Imagine, Koziej, imagine!

 |  Written by  |  15

Pan Koziej, generał brygady, profesor nauk wojskowych, szef BBN i minister stanu zresztą, udzielił wywiadu panu Piaseckiemu na antenie RMF FM.

 

http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/wywiady/kontrwywiad/news-koziej-militarna-presja-rosji-ukraina-moze-podzielic-los-gru,nId,1112716

 

Indagowany przez dziennikarza pan Koziej wykazał się brakiem wyobraźni: „Jednak ja sobie nie mogę wyobrazić takiej regularnej wojny (pomiędzy Rosją a Ukrainą – przyp.tł).”

 

Nie chodzi wcale o to, jak faktycznie rozwinie się sytuacja za naszą wschodnią granicą. Chodzi o wyobraźnię faceta, który jako generał brygady, profesor nauk wojskowych, szef BBN i minister stanu bierze publiczne pieniądze m.in. za wyobraźnię. Za zdolność do przewidywania różnych scenariuszy, co powinno mu przychodzić tym łatwiej, że dysponuje zapewne informacjami niedostępnymi dla szarych obywateli.

 

Ale pan Koziej sobie nie wyobraża. Zapewne dlatego, że w szeregach LWP tak długo walczył o pokój, że zapomniał o wojnie. Kreatywność, panie Koziej, kreatywność...

 

Braki kreatywności pan Koziej nadrabia w przywołanym wywiadzie asertywnością, którą wykazuje w sprawie uhonorowania pułkownika Kuklińskiego.

 

Problem polega na tym, że rzeczywistość przerasta wyobraźnię wielu generałów, profesorów, szefów i ministrów. Oraz tzw. mężów stanu i mężów opatrznościowych. Tym gorzej dla rzeczywistości.

 

 

Imagine, Koziej, imagine!

 

5
5 (4)

15 Comments

Szary Kot's picture

Szary Kot
absolwent Akademii Sztabu Generalnego (znaczy się trep)  bierze pieniądze za wyobraźnię? Przecież zajęć z wyobraźni nie było, zakuć się nie dało. Zdaje się, że tam coś o "akwenach wodnych bez znaczenia strategicznego" mówią laugh

Płacą mu chyba za to, że z godnościom osobistom reprezentuje... coś tam... no bo armię i obronność to już nie bardzo można reprezentować, rozłożona na łopatki.
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
tł's picture

My, Kocisko, nie przesadzamy, ale nie wiem, jak Wy ;-)

Absolwent nie bierze pieniędzy za wyobrażnię. Ale generał, profesor, minister, szef... ci biorą,  między innymi właśnie za to ;-)))! A pan Koziej wieloetatowy jest...

Pozdrawiam
Szary Kot's picture

Szary Kot
czy ładnie byłoby przerastać swego szefa?  Dostosowują się chłopaki jak mogą, albo może ich dostosowują... Bull i wszystko jasne!
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
tł's picture

Jakby Kocisko uważnie czytało, to by Kocisko wiedziało, że Koziej to tu tylko takie pars pro toto ;-)))!
Szary Kot's picture

Szary Kot
napisałam w liczbie mnogiej - chłopaki się starają. Nikt nie może przerosnąć Prezydęta ;))
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
tł's picture

A o kim ten passus, jak Kocisko myśli ;-)?

"Problem polega na tym, że rzeczywistość przerasta wyobraźnię wielu generałów, profesorów, szefów i ministrów. Oraz tzw. mężów stanu i mężów opatrznościowych. Tym gorzej dla rzeczywistości."
HdeS's picture

HdeS
Pan Koziej prezentuje tzw. pancerna szkołę myślenia tak charakterystyczną dla potęgi Armii Czerwonej wraz z satelitami. A w życiu (Kozieja też) jak w piosence, np. "Motorek" śpiewanej przez Marka Grechutę - "...nie możesz tego objąć szlifowanym w żelazie rozumem..."
Pozdrawiam
tł's picture

Różne są pancerze, HdeSie ;-). Jeśli miałbym szukać analogii z czołgiem, to pan Koziej pancerz ma gruby, ale wcale nie reaktywny  ;-)))

Pozdrawiam
alchymista's picture

alchymista
Czy naprawdę nie widzisz tej miny wybitnego stratega? Dałeś foto, a nie widzisz.

Poza tym nie zwracaj się Kozieja "panie", bo mógłby się obrazić. No wyobraź sobie, co by powiedział Putin, gdybyś do niego mówił per "pan". Panem to może być Bułhakow albo Piłsudski ;-)
tł's picture

Alchymiso, fizjonomika to pseudonauka, o czym upewnia jej definicja w wiki ;-)!

Nie mam wyjścia, muszę mówić o panu Kozieju, ponieważ nie znajduję powodów, aby tytułować go generałem, profesorem lub ministrem. Sorry ;-).

Pozdrawiam
Sawicki Marek's picture

Sawicki Marek
Stary towarzysz kacapskich uczelni wojskowych,tego czerwonego buraka,tylko jedno interesuje.
Kiedy towarzysz Putin znowu wszystko złończy POd czerwonym sztandarem.

pozdrawiam tł
tł's picture

Toteż napisałem, Marku, że tak długo walczył o pokój.... ;-)!

Pozdrawiam
Sawicki Marek's picture

Sawicki Marek
No właśnie,dobrze to napisałeś,walczący o POkój. Niech na te czerwone generalskie buraki POmór nastanie. pozdrawiam serdecznie

Więcej notek tego samego Autora:

=>>