
Miałam już nic nie pisać o Kamińskim - nie warto. No i moja poprzednia notka była raczej o traktowaniu wyborców PO niż o nim. Ale tytuł zachęcił mnie do przeczytania notki RRKi: Michał Kamiński - człowiek do wynajęcia. Sami poszukajcie, nie będę ułatwiać. Wystarczy jeden cytat: Michał Kamiński pracując dla braci Kaczyńskich pracował dobrze i skutecznie metodami nieuczciwymi i bezwzględnymi, wykorzystując do tego swoją inteligencję i brak skrupułów. I dalej ...a po drugie, i to jest znacznie ważniejsze, w odróżnieniu od wielu innych, którzy szeregi PiS i braci Kaczyńskich opuścili, Michał Kamiński posiada ogromną wiedzę. O samych braciach Kaczyńskich, ich osobowościach i wzajemnych relacjach, o rodzinie...
Wszyscy poza politykami PO uważają ten ruch Tuska za niesmaczny. Tak, jemy mięso, ale nie mamy ochoty oglądać scen z rzeźni. Wiemy, że polityka jest brudna, ale jednak wierzymy, że ci,którym oddaliśmy swój głos jednak starają się zachowywać pewne standardy. Nie lubimy być na chama oszukiwani, a kiedy tak się dzieje - to zrozumiałe, że dajemy wyraz swojemu niezadowoleniu. Nie mówię oczywiście o wszystkich wyborcach - pewnie są tacy, ktorzy zagłosują na Aleksandra czy Jolę Kwaśniewskich. Co z tego, że nie tych? Ale jak zawsze piszę - chcącemu nie dzieje się krzywda - mogą mieć jedynie do siebie pretensje.
I dlatego politycy PO owijają g...w złoty papierek. To doskonały PRowiec, przyda się Platformie i dalej w podobną trąbkę. Ale pani Renata - w końcu członek PO lubi wywalić kawę na ławę i w związku z tym napisała explicite o co w tym wypadku chodzi. A ja opiszę jak ja to widzę.
Mamy firmę, zatrudniliśmy fachowca, nie miał u nas źle, ale w głowie mu się przewróciło i postanowił odejść trzaskając drzwiami. Nasza wina? No może i nasza - szef nie chciał pracować pod jego dyktando, dostawał tyle pieniędzy, że trudno było go przekupić nawet kawiorem, chciał więcej i więcej. Poszedł i kłapał przynajmniej raz na tydzień u swojego kumpla, nadawał na byłego szefa, kolegów i firmę. No i teraz już jawnie został zatrudniony przez konkurencyjną firmę - w celach wiadomych. Aby wskazać wszystkie slabe punkty, uderzyć celnie, zdradzić wszystkie tajemnice. W porządnych firmach jest to niemożliwe - obowiązuje zakaz pracy u konkurencji, przynajmniej przez odpowiednio długi czas. Po tym okresie niewiele już można zaszkodzić.
Ale jak widać w polityce to rzecz normalna - zwłaszcza w Platformie. Nie powiem, abym współczuła, bo nie jestem hipokrytką. Ale tak się zastanawiam jak się czują jej politycy? Bo jak widać dla najbliższych współpracowników Premier nie ma litości. Nad każdym z zewnątrz - pochyla się z troską. I faktycznie dopieszcza - aby następni przypływali bez wahania. W końcu ani Kluzik, ani Arłukowiczowi włos z głowy nie spadł, prawda? A więc i Miś może być spokojny - jak się nie dostanie to nagroda i tak go nie ominie. No, chyba, że Premier postanowił zastosować wariant z kozą. Posłucha sobie wypowiedzi i uzna, że jednak o jeden most za daleko. W końcu decyzja ma zapaść dopiero w tygodniu. A wtedy będzie jak z tą kozą - wszyscy odetchną pełną piersią i będą sławili mądrość Donalda. Renatka napisze o tym następny tekst. A Kaminski nie będzie musiał gryźć ziemi tylko poprowadzi zamiast Zwiefki kampanię innych. Zawsze to łatwiejsze, prawda?
4 Comments
Misiek Kamiński
16 March, 2014 - 10:51
Jednym słowem,POmyje
pozdrawiam
Dla nich tak
16 March, 2014 - 12:25
Ufka
Ufka
16 March, 2014 - 10:58
Ale wyborcy Platformy będą chyba mieli spory dyskomfort psychiczny.
Bo to jednak "pisior" jest. Fakt, że już prehistoryczny i przepotwarzony, ale ta skaza jest niezbywalna.
Serdecznie pozdrawiam.
No ja właśnie myślę
16 March, 2014 - 12:25
Ufka