
Mnie za każdym razem rozśmiesza jeden malutki fragment rozmowy telefonicznej dwóch Żydów:
- Jest interes do zrobienia.I to jest sedno robienia interesów; wiedzieć, ile można zyskać, a ile stracić.
- Interes? Ile można stracić?
- Co się mnie pytasz, ile można stracić! Się mnie natychmiast zapytujesz ile można zarobić!
Nikt nie jest w stanie w tym prześcignąć Żydów. Są tacy, którzy zalecają Polakom pobieranie od nich nauki.
Ostatnio na Twitterze podrzucono pomysł wynajęcia żydowskiej kancelarii adwokackiej do negocjowania i uzyskania reparacji od Niemiec za II wojnę światową. Podchwycił go berliński mecenas Stefan Hambura i podzielił się nim z widzami TVP info.
Pomysł świetny, bo każdy wie, iż nikt tak dobry nie jest w negocjowaniu odszkodowań jak żydowskie kancelarie.
Co zyskalibyśmy? Przede wszystkim pewność, że będziemy traktowani poważnie a nie jak ubodzy krewni, którym przypomniało się, że ktoś coś jest im winien.
Najważniejszy jednak zysk to nie same reparacje, a możliwość przebicia się do opinii światowej, że Polska była największą ofiarą niemieckiego nazizmu.
Co stracilibyśmy? Poza świętym oburzeniem Niemców, wściekłego ataku lewackiej propagandy i wrzasku totalnej opozycji w kraju? - Nic.
Tak się niektórzy rozochocili w tych pomysłach na dobry interes, że idą dalej. Bloger zuberegg pisze:Część środowisk żydowskich domaga się od Polski zwrotu pieniędzy za majątek utracony w Polsce podczas II WŚ. Nasze stanowisko winno więc być takie - oczywiście zapłacimy wam, zaraz po tym, jak otrzymamy zapłatę od Niemców. Pomóżcie nam załatwić u nich tę sprawę.Przyznam, że oniemiałam, bo tego nie mógł podsunąć nikt inny jak tylko mistrz w robieniu interesów.
Nie wiem, co autor tego pomysłu zyskałby, ale wiem na pewno, że dla Polski to groźny interes ze stratami wizerunkowymi nie do odrobienia.
Po pierwsze –roszczenia majątkowe organizacji żydowskich są już dawno uregulowane traktatem odszkodowawczym zawartym między USA a rządem Polski z dnia 16 lipca 1960 r. (umowa indemnizacyjna)
Zgodnie z art. 1 tegoż traktatu/umowy rząd Polski zobowiązał się zapłacić, a rząd USA przyjąć, 40 mln ówczesnych dolarów amerykańskich za całkowite uregulowanie i zaspokojenie wszystkich roszczeń obywateli USA, zarówno osób fizycznych jak i prawnych z tytułu nacjonalizacji i innego rodzaju przejęcia przez Polskę mienia oraz praw i interesów związanych lub odnoszących się do mienia, które nastąpiło w Polsce przed dniem podpisania i wejścia tego układu w życie. Spłata tego zobowiązania przez Polskę następowała w rocznych ratach i została w całości spłacona i rozliczona dnia 10 stycznia 1981 roku.Umowa indemnizacyjna pomiędzy USA I PRL
Po drugie – prawo polskie umożliwia jedynie roszczenia spadkobierców a nie organizacji.
Dyskusja więc na temat roszczeń żydowskich jest bezprzedmiotowa. I chyba wszystko zostało już wyjaśnione podczas spotkania z premierem Jarosławem Kaczyńskim i marszałkiem Sejmu Markiem Jurkiem a Komitetem Wykonawczym Conference on Jewish Material Claims Against Germany, reprezentantami World Jewish Restitution Organization (Światowej Organizacji Restytucji Mienia Żydowskiego) i ambasadorem Izraela w Polsce Davidem Pelegiem w 2007 r. O czym pisała onegdaj „Fronda” (Roszczenia Żydów z USA i Izraela do Polski to hucpa) Domyślam się, że pomysł ten, by związać starania o reparacje z roszczeniami żydowskimi, otworzyłby problem powtórnie. A z Polaków zrobiłby współwinnych zbrodni niemieckich na narodzie żydowskim, z czym usilnie próbujemy walczyć. Z pewnością niejednemu nie tylko w Polsce ten fakt spodobałby się.
