
Już Juliusz Cezar powiedział, ze woli być pierwszym tutaj (siedząc gdzieś na zad... w Galii) niż drugim w Rzymie. Nikt nie chce mieć pana nad sobą. Polska przystępując do UE (a nawet sie o to usilnie starając), zrezygnowała z części swojej niepodległości. Odizolowani przez pół wieku od wolnego świata podpisaliśmy niektóre cyrografy zbyt pochopnie. Może zresztą nie podpisaliśmy ich wprost, ale zgodziliśmy sie ogólnie na ustrój UE, na powołanie Komisji, na deputowanych do Parlamentu Europejskiego wg odpowiedniego klucza i dalej już poleciało.