Członek KORWiNa

04 February, 2015 - 12:35 | Written by Jonathan | 40

Nasilają się ataki. Napięcie narasta z każdym dniem. System drży z przerażenia i knuje podstępnie. Oto oświadczenie Administratorów FUNPAGA PARTIA KORWIN – WARSZAWA:
„Na wstępie chcemy szczerze i gorąco przeprosić za wydarzenia, jakie miały miejsce na naszym funpagu w ostatnich dniach. Według naszych ustaleń w piątek wieczorem doszło do włamania na konto jednego z członków Sekcji Warszawskiej, który posiadał uprawnienia administratora. Przypuszczalnie nie wylogował się on po lekcji informatyki z komputera w sali szkolnej. Wyciągnięte zostały wobec niego konsekwencje…” (podkr. moje)
No to już wszystko oczywiste. Gdy wiemy, że członek KORWiNa ma 16 lat, jasnym jest dlaczego jest taki prężny i twardo stoi przy swoim liderze…

5 (6)

40 Comments

Czyżby

Szary Kot

04 February, 2015 - 13:15

członek z ramie.... a nie, to nie ten etap rozwoju. Może: młody członek z wyciągniętymi konsekwencjami, cokolwiek to znaczy

_{"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."}

Kocie

boldandcharm

04 February, 2015 - 14:52

Całkiem odwrotnie.
To członek bedzie stał wyciągniety jak struna, gdu miejscowa rzeczniczka dyscypliny będzie wyciągać wobec niego konsekwencje. :-)

całkiem się ten członek

Jonathan

04 February, 2015 - 15:29

zapuścił, dobrze że koledzy po lekcjach postawili go do pionu...

Be careful what you wish for, cause it may come true.

@autor

polfic

04 February, 2015 - 16:19

Wiesz, to trochę śmieszne jest. Ale obserwując to co my wyprawiamy, nie wiem czy z nas się też nie można pośmiać. Wpisy boldandcharma pokazują jacy z nas profesjonaliści

tylko wtedy

Jonathan

04 February, 2015 - 16:30

gdy ogr aniczamy sie do klepania klawiatury. Jesli zaś jestto tylko dodatkiem do działalności w realu, to śmiech już nie jest koniecznie potrzebny

Be careful what you wish for, cause it may come true.

@Jonathan

polfic

04 February, 2015 - 16:35

Byc może, być może.
Jednak profesjonalizm ocienia się skutecznością i efektami. Póki co, jest Komorowski u władzy, jest PO u władzy.

Eee tam PO,

Jonathan

04 February, 2015 - 16:44

jest u władzy póki służy celom. Jak narzędzie się zepsuje, to się je wyrzuci i szuka się nowego. Chopaki ze WSi tak mają...
Ot, taki Korwin - też pożytaeczne narządko... do kanalizowania młodych, zapalczywych na ideałach wychowanych...

Be careful what you wish for, cause it may come true.

@Jonathan

polfic

04 February, 2015 - 16:49

Oczywiście. Tylko co z tego? Skoro oni potrafią kanalizować młodzież, to i my możemy ich wykorzystywać, nieprawdaż? Problem w tym, że można się na WSI wyżywać, ale nie zmieni to faktu, że oni są profesjonalistami w tym co robią. A my nie.

O, to nie takie proste.

Max

04 February, 2015 - 23:40

O, to nie takie proste.
Cechą immanentną młodych jest pewna.. pochopność w sądach, jak by powiedział Drzewiec.
W związku z tym najlepiej im się głów trzymają idee ~~głupie...~~ tj. pochopne. ;)

Kto pierwszy powiedział, że z korwinizmu się (ja dodam: zazwyczaj) wyrasta, a przechodzi się toto jak odrę - jeden raz i ma się spokój na całe życie?

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."

My też jesteśmy.

Jonathan

04 February, 2015 - 17:06

I to w wielu różnych dziedzinach. Ważne jest więc to byśmy swoój profesjonalzm wykorzystywali umiejętnie dla wyższego celu.

Be careful what you wish for, cause it may come true.

@Jonathan

polfic

04 February, 2015 - 17:10

O to, to, to, to. Do tego zmierzam

Konsekwencje

Tomasz A S

04 February, 2015 - 18:11

"No to już wszystko oczywiste. Gdy wiemy, że członek KORWiNa ma 16 lat, jasnym jest dlaczego jest taki prężny i twardo stoi przy swoim liderze…"

Jeżeli według obowiązujących euro-standartów Bęgowski może być babą, bo tak uważa...

to Korwin ma 35 lat, jeśli za silnego 35-latka się uważa...

A kandydując na prezydenta ten 73-latek mówi:
"chcę być prezydentem silnym i dbać o to, by Polacy mieli wolność, godność i byli traktowani jak dorośli, a nie jak małe dzieci"
On postępuje jak wolny człowiek i - w konsekwencji ma "godnie" wnuki starsze od swoich dzieci.

