 06:42
Nikt już się nie broni?
Pozdrowienia i gratulacje za świetny felieton.
Nessun Dorma
06 January, 2016 - 13:34
http://www.nytimes.com/2016/01/01/world/europe/merkel-urges-germans-to-s...
"...an assertion she repeated in her speech, which will be nationally televised later Thursday and posted online subtitled in Arabic and English."
http://www.bloomberg.com/news/articles/2015-12-30/merkel-warns-germans-a...
"Die TV-Neujahrsansprache von Kanzlerin Angela Merkel (CDU) lässt sich dieses Mal auch mit arabischen und englischen Untertiteln ansehen."
http://www.spiegel.de/politik/deutschland/angela-merkels-neujahrsansprac...
Moze napisac do nich list...?
06 January, 2016 - 11:16
lecz jak ukazuje saga "Gra o Tron" i karly i eunuchy moga wcaz stanowic zagrozenie jesli dyponuja kasa i zapleczem, trzeba wiec na szwabow uwazac.
cikawem czy te macanie i tarmoszenie jakiego doznaly panie z Kolonii, w jakis sposob ponioslo ich swiadomosc sytuacji ich wlasnego kraju, a jesli tak czy przelozy sie na jakies dzialanie...
Moze zamiast listow do niemieckich politykow, wsadzajacych ryje w polskie sprawy wyslac list otwarty do niemieckich kobiet, by wplynel na swych "mezczyzn" by ci sprubowai je obronic a nie wyciagali lapska po nie swoje?
[sori za literowki nie mam polskich znakow pisze to w pracy]
Drogi Rosemannie
06 January, 2016 - 11:51
Poza tym, co może obchodzić zajęte sobą i swoimi odbytami 100% męskie towarzystwo, że jakaś płeć przeciwna ma problem z Arabami.
A na poważnie. Rodzina "poległa" w postępowych krajach zachodu, więc kto ma się ująć za normalnością?
Pozdrawiam noworocznie
krisp
ro
06 January, 2016 - 12:45
@Andy
06 January, 2016 - 17:06
Znaki czasu, prawda?
Pozdrawiam.
Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów.
Empedokles
Deutsch Kalifats
06 January, 2016 - 19:06
Tylko w odpowiednim momencie zadbać o kordon sanitarny z prawdziwego zdarzenia...
@ro
06 January, 2016 - 19:22
Swoją drogą, Arabowie to ludy pochodzenia semickiego ;-)))!
@tł
06 January, 2016 - 21:41
@ro
06 January, 2016 - 21:45
@tł
06 January, 2016 - 23:02
Chcesz powiedzieć, że Arabowie to Żydzi, tylko że jeszcze o tym nie wiedzą?
@ro
06 January, 2016 - 23:23
@tł
07 January, 2016 - 09:41
Arabowie
07 January, 2016 - 10:02
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Szary Kocie
07 January, 2016 - 11:19
Niemcy = Nazi
06 January, 2016 - 18:34
Niemcy to naród nazistowski i tak się teraz kojarzy, ewentualnie faszystowski.
Niemiecki Naród Nazistów - co oni doprawdy knują z tymi najeźdźcami?
Obawiam się, że będą chcieli podstępnie napuścić ich na nas. Wystarczy urobić odpowiednią atmosferę (co się już dzieje) potem jakaś prowokacja, typu wielka obraza ich bóstwa. W tym samym czasie w Niemczech nazisci przykręcą najeźdźcom śrubę (dużo mniejsze zasiłki)obiecają złote góry i wyposażą ich w broń. Putin może w tym samym czasie związać polskie siły zbrojne walkami na wschodniej granicy. jak już sie wszyscy wykrwawią wtedy ruscy, naziści i pejsatata bangsterka będą się panoszyć, o czym zawsze marzą,
Przepraszam poniosła mnie czarna wizja. Spróbowalem sam sobie odpowiedzieć na postawione przez siebie pytanie i tak wyszło. Wolałbym, aby ktoś podał prognozę bardziej optymistyczną.
@autor
07 January, 2016 - 10:21