http://polityka-od-kuchni.salon24.pl/671725,marek-magierowski-u-prezydenta-dudy
Nieskromnie i zupełnie wyjątkowo zaczynam od prośby o przeczytanie mojej notki jeszcze z września 2015r., kiedy to media doniosły, iż za medialny wizerunek prezydenta Dudy odpowiedzialny będzie publicysta Marek Magierowski. Dałam wówczas upust swojej pewności, że z tego ruchu nic dobrego nie wyniknie - no i proszę. Jak zwykle miałam rację (to aż się zaczyna robić irytująco nudne, nieprawdaż? ...). Do ówczesnych zastrzeżeń dziś mogę dodać właściwie tylko jedną rzecz: pan Magierowski tak się nadaje na czyjegokolwiek rzecznika, jak ja na matematyka. Smutny, sztywny, zdystansowany, pozbawiony błyskotliwości i tej iskry, którą musi mieć każdy rzecznik (jest to zresztą wada również pani Mazurek i pana Bochenka - zapewne zacnych ludzi, lecz nienadających się akurat do swoich funkcji) - pan Magierowski zawsze sprawiał na mnie wrażenie przedsiębiorcy pogrzebowego w momencie ceremonii - albo arcykapłana egipskiego, z namaszczoną i nieszczerą miną starającego się w pobożny lud wetrzeć banialuki, w które sam nie wierzy!
Nie wiem, kto tak naprawdę zapragnął rozstania - mam nadzieję, że to prezydent wreszcie się zorientował, że własny rzecznik prasowy przysparza mu więcej wrogów, niż przyjaciół - ale tuszę, iż teraz będzie choćby ciut lepiej. Widzę w roli rzecznika prezydenta kogoś takiego, jak pani Elżbieta Witek: moim zdaniem, Andrzej Duda powinien zrobić wszystko, żeby ją do siebie ściągnąć Ma kobieta w sobie coś takiego, że nawet najgorsze s...y - a nawet gorzej, czyli pp. Schetyna, Neumann, Szejnfeld czy - apage satanas! - poseł Niesiołowski, jakoś nieskłonni są pozywać niewiastę na swe buraczane pole bitwy. Zresztą - niechby nawet był to ktoś pokroju Adama Hoffmana - byle prezydent nie poszedł w Magdalenę Ogórek. Bo to się skończy - w sposób absolutnie przewidywalny i oczywisty - plotkami o romansie (chociaż w innej konstelacji p. Ogórek byłaby z pewnością wspaniałym rzecznikiem: jest piękna, elegancka, inteligentna i błyskotliwa - i tylko taki cham jak Lis jest w stanie w nią naparzać niczym żołdak w ćwiczebny worek. No, ale Lis to problem dla psychiatry, nie zaś publicysty).
A tak już zupełnie na koniec i śmiertelnie poważnie: mamy już PÓŁTORA ROKU rządów Prawa i Sprawiedliwości. Zgodnie z logiką (sama tego oczekiwałam) powinniśmy od dawna obserwować przepływ posłów PO, Nowoczesnej, Kukizowej i SLD do PiS - a tymczasem nic takiego nie ma miejsca. A to źle. Bardzo źle. BARDZO, ALE TO BARDZO, ŹLE.
To świadczy, że partie opozycyjne - z jakichś powodów liczą na RYCHŁY POWRÓT DO WŁADZY. Mało tego - są tego pewni. Czy Prawo i Sprawiedliwość bierze to pod rozwagę?
Jeszcze, moim zdaniem, nie jest za późno. Fakt - te półtora roku w dużej mierze jest stracone, ale - być może - jest jeszcze czas na odwrócenie sytuacji. Czy PiS jest do tego zdolne? Nieskromnie - tak jak zaczęłam, tak skończę - przyznam, że wszystko zależy od tego, czy dostosują się do rad zawartych w moich notkach.
Bo że ZAWSZE mam rację, to chyba już jest jasne? ....ilustracja z:http://ocdn.eu/ebooksimages-transforms/1/NZ7ktoARGh0dHA6Ly9vY2RuLmV1L25l...
Hun
5 Comments
Droga Animelo
06 May, 2017 - 08:53
Co do przepływu posłów, STARE mocno się trzyma w urzędach centralnych stanowiąc niejako wewnętrzną opozycję wobec PiS, stąd i tak zwana opozycja ma wciąż nadzieję, że ich agenci wszędzie robiąc krecią robotę, osłabią DOBRĄ ZMIANĘ na tyle, że zaistnieje możliwość powrotu sitwy do władzy.
Poza tym, po co się pchać do PiS, skoro tak mało intratnych stanowisk rozdaje, a nawet jeśli rozda już komuś, to zaraz o tym wszyscy piszą, a do dojenia kasy państwowej potrzebne przede wszystkim spokój i cisza.
Pozdrawiam
krisp
@Animela
06 May, 2017 - 12:31
Łapiński zaczął od falstartu.
08 May, 2017 - 08:54
Magierowski, Łapiński, mnie to jedna rybka,wolałabym jednak, aby tak na dzień dobry nie rozpoczynano od ploteczek z kuchni. To niepoważne.
@Pyzolina
08 May, 2017 - 10:26
Oj, tak!
08 May, 2017 - 17:22