Endless shittiness

 |  Written by  |  21

Ktoś, kto namalował w nocy na pomniku gen. Iwana Czerniachowskiego w Pieniężnie znak Polski Walczącej, uznał to zapewne za gest patriotyczny i bohaterski. Być może przez chwilę poczuł się jak żołnierz Armii Krajowej. Może malując napis „Precz z komuną”, heroicznie przeciwstawił się w ten sposób agresji Putina na Ukrainę. Na szczęście wojna z pomnikiem jest bezpieczniejsza niż bój ze specnazem. – napisał dzisiaj w swoim organie redaktor Paweł Wroński.

 

Pomnik został zdewastowany przez nieznanych sprawców. Taki komunikat nie budzi sprzeciwu ani w sferze faktów, ani w sferze semantycznej. Ale mainstream sugeruje lub mówi wprost o zbezczeszczeniu pomnika przez wandali, co powtarza dosłownie tezę oświadczenia rosyjskiego MSZ.

 

Wroński posuwa się jeszcze dalej w swoim sarkazmie. Ciekawe, skąd czerpie pewność, że nieznani sprawcy nie byli żołnierzami specnazu lub przynajmniej nie poczuli się na chwilę jak owi żołnierze?

 

Czyżby redaktor Wroński i wszyscy podzielającym jego opinię dopatrywali się tu analogii z innym aktem pomnikowego wandalizmu, który miał miejsce w Warszawie 11 lutego 1942 roku? Wedle współczesnych wydarzeniu źródeł wyglądał on tak:

Wandal pozostał nieznany ówczesnym władzom. Zmarł w rok później wskutek ran odniesionych w akcji pod Arsenałem. Nazywał się Maciej Aleksy Dawidowski.

 

 

 

 

4.555555
4.6 (9)

21 Comments

polfic's picture

polfic
"Ciekawe, skąd czerpie pewność, że nieznani sprawcy nie byli żołnierzami specnazu lub przynajmniej nie poczuli się na chwilę jak owi żołnierze?"

Może stąd, że wie kim są nieznani sprawcy, a chciał się poczuć jak sekretarz PZPR ds. propagandy?

Pozdrawiam :)
polfic's picture

polfic
Cóż zrobić. Wtedy wnuczęta jeszcze nie dorosły :)
Za to nadrabiają teraz w dwójnasób, trzeba im przyznać
HdeS's picture

HdeS
Ale o co sie kaman temu Wrońskiemu? "Na szczęście wojna z pomnikiem jest bezpieczniejsza niż bój ze specnazem. – napisał dzisiaj w swoim organie redaktor Paweł Wroński." Próbowałem na wszystkie strony rozpracowa to zdanie i poległem, zaczyt' sia pagibłem. Nie potrafię żadną miarą pojąć co rzeczony Wroński chciał przekazać - czy to dobrze czy źle, na czyje szczęście, kto i dlaczego ze specnazilstami miałby walczyć, czy to konkluzja czy morał czy też błyskotliwa obserwacja otaczajacej nas rzeczywistości. Nie wiem i w zasadzie jest mi z tego powodu bardzo wszystko jedno, natomiast martwi mnie, że teki gazeciany młotek bełkoce w sprawie, której żadną miarą nie jest w stanie ogarnąć swym czerstwym czerskim czerepem a tego pokruju ludkowie zostają potem pracownikami MSZ. Niestety polskiego.
Pozdrawiam
polfic's picture

polfic
"Na szczęście wojna z pomnikiem jest bezpieczniejsza niż bój ze specnazem."

To akurat proste:
"Na szczeście" - bo jest ON Paweł Wroński i wysyłać żadnego specnazu Putin nie potrzebuje, ma tutaj Wrońskich i spółkę.

Pozdrawiam :)
 
tł's picture

Nie martw się. Poległeś na polu chwały w walce ze specnazem. Dziennikarskim ;-).

