Co Boni robił w krzakach?

Spoty wyborcze do kandydatów do jewroparlamentu nosa ze sobą nieprawdopodobne ładunki. Jak w myśliwcu wielozadaniowym znajdziemy tam ładunki do masowego rażenia (Karski), do ataków chirurgicznych (Szczuka) skierowanych do kilku osób, do zasłony dymnej (Kalisz i ten drugi), do ataku na miłośników horrorów klasy B (Bartoszewski), do pielęgnacji miłośników nijakości (składkowy spot SLD). To tylko kilka wybiórczych (wyborczych?) przykładów. Nie wiem czy w tym wszystkim tak naprawdę nie chodzi o zniechęcenie ludzi do udziału w tym wiekopomnym dziele czy o jakieś inne mroczne sprawy, ale jest jedna perła na tym tandetnym firmamencie, gwiazda błyszcząca bardziej niż wszystkie żółte pięcioramienne gwiazdy  na unijnej fladze czy też, zdaniem niektórych, na szmacie razem wzięte. Otóż jest to spot mojego zdecydowanego faworyta Michała Boniego. Spot jest wielowymiarowy – skierowany do żuli (aby się reedukowali i nie niszczyli rozwieszanych bez ładu, składu i gdzie popadnie plakatów reklamujących cokolwiek), do inteligentów z poczuciem humoru (gra słów „nie mów nie Boniemu, bo nie”) oraz miłośników przyrody (Boni wyskakuje z krzaków). Można dopatrzeć się jeszcze adresatów w miłośnikach cyfryzacji i zaawansowanych technologii (spot był kręcony w technologii cyfrowej) oraz koneserów wysublimowanej muzyki  - ścieżka dźwiękowa powinna zostać zgłoszona do nagrody Grammy albo nawet i Nagrody Nobla, a co!!! Jest w tej reklamie jeszcze jeden element wieloznaczny – Boni wyskakujący z krzaków. Nie można nie zadać sobie pytania „co Boni robił w krzakach?” Spróbuję przeanalizować.
Wariant 1
Załatwiał się. Powiodło się (w spocie Boni jest uradowany) i chce się podzielić swą „odą do radości” ze szwędającym się bez celu żulem. Wniosek – w parkach jest za mało przenośnych lub stałych toalet oraz należy w PE poruszyć kwestie szwędających się po parkach żuli.
Wariant 2
Boni jest ekshibicjonistą i czatuje w krzaczorach na przechodzących ludzi. Płeć jak widać po braku występujących w spocie kobiet nie ma większego znaczenia więc jest tu ukłon w stronę bab z brodami i innych genderaków czyli jest o.k. i postępowo i po europejsku. Co prawda w spocie pokazany jest od pasa w górę, ale przy następnych wyborach będzie pokazany od pasa w dół albo nawet cały aby uniknąć posądzenia o zatrudnianie dublerów – jak wiadomo, zawołanie  „cała prawda całą dobę” zobowiązuje.
Wariant 3
Boni, jako facet z niejasną przeszłością TW, nie może uwolnić się od dawnych przyzwyczajeń i łazi po krzakach i ludzi szpieguje.
Wariant 4
Wszystkie warianty 1, 2 i 3 w dowolnej konfiguracji i rozłożeniu akcentów.
Reasumując: spot jest „fajny”, Boni w formie (plat- oczywiście) i jest „super więc o co ci chodzi” HdeS-się jeden? Otóż o nic, usiłujący poprzez spot dialogować ze mną szlajający się po krzakach numerancie Boni. O nic takiego. Mówię tylko NIE Boniemu, bo tak!