Krul Europy

 |  Written by kemir  |  3
Dla zgorszonych pisownią tytułu, od razu składam wyjaśnienie - tak ma być  :-)

Pamiętacie jak mainstreamowe media i politycy koalicji PO -PSL gloryfikowały nominację Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej? Tefałeny i inne takie przeżywały autentyczny orgazm, udzielający się w całej rozciągłosci peowskim politrukom, strażnikowi żyrandola, co po krzesłach skakac lubił i zwykłym lemingom. Prezydent Europy,  król, nasz człowiek w Brukseli - to najczęściej powtarZające się ochy i achy w tym temacie.  Byli i tacy, co porównywali nominację Tuska z wyborem na Ojca Świętego Karola Wojtyłły - takie świeckie, obrazoburcze "Habemus Papam", będące w istocie rzeczy kwintesencją polskich kompleksów i aberracji w postrzeganiu rzeczywistości.
 
Po niespełna dwóch latach "krulowania" Europie, Donalda Tuska  ocenia się nie tylko negatywnie, ale coraz bardziej ironicznie i niesmacznie. Niewyraźny, niewidoczny, mglisty, bełkotliwy - tak o Donaldzie Tusku mówi się w brukselskich kuluarach. Wiecznie szlifowany angielski także nie pozostawia złudzeń - jest porażająco słaby, w konsekwencji czego głosu Tuska nie słychać, a twarzy nie widać. Tusk w ogóle nie rozmawia z dziennikarzami, wydaje tylko komunikaty - zauważa Nicola Gros z dziennika "France-Ouest". W gabinecie Tuska wciąż leży stos podań o wywiady od międzynarodowych mediów, na które nikt nawet nie odpowiada - "krul" Europy jest nagi, co widać słychać i czuć. A czuć coraz bardziej, bo zauważa się, że Tusk się postarzał, że ma zmęczoną twarz,  że jest wymięty i bez wyrazu. Cóż - pozbawiony speców od wizerunku, wizażystki, która w Polsce towarzyszyła mu krok w krok - nie  jest w stanie utrzymać maski sprawnego, błyskotliwego polityka, przekuwającego medialnie porażki w sukces i sprawiającego wrażenie człowieka mającego kontrolę nad doslownie wszystkim. W Brukseli Tusk przypomina raczej Nikodema Dyzmę, który przypadkiem znalazł się na raucie dla bogatych i nie bardzo wie, w jakim kącie się schować.

Jest już prawie pewne, że Tuskowi nie uda się spędzić pięciu lat lukratywnego życia na koszt europejskiego podatnika w Brukseli. "Krulowanie" Europie, z polskiego punktu widzenia, okazało się jednak znakomitą "tomografią komputerową", byłego premiera i przewodniczącego PO. Wyniki tej "tomografii" okazują się dosyć szokujące - Tusk okazuje się politykiem drugoligowym, pozbawionym charyzmy, błyskotliwości i umięjętności dążenia do wytyczonych celów. Teraz można smiało napisać, że polski wizerunek Tuska , jest zasługą medialnej indoktrynacji, wizażystek i speców od PR. Zresztą czegóż  się można było spodziewać po wysokościowemu zmywaczowi okien? Dyzma, po prostu Dyzma.

„Krul" Europy, albo dla niektórych „słoneczko Peru”  kilka dni temu obchodził 59 urodziny. Przy tej okazji Donald pochwalił  się nietypowym prezentem na swoim koncie na Twitterze. Prezentem okazała się klacz (znaczy koń płci żeńskiej) o wdzięcznym imieniu Manzanilla. Reakcja internautów? „Arabski?” – zapytał jeden z nich . „Na robieniu w konia zna się Tusk jak nikt inny” – stwierdził inny.

Jestem jednak bardzo sceptyczny w w twierdzeniu, że to własnie na Manzanilli Tusk wróci do Polski i rozprawi się z z "dyktaturą " PiS. Tusk nie tylko , że jest nagi i wreszcie widać, że polskie szaty były iluzją, to w dodatku  ma zerowe szanse, że Schetyna ponownie da się zepchnąć na bocznicę i będzie chodzić w worku pokutnym. Nowoczesny Rysiek też nie będzie mu przychylny  - jak na jego ambicje zbt dużo zyskał, żeby ryzykować na intronizacji Tuska. Warto przy tym zauważyć, że reagujące orgazmem na słowo "tusk" tefałeny (i inne takie), unikają tematu "krula Europy" jak diabeł wody święconej - na dziś można mówić i pisać o Tusku wyłącznie źle, a to nie mieści się w w pryncypiach stacji.

