Warszawa1920's blog

 |  Written by Warszawa1920  |  9
Dzisiaj stanęliśmy przed wyborem: albo WCIĄŻ czekamy na korzystne rozstrzygnięcie KOLEJNYCH wyborów albo – NIE CZEKAMY. Jeśli kochamy Polskę, ten wybór może być tylko jeden. Czas najwyższy wyjść z tego obezwładniającego światłocienia, w którym tkwimy od 25 lat. Od mówienia sobie, że nie ma innej drogi działania, jak tylko procedury demokratyczne.
4.636365
4.6 (11)
 |  Written by Warszawa1920  |  3
Jednym z częściej powtarzanych, acz w jakimś sensie uzasadnionych, frazesów na temat rosyjskich (w znaczeniu sowieckich i aktualnych, putinowskich, choć to na to samo wychodzi) służb specjalnych, jest teza o wspólnocie metod ich działania z doświadczeniami wypracowanymi jeszcze przez carską Ochranę. Niewątpliwie cały szereg technik operacyjnych stosowanych przez KGB, czy FSB wywodzi się z tradycji Sipiagina i Plehwego, a przynajmniej do niej nawiązuje, pamiętać jednak trzeba, że żaden z carów nie miał nigdy ambicji zmiany ustroju takich państw, jak Anglia, Francja, czy Niemcy.
5
5 (9)
 |  Written by Warszawa1920  |  0
Zajęci codziennością, przejęci sprawami naprawdę ważnymi, takimi, jak IV Rocznica Zamachu w Smoleńsku, czy Kanonizacja Jana Pawła II, ale również wciągani przez służbowych oszustów medialnych z pionu propagandy Tuska w sztucznie kreowaną „rzeczywistość” w rodzaju „walczymy z Rosją o Ukrainę”, nie dostrzegamy chyba czegoś, co niepostrzeżenie układa się w scenariusz kolejnego, słusznego i nie dzielącego, państwowego zdawania egzaminu. Przepraszam zresztą, być może ktoś dostrzega, ale nie zaobserwowałem jakiejś szczególnej dyskusji na „naszych” portalach na ten temat.
5
5 (2)
 |  Written by Warszawa1920  |  1
74 lata temu Europa była mądrzejsza. Dokładniej to może nie Europa, ale w Europie byli mądrzejsi ludzie. Dokładnie zaś to było jeszcze (już?) trochę przytomnych polityków. A precyzyjnie to był niejaki Winston Churchill. Historia, podobno, powraca już tylko jako farsa. Być może, aczkolwiek ta, która wraca teraz, ani z literaturą, ani z teatrem nie ma nic wspólnego. Ma za to bardzo wiele z życiem. A dokładnie z naszym życiem.
 
5
5 (4)
 |  Written by Warszawa1920  |  0
Czy ja przez ostatnich 20 lat żyłem na innej planecie? A może mam kompletnie zaburzone zmysły wzroku i słuchu? Jakie świadectwo wystawiam wszystkim swoim nauczycielom i egzaminatorom, skoro okazuje się teraz, że NIE POTRAFIĘ CZYTAĆ? Bo jak inaczej, nomen omen, czytać konstatację taką oto, że wszystko, absolutnie wszystko, co rzekomo przeczytałem byłem w swoim życiu, znaczy dokładnie coś odwrotnego niż mi się wydawało, że znaczy? Kim ja w ogóle, do cholery, jestem? Jakiś awatar, troll bezmózgi, a może po prostu – jak ten Szwejk – urzędowo uznany za debila?
 
5
5 (3)
 |  Written by Warszawa1920  |  3
Nie poradził jednak Staszek w rolnictwie. Ministerstwie, znaczy. Objawił się oto w Partii jakStonka Latającej kolejny desydent, jak mawiał inny Staszek, Anioł. Nie wytrzymał, zdaje się, chłopina egzystencji w środowisku, w którym, jak raz, panuje „kóltóra” koryt ceramicznych. No i pomór innych świniów powalił tego męża stanu jako gieniusza niewątpliwego na odcinku „wieś i rolnictwo”. Czas teraz na jego tournée po chlewach na Wiertniczej, Woronicza i Ostrobramskiej, no i nadchlewie przy Czerskiej. Będzie okazja reaktywować w mętnym obiegu to złodziejskie towarzystwo.
5
5 (7)
 |  Written by Warszawa1920  |  5
Kilka dni temu Polska, prawdziwa, narodowa, wolna, obchodziła jedno ze swoich największych, i najświętszych, świąt. Jak szczątki mozolnie wydobywane z rosyjskich dołów śmierci na terenie Polski, jeszcze trudniej na nowo przywoływane żołnierskim „nieśmiertelnikiem”, tak święto to przebija się z uporem do publicznej świadomości, wychodząc śmielej na polskie ulice, place i cmentarze, wyraźnie jeszcze bardzo się bojąc załopotać ojczystą flagą w prywatnych oknach.
4.875
4.9 (8)
 |  Written by Warszawa1920  |  3


















Dwa chrzty, jedna potem cywilizacja
 
 
5
5 (5)

Pages