Konia z rzędem temu, kto wie na pewno, o co chodzi w podniesieniu tematu reparacji i jak to dalej się potoczy, skoro nawet podsekretarz stanu w MSZ Marek Magierowski nie został wtajemniczony i jego szef musiał prostować niefortunną wypowiedź.
Podrzucone zgniłe jajo? Dyplomatyczny manewr przyblokowania arogancji niemieckich polityków? Tego nie wiemy. A pomysłowi wynajęcia żydowskich adwokatów pikanterii dodało spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z przedstawicielami polskich środowisk żydowskich.
O czym tak naprawdę rozmawiali, dlaczego z Jarosławem Kaczyńskim a nie z premier rządu czy szefem MSZ?
Snucie domysłów i pomysłów na odzyskanie reparacji ma jednak swoje granice. I w żadnym wypadku nie może szkodzić Polsce.
Polityka międzynarodowa to nie kupno tartaku i zrobienie dobrego interesu i w tym właśnie tkwi sęk, którego nijak niektórzy nie potrafią dostrzec.
_______________________________________________
Ilustracja:Kabaret Dudek - Sęk
Zapraszam do słuchaniaaudycja 867 (niedzielna)
38 Comments
Ano właśnie!
18 August, 2017 - 23:54
Kuba: Co się zarobi, to się zarobi. Ja się ciebie pytam, ile trzeba mieć, w razie się straci?
I tu odpowiedź: 64 miliardy dolarów.
I coś jeszcze.
Drogi ro,
19 August, 2017 - 21:55
Pozdrawiam
krisp
@ro
19 August, 2017 - 07:39
Katarzyno
19 August, 2017 - 14:42
@ro
19 August, 2017 - 20:04
Katarzyna
Ps.
Nie przelogowałam się, jak zwykle po wrzuceniu zajawek i wszło, ze to radio odpowiada ;-))
Katarzyno
19 August, 2017 - 20:27
https://wpolityce.pl/swiat/258272-zydzi-znow-wysuwaja-swoje-roszczenia-w...
A tak poważnie: już w tym wątku padło, ale mimo to powtórzę - "uruchomienie" prawników żydowskich do sprawy naszych roszczeń wobec Niemiec, spowodowałoby uwiarygodnienie roszczeń żydowskich wobec Polski, a co najgorsze (zawarte w moim "i coś jeszcze") dałoby asumpt do judzenia, że "z tym prześladowaniem Żydów w Polsce musiało coś być na rzeczy ("bo jakby nie było, to by nie płacili").
PS
Domyśliłem się
@ro
19 August, 2017 - 21:23
To cały powód, dla którego nie odpuściłam pomysłowi łączenia reparacji z roszczeniami.
Zgoda.
@Katarzyna
19 August, 2017 - 08:37
@polfic
19 August, 2017 - 11:25
@Katarzyna
19 August, 2017 - 11:29
Reparacje są dla mnie sprawą oczywistą.
Powtórzę głośniej; NIE
19 August, 2017 - 20:04
Katarzyna
ALL
19 August, 2017 - 08:44
@tł
19 August, 2017 - 08:54
@polfic
19 August, 2017 - 08:57
@tł
19 August, 2017 - 08:59
@polfic
19 August, 2017 - 09:02
@tł
19 August, 2017 - 09:06
@ALL
19 August, 2017 - 11:30
Zobaczymy, co wyjdzie z tego jesienią.
I warto pilnie przyglądać się projektowi ustawy o reprywatyzacji, którą zapowiedział poseł Jaki.
Nie mam specjalnych złudzeń
19 August, 2017 - 14:50
Nie będzie żadnego polexitu,
19 August, 2017 - 20:08
Jeśli po następnych wyborach
19 August, 2017 - 22:03
"zacznie się wypychanie
19 August, 2017 - 23:06
To, według moich obserwacji, dzieje się już poprzez niektóre środowiska prawicowe, niestety, często podpuszczane przez agenturę wpływu.
Natomiast totalna opozycja wie, że większość Polaków jest zz UE i dlatego wmawia, że PiS chce polxitu. Stąd rząd nieustanie przypomna, że jest za UE.