Zastanawiam się co to jest

Max

04 February, 2015 - 18:40

Zastanawiam się, co to jest "funpag".
Słyszałem o fanpage'u (względnie fanpejdżu), ale funpag...

Młodym członkom gratuluję angielszczyzny. :)

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."

Jeżeli

Jonathan

04 February, 2015 - 19:03

aeropag to miejsce z powietrzem, to funpag jest miejscem z zabawą. Oczywiscie zeby się bawić trzeba być członkiem... sekcji

Be careful what you wish for, cause it may come true.

Rozumiem.

Max

04 February, 2015 - 19:09

Rozumiem.
Taka - piaskownica? ;)

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."

W uzupełnieniu - oryginalna

Max

04 February, 2015 - 19:03

W uzupełnieniu - oryginalna instrukcja. Ech, gdyby te lajki jeszcze gotować umiały.. tzn wybory wygrywać...
"Migracja"

.
ROTFL.

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."

Funpag na FACE BOOK'u

Max

04 February, 2015 - 19:07

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."

Niektórzy proponują też

Max

04 February, 2015 - 19:16

Niektórzy proponują też alternatywne logo...

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."

Maxie,

Szary Kot

04 February, 2015 - 19:23

bez korony nad buteleczką się nie liczy

Takie tam, trochę nieudolne, bo pospieszne wariacje:

_{"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."}

A rozwinięcie nazwy?

Jonathan

04 February, 2015 - 19:23

Wypij
Idioto
Piwo
Lepszy
Efektywny
Rozwój (lub Rozbój)
???

Be careful what you wish for, cause it may come true.

Jestem przerażony Waszą...

Hun

04 February, 2015 - 20:58

...postawą, objawiającą się robieniem sobie polewu z Najnowszej i Najprawicowszej Partii (III) RP...

Nie po to Czc. Panowie JKM i PW ułożyli nazwę gwarantującą nowej partii Szybkie i Absolutne Zwycięstwo, żeb szydzić tu z nazw i Członków, którzy Coś Robią. A nazwa jest taka, że nawet jak ją podzielisz, to też każdego zadowoli: KOR oraz WiN... I co teraz, demaskatorzy za pięć złotych...

Wstyd - natychmiast pod sztandary Nowej Nadziei!!
A funpage jest po to, żeby fun też był, bo młodzi nie mogą tak caly czas na poważnie... Nawet, jak mają 16 czy 19 lat...

Pzdr,
FunHun

_{"...And what do you burn, apart from witches? - More witches!..."}

Hun, oni se wogle, jak mawiał

Traube

04 February, 2015 - 23:01

major Łobacz na Studium Wojskowym, dowcipkują, a tymczasem niektóre sondaże już wkrótce wskażą, że ta partia cieszy się poparciem co najmniej 30% internautów.
Nie tylko do samodzielnych rządów, ale i do koniecznych zmian w Konstytucji będzie się można przygotować.
Ale cóż, Korwin to mój drugi, po Wałęsie, wyrzut sumienia. Dawno, bo dawno, ale na tego cymbała głosowałem. Pamiętam święte oburzenie całej mojej rodziny, kiedy w domu relacjonowałem rozmowę ze znanym nam także na płaszczyźnie towarzyskiej mechanikiem samochodowym. Kiedy odpowiedziałem mu, odbierając Ładę z naprawy, że głosowaliśmy na Korwina, skonstatował: Korwin Mikke? Aaaa, to ten mucha jest! I tyle wiedział o naszym idolu, co mu w Polskim Zoo pokazali. Dziś myślę, że tak było lepiej.

Dobra, Traube,

Szary Kot

04 February, 2015 - 23:14

Ty se też wogle dowcipkujesz, a Wipler zupełnie na poważnie powiedział, że w wyborach będą mieć wynik dwucyfrowy. No normalnie zabrzmiało jak groźba. Karalna.
Ktoś przytomny na TT zapytał, czy 0,7 % to też można pod dwie cyfry podciągnąć, ale tak wogle się bójcie!

_{"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."}

Szary Kot

Traube

04 February, 2015 - 23:22

Ja bym raczej prorokował, że jak będą działać wspólnie i w porozumieniu, to wyniki im się nie tyle dodadzą, co pomnożą i będzie np. 0,84 x 0, 73. Ale ja z matemy to orzełem nigdy nie byłem. Raczej w te humanistyczną stronę mnie ciągneło :-)

Traube, bo to złe ludzie,...

Hun

05 February, 2015 - 11:39

znaczy mało poważne, są... Te wszystkie blogierskie filozofy, of 7 boleści...