Czy to oznacza, że Tusk jest skończony jako polityk i osoba cokolwiek znacząca? Moim zdaniem tak jest i nie zmienią tego ani ci, co wyścielają poduszkami premierowski tron, ani ci, co już szykują gustowny sznur ma "krulewską" szyję. Tusk po powrocie z Brukseli - o ile w ogóle wróci do Polski - będzie  pewnie odgrywał podobną rolę, jak Lech "Bolek" Wałęsa - rolę zdegenerowanego mentora, zainteresowanego "czystością" wokół własnej osoby i własnego ego.

A w sumie to jest ten Tusk jak PO przez niego stworzone - sypie się jak stara rudera, albo tonie jak tonący nowobogaccy na "Titanicu" - ratunku nie ma, no chyba, że tuskowy  promotor - niejaka Merkel Angela - przyśle jakieś posiłki : szalupy ratunowe, albo brygady budowlańców.  Z  tym, że niekoniecznie dla "krula"...

I tego się obawiam.

 

 
5
5 (3)

3 Comments

Max's picture

Max
Prezentowane przez zatwardziałych pogrobowców PO nadzieje na powrót Donalda na białym koniu, który "porażkę przekuje w zwycięstwo", bawią mnie najbardziej. 
Bo są i tacy, nieutuleni w żalu po światłych rządach PO, uważający, że zawiodły wyłącznie "elity" wspaniałej kiedyś partii. 
Jak raz, przypomniała mi się w tym momencie stara piosenka Rosiewicza. Co prawda o propagandzie sukcesu, ale czy nie pasuje jak ulał?:

Szła sobie drogą z kulawą nogą,
głodna i biedna, odarta z marzeń,
deszcze padały, psy ją szarpały,
szarpali też dziennikarze.
Już przez nikogo nie kochana,
jak nocna służba, jak druga zmiana
zapomniana przez pana, wyklęta przez lud
szła, szła na wschód.
(...)

W kręgu ogniska kiedyś mi bliska, jadła kiełbasę zawzięcie, 
w ustach pobladła i dalej jadła, i pokazała mi zdjęcie,
a na tym zdjęciu oczy zachwycał obraz nieziemskiej urody
warkocz złocisty, wzrok jasny, czysty i lica jako jagody
Oko poznało, że coś się stało
coś stało się z cud dziewicą.
oczy wygasły, łuny nad miastem i spopielało jej lico,
Powiedz mi, powiedz, szkaradna wiedźmo, i podsunąłem jej zdjęcie
czy ta dziewica i ty to jedno, skinęła jedząc zawzięcie,
to była ona: chude ramiona i zarzuciła na szyję
- to ty kochana?
- to ja kochany
- myślałem, że już nie żyjesz
(...)
Leżała biała, ta co nie znała barwy codziennej szarości 

w liściach wawrzynu, planów i czynów, haseł i ludzkich słabości
ciszej przy grobie grała orkiestra i trochę mniej było ludzi 
wy dalej żyjcie, braw mi nie bijcie, bo może znów się obudzić.
Panie, panowie, spoczęła w grobie i nie ma na to sposobu
nędzne me szaty dajcie na kwiaty, na kwiaty dajcie do grobu.
Panie. panowie, spoczęła w grobie niegodna córka systemu...


 

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
katarzyna.tarnawska's picture

katarzyna.tarnawska
ale do Niemiec.
Ma tam własny dom, w pobliżu Kaźmierczakówny.
A ona będzie nadal potrzebowała rękodajnego devil!
Danz's picture

Danz
Pewnie, że wróci, Polacy czekają na Donalda.
Gdzie mu będzie lepiej niż we Wronkach...?
Pozdrawiam.

Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów. 
Empedokles

Więcej notek tego samego Autora:

=>>