Jak jest z politykami Unii? Gadać to sobie mogą, ale póki mają tu u nas firmy i banki specjalnie gadaniem nie warto się przejmować.
A jak będzie? Zobaczymy po wyborach w NIemczech. Bez zapanowania nad emigracją i włsnymi ośrodkami muzułmańskiej ekstremy czarno to widać.
"Rząd nieustannie przypomina"
20 August, 2017 - 19:21
Czy Polska w ogóle, a Prawo i Sprawiedliwość w szczególności, na zawsze już muszą być skazane na bycie "w opozycji"? Na klatkę, po której kratach byle komisarzyna może sobie walić kijem wedle upodobania?
Nie oczekuję deklaracji opuszczenia unii (choć byłem za tym, żeby nie wstępować), ale to wiernopoddańcze deklarowanie "miłości i przywiązania" niczego dobrego nie przynosi.
Jakiś miesiąc temu, Schulz pozwolił sobie na uwagę, że "gdyby "Unia" wiedziała, że Polska będzie tak się zachowywać, to by nie wyraziła zgody na przystapienie". Na co bodajże posel Kuźmiuk odparł, że gdyby Polska wiedziala, że Niemcy tak się będą w Unii rozpychać, to by nie wyraziła zgody na zjednoczenie Niemiec.
Ja bym na miejscu Kuźmiuka poszedł dalej i powiedział, że gdyby Polacy w 2003 roku wiedzieli, że unia będzie tak źle zrządzana, to by w referendum nie głosowali za przystąpieniem.
@ro
20 August, 2017 - 20:52
Jak to się skończy?
Po dzisiejszym materiale w Wiadomościach na temat projetu prezydenckiego reformy SN kiepsko to widzę. I ten Piotr Duda potem bełkocący o jakimś bloku oburzonych z Kukizem. Chciałoby się zakląć, ale co to da. Jak Kaczyński tego nie poukłada, nie postawi do pionu Belweder, to będzie koniec dobrej zmiany.
O rety! zaczynam biadolić. Nie dobrze. Uciekam.
Pozdrawiam
@ro
20 August, 2017 - 13:38
Oceniasz przyszłość kierując się kryteriami teraźniejszości.
Przy następnych wyborach w Polsce sytuacja w Europie będzie zupełnie inna niż teraz.
Polficu
20 August, 2017 - 18:51
Ten Jeśla to taki gość, który pomaga obalić (prawie) każdy retoryczny zarzut.
Polfic, Ro
20 August, 2017 - 19:13
Pytanie, czy wtedy nie ujawni się np. imadło, które trzyma jaja Morawieckiego.
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
Torpedo W.
20 August, 2017 - 19:30
Jeszcze wiele wody w Sprewie upłynie, zanim sytuacja będzie inna. A nawet jeżeli coś się zmieni, to i tak będzie rządziła Al CDU.
Ro, ok.
20 August, 2017 - 20:01
dopóki nie bedzie ujawniony Zbiór Zastrzeżony oraz Aneks zakładam, że KAŻDA osoba uczestnicząca w polityce / hierarchowie kościołów wszelkich / dziennikarze od Parząchy przez Sakiewicza/Sierakowskiego/Kurskich do Michalkiewicza - MAJĄ jaja w imadle.
Kaczor też.
Taki jestem dziwak.
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
Torpedo W.
20 August, 2017 - 20:32
Wszyscy, Ro.
20 August, 2017 - 21:14
Łącznie z tymi Największymi, których już z nami nie ma.
"Prawda nas wyzwoli"
Dlaczego ją wstrzymują ? .
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
Mam nadzieję że sprawa
19 August, 2017 - 20:24
@stronnik
19 August, 2017 - 21:15
Mam też podobne obawy, że brakuje strategii i woli działania. Tylko trudno dowiedzieć się dlaczego tak jest.
Drogi stronniku,
19 August, 2017 - 21:44
Pozdrawiam
krisp
@Krisp, widać, rozmarzył się.
19 August, 2017 - 23:07
Droga Katarzyno,
20 August, 2017 - 06:54
Pozdrawiam
krisp
@krisp
19 August, 2017 - 23:30
Drogi stronniku,
20 August, 2017 - 06:57
Pozdrawiam
krisp