Jątrzą i dzielą, jak taki jeden znany, a sondaże, tak jak piszesz, już wkrótce....

https://mail.google.com/mail/u/0/e/softbank_ne_jp.7ED

Też się mogę przyznać do pewnego oczarowania UPR-yzmem swego czasu... Bardzo dawno temu, gdy świat był jeszcze piękny a ludzie spoglądali z perspektywą czytywałem, jak to w Kamieniu Pomorskim rządzi burmistrz upeerowiec, i jak wszystko zmierza ku dobremu. Spodobało mi się to i naprawde bliski byłem do wstąpienia do UPR, chcąc działać itp... dla dobra itd... Miałem jednak wtedy tyle "orki", że na chęciach sie skończyło, ale sympatyzowałem dośc długo...

Teraz mam w domu szesnastoletniego "wolnościowca", który dobre półtora roku temu został korwinistą, bo Korwin funkcjonował wtedy w świadomości młodzieży jako "pogromca lewaków", a np. w klasie mojego syna "lewak" funkcjonuje jako obelga... Nie jeden raz (na przykładach z historii naszej "czeciej erpe") tłumaczyłem młodemu, że to jest rozbijacz prawicy i bufor przedwyborczy... Powoli, bo powoli... ale jakoś się udało... Młody nie jest korwinistą, ale (do pewnego stopnia) wiplerystą... (bo W. "jest wolnościowcem" i "jedzie lewactwo"). Tematu na razie dalej nie drążę...

Pozdrawiam,
Hun

_{"...And what do you burn, apart from witches? - More witches!..."}

Hunie, Traube,

Szary Kot

05 February, 2015 - 12:31

my w domu mamy dwudziestolatka o sporym rozrzucie. Od korwinowca do narodowca. Zależy od aktualnych wydarzeń i napotkanych opinii. Zdarza się też maxokolonkizm, ale to chyba amełykanska pochodna korwinizmu. Wipleryzm jako odmiana korwinizmu również, choć po wydarzeniach w izbie wytrzeźwień jakby mniej.
Jak odra, trzeba przejść i nabrać odporności.

Filozoficzny jątrzyciel i dzieliciel z pięcioma boleściami

_{"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."}

"wolnościowiec" znaczy co??

Jonathan

05 February, 2015 - 13:09

że Wipler jest wolnościowcem? Czy to od tego, że wolno mu pić ile chce i leżeć, że chce? O innych wolnościowych przedsięwzięciach małego korwina nic nie wiem...
Nawet nie wiesz jak bardzo zły jestem w głębi mojego zepsutego do szpiku kości serca:)
Zaraz napiszę coś o Braunie - zrobię mu czarny pijar...
p.S. Makskolonkizm?!Brzmi jak termin medyczny z zakresu ortopedii lub seksualizmu... brrrr

Be careful what you wish for, cause it may come true.

Tempo zaniku

Szary Kot

05 February, 2015 - 13:37

umiejętności wymawiania głosek w języku polskim wskazywałby, że maxokolonkizm może być terminem z zakresu laryngologii lub logopedii.

_{"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."}

Wipler jest "wolnościowcem"...

Hun

05 February, 2015 - 14:15

...gdyż jest za uwolnieniem rynku, zmniejszeniem kontroli ze strony państwa i obniżeniem obciążenia podatkami - taki ma odbiór wśród licealistów, przed chwilą konsultowałem...

"zepsutego do szpiku kości serca"
niezłe! chociaż z anatomicznego punktu widzenia, hmmm...

Pzdr,
Hun

_{"...And what do you burn, apart from witches? - More witches!..."}

Krul jest boski!

Jonathan

04 February, 2015 - 22:44

A wszyscy słuchają tego nędznego covera Beatlesów....

Be careful what you wish for, cause it may come true.

Jonathan

Traube

04 February, 2015 - 22:51

Naprawdę niezłe!

Chyba nawet przebija jeden z moich ulubionych kawałków:

O Korwin jest rzeczywiście

Max

04 February, 2015 - 23:12

O, Korwin jest rzeczywiście niezły. Wewnętrznie spójny, trzyma się melodii (z drobnymi niedociagnięciami, acz niewielkimi), tylko śpiewa w całkowicie inne tonacji niż zespół, od poczatku do końca. Podziwiam...

Jonathanie, dlaczego się na wieczór nade mną znęcasz? Alergicznie reaguję na fałsz - kiedy mój znajomy porwał się na karaoke na "Gumisie", uciekłem z sali. I nie był to żaden ostentacyjny gest, musiałem ratować swoje zmysły, jak ten facet co w opowiadaniu Lovecrafta stanął oko w oko z Nienazwanym...

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."

@Traube

Max

04 February, 2015 - 23:15

Bardzo dawno tego nie widziałem, przypomniało mi dobre czasy, dziękuję. :))
Nota bene, mało kto wie jak cholernym wysiłkiem jest z premedytacją fałszować, kiedy się "słyszy" i jakoś tam samorzutnie człowiekowi wychodzi dobrze... ;)

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."