Jurand, bohaterze!

Widać, że nie tylko bohater, ale i intelektualista proletariacki :-)

Wolałbym wprawdzie te linki, ale rozumiem, że wyzwiska to jedyny dostępny Ci sposób obrony swoich opinii.
 

i walentynkowo, żeby nam wszystkim było miło:-)

Niestety, nie mogę jako troll, komentować u Juranda.
Nie wiem, czy nie utrafiłeś w sedno.
Mi się też wydaje, że to wódka gada.

Wprawdzie nie mogę Ci podziękować pod wpisem mnie dedykowanym, ale rozumiem...
Pryncypia, pryncypia, pryncypia...
Burak się mi jakoś tak luźno skojarzył...Wybacz...

Dzień taki, i pora taka...myślę, że rozumiesz...że chciałbym połączyć przyjemne z pożytecznym i wykorzystać naszą wymianę opinii do czegoś jeszcze.

Trenuję sobie zatem wklejanie filmów z youtube. A jeśli choć jednemu/ej się spodoba, to było warto, z tym, ze uprzedzam iż ja mogę Murzynów malijskich godzinami słuchać, czego i Tobie  miły Jurandzie życzę:

 

mojego personalnego ataku na Ciebie.

Odgrażasz się:

"Nie będę odpowiaqdał!, ale jeśli ataki personalne się powtórzą, potrafię odpowiedziać tak, że naprawdę ktoś będzie miał na co narzekać."

http://blog-n-roll.pl/pl/comment/418990#comment-418990

Fakt, że o mnie i do mnie piszesz na swoim blogu, uniemożliwiając mi zarazem polemikę i obronę mówi o Tobie bardzo wiele. Nie muszę nic dodawać, bo każdy inteligentny czytelnik sam potrafi tak nikczemną postawę prawidłowo ocenić. A reaguję i domagam się linków do moich rzekomych ataków na wypadek gdyby ktoś w te Twoje insynuacje uwierzył. 

Twoje pogróżki nie robią na mnie wrażenia. Czego się niby mam obawiać? Bluzgaj i kompromituj się do woli.