
Nadszedł czas abym i ja napisał o podsłuchach. Trochę na tym myślałem, analizowałem i nijak mi nic nie wychodziło aby tę sprawę wytłumaczyć. Nic nie pasowało do siebie. Aż nagle „zonk”. I chyba doszedłem do tego czym ta sprawa jest i jak wygląda pod względem logiki dziejów.
Wiadomo generalnie, że jak coś się dzieje to musi być jakiś powód, przyczyna…
Zacznijmy od tego, że ktoś musiał odnieść korzyść z upublicznienia tych nagrań. Ale kto?