Pozdrawiam

PS. Fakt aktualny rzecznik MSZ zwykle nie ogarnia. Niczego. Podobnie jak jego szef ;-).
HdeS's picture

HdeS
Chyba w walce ze spec-gazem smiley. A że jest to wyb specgaz to nic dziwnego. W związku z czym, jako nie wnikający w głębię wybnych specgazowników, będę odpoczywał w pokoju.
Pozdrawiam
tł's picture

Gloria victis, HdeSie ;-).
Hun's picture

Hun
...może sie z leksza zafrasował, pojąwszy, że wprawdzie oni mają swojego Seryjnego Samobójcę, ale po naszej stronie pojawił się Nieznany Sprawca (Zamieszania)... Nie pierwszy to malunek, nie jedyny pomnik...wink

Pozdrawiam, Hun

"...And what do you burn, apart from witches?   - More witches!..."
tł's picture

Może i faktycznie się zafrasował, przypomniawszy sobie,  że podczas  niemieckiej i sowieckiej okupacji "nieznani wandale" nie tylko malowali symbole, ale i baty potrafili wlepić...  Stąd ten sarkazm ;-).

Pozdrawiam

 
tł's picture

W przypadku wandali bezczeszczących groby wyzwolicieli najczęściej to właśnie tak wygląda. Wandale jakoś zawsze pojawiają się w stosownym momencie ;-)))!

Pozdrawiam
Danz's picture

Danz
Według TV Republika to rosyjscy motocykliści w Braniewie dostali specjalną ochronę "polskiej policji".
Wandale pewnie też.
Pozdrawiam.

Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów. 
Empedokles

tł's picture

No i bardzo dobrze, że dostali. Polskie drogi są przecież pełne wandali drogowych i piratów drogowych. Byłbym naprawdę spokojniejszy, gdyby wszyscy obywatele FR w RP, nawet ci piesi,  mieli ochronę policji i ... kontrwywiadu ;-)

Pozdrawiam
Danz's picture

Danz
No cóż, obawiam się, że ta "ochrona" to ze strachu przed obywatelami FR.  Od 4 lat boimy się i... nie drażnimy "ich" bo się ich boimy.  Kicamy jak zajączki wokół prijacieli ze wschodu, krótko mówiąc "dajemy sobie chodzić po głowie" (to tak w wersji soft).
Pozdrawiam.

Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów. 
Empedokles

tł's picture

Używasz zaimka "my" chyba trochę na wyrost ;-). Obawa przed Rosją wydaje mi się normalna, naturalna i w pełni uzasadniona, zaś strach przed nią dotyczy chyba raczej "ich", a nie "nas"...

Pozdrawiam
Szary Kot's picture

Szary Kot
ponad 20 lat od wyjścia z Polski wojsk zaprzyjaźnionej armii wyzwolicielki i przez ten czas żaden rząd nie zrobił porządku z pomnikami. Skoro przed wojną można było rozbierać cerkwie - w tym Sobór św. Aleksandra Newskiego - to tak trudno było poradzić sobie z pomnikami? W końcu pomniki to nie cmentarze, te należy zostawić w spokoju, więc potencjalne protesty można było zlekceważyć. Przed wojną, wprawdzie nieliczne, ale również protesty były.
Ileż można pluć i mieszać? Miesiąc, pół roku, rok? W końcu i GW by się znudziła, a raz wywalonych pomników raczej nikt by nie odbudowywał.
Pozostaje mieć nadzieję, że tym razem PiS upora się z tym problemem skutecznie.


 
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Szary Kot's picture

Szary Kot
W artykule 1. jest definicja wyjaśniająca, że dotyczy poległych, pomordowanych, zamęczonych. Miejsca związane z grobami i kaźnią. O braterstwie broni i wdzięczności nigdzie "nie stoi".
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
HdeS's picture

HdeS
Sprawa jest arcyboleśnie prosta! Andrzej Wajda do tej pory (a maj już dawno za pasem, ba! nawet za majtkami) nie zapalił świeczki - nie ma więc sprawy!
pozdrawiam

Więcej notek tego samego Autora:

=>>