Składniki na jedną standardową blaszkę keksową (30 cm u podstawy), wymazaną masłem i posypaną bułką tartą (domową, przesianą - to ważne).
Składniki:
1 kg chudego surowego boczku bez kości i skóry, pół kilograma wątroby (ja użyłam wieprzowej), 2 jajka, 1 cebula, 2 ząbki czosnku, łyżka tłuszczu do smażenia (rewelacyjny jest smalec gęsi lub kaczy), kilka ziaren ziela angielskiego, 1 listek laurowy, sól, pieprz, odrobina gałki muszkotołowej, sos sojowy (opcjonalnie, ale podnosi smak - może też być marmite)
Wykonanie:
Cebulę obieramy, niedbale kroimy i wrzucamy do rondla na średnio rozgrzany tłuszcz, dorzucając szczyptę soli; smażymy, aż się zażółci. Dodajemy umyty, osuszony boczek pokrojony w kawałki oraz przyprawy (poza pieprzem), przykrywamy i dusimy około godziny. Wówczas dodajemy wątrobę - umytą, osuszoną, pokrojoną w kawałki, oraz obrany czosnek. Wyjmujemy przyprawy, mięso przestudzamy.
Następnie mielimy mięso przez oczka pasztetowe co najmniej dwa razy (ja mielę trzy, ale to straszna robota, przyznaję). Nie odlewamy sosu - dodamy go do masy pasztetowej! Opcjonalnie możemy mięso zblendować, ale bardzo dokładnie, by nie było nawet najmniejszej grudki - pasztet MUSI być jedwabiście gładki!
W dużej misce ubijamy jajka, dodajemy masę mięsną wraz z sosem, dodajemy pieprz, bułkę tartą (około szklanki), ewentualnie sos sojowy, i bardzo dokładnie mieszamy. Długo i dokładnie.
Masę pasztetową przekładamy do blaszki, którą wstawiamy do większej blachy, do któej nalewamy wrzątek - tak do połowy wysokości keksówki. Wszystko wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy dokładnie przez godzinę. Wyłączamy piekarnik, uchylamy drzwi i czekamy, aż wszystko przestygnie. Zimną keksówkę z pasztetem wkładamy do lodówki co najmniej na 3 godziny (a najlepiej na całą noc), po czym wyjmujemy pasztet z foremki.
Składniki:
1 kg chudego surowego boczku bez kości i skóry, pół kilograma wątroby (ja użyłam wieprzowej), 2 jajka, 1 cebula, 2 ząbki czosnku, łyżka tłuszczu do smażenia (rewelacyjny jest smalec gęsi lub kaczy), kilka ziaren ziela angielskiego, 1 listek laurowy, sól, pieprz, odrobina gałki muszkotołowej, sos sojowy (opcjonalnie, ale podnosi smak - może też być marmite)
Wykonanie:
Cebulę obieramy, niedbale kroimy i wrzucamy do rondla na średnio rozgrzany tłuszcz, dorzucając szczyptę soli; smażymy, aż się zażółci. Dodajemy umyty, osuszony boczek pokrojony w kawałki oraz przyprawy (poza pieprzem), przykrywamy i dusimy około godziny. Wówczas dodajemy wątrobę - umytą, osuszoną, pokrojoną w kawałki, oraz obrany czosnek. Wyjmujemy przyprawy, mięso przestudzamy.
Następnie mielimy mięso przez oczka pasztetowe co najmniej dwa razy (ja mielę trzy, ale to straszna robota, przyznaję). Nie odlewamy sosu - dodamy go do masy pasztetowej! Opcjonalnie możemy mięso zblendować, ale bardzo dokładnie, by nie było nawet najmniejszej grudki - pasztet MUSI być jedwabiście gładki!
W dużej misce ubijamy jajka, dodajemy masę mięsną wraz z sosem, dodajemy pieprz, bułkę tartą (około szklanki), ewentualnie sos sojowy, i bardzo dokładnie mieszamy. Długo i dokładnie.
Masę pasztetową przekładamy do blaszki, którą wstawiamy do większej blachy, do któej nalewamy wrzątek - tak do połowy wysokości keksówki. Wszystko wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy dokładnie przez godzinę. Wyłączamy piekarnik, uchylamy drzwi i czekamy, aż wszystko przestygnie. Zimną keksówkę z pasztetem wkładamy do lodówki co najmniej na 3 godziny (a najlepiej na całą noc), po czym wyjmujemy pasztet z foremki.
(5)
4 Comments
Animelo!
09 February, 2015 - 10:58
A gdzie paski słoninki
09 February, 2015 - 17:56
Be careful what you wish for, cause it may come true.
Jonathan, Miecznik
09 February, 2015 - 19:21
Żonie koniecznie trzeba pokazać!
@Animela
09 February, 2015 - 22:40
Pozdrawiam.
Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów.
Empedokles