Kto zagrozi prezydent HG-W?

 |  Written by Ursa Minor  |  0

Kto podejmie rękawicę rzuconą przez Hannę Gronkiewicz-Waltz i zmierzy się z nią w wyścigu o prezydenturę Warszawy? Oficjalnie na razie tylko SLD zdradziło, kto będzie ich kandydatem, reszta jest jeszcze niewiadomą. – Partie z tym czekają na wyniki eurowyborów, które będą rodzajem plebiscytu – uważa dr Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

Hanna Gronkiewicz-Waltz chce walczyć o trzecią kadencję w stolicy. – W  Polsce te kadencje są stosunkowo krótkie, dlatego żeby odcisnąć w rozwoju miasta jakieś piętno, żeby rzeczywiście to był zharmonizowany rozwój i taki konsekwentny bez zatrzymań, myślę, że 12 lat, tak jak Michael Bloomberg w Nowym Jorku, byłoby dobre – tłumaczyła Gronkiewicz-Waltz.

Mocnym przeciwnikiem mógłby być cieszący się dużą sympatią Ryszard Kalisz, szef organizacji Dom Wszystkich Polska, ale on startuje w majowych wyborach do europarlamentu. Będzie jedynką w Warszawie.

Kandydatem Twojego Ruchu jest Andrzej Rozenek. – Jesteśmy też otwarci, bo jeśli Ryszard Kalisz będzie chciał wystartować w Warszawie, to jesteśmy gotowi do rozmów i do poparcia – zapewnia Marcin Rzońca, jedyny radny TR w Radzie Miasta. Dodaje, że partia chce wygrać te wybory albo przynajmniej wejść do drugiej tury.

SLD jako pierwszy już w połowie stycznia zdradził swojego kandydata. Lewica chce wystawić radnego Sebastiana Wierzbickiego. – Stolica potrzebuje lidera, który nie zamknie się w ratuszu, który nie boi się ludzi. Potrzebuje lidera, który czuje rytm i nastrój stolicy, który wie, gdzie są ludzie, którzy potrzebują pomocy, który nie odwraca oczu, kiedy widzi ludzką krzywdę i ludzkie poniżenie – mówił Leszek Miller, szef partii na warszawskiej konwencji SLD.

Inicjator ubiegłorocznego referendum Piotr Guział zapewnia, że Warszawska Wspólnota Samorządowa (WWS) wystawi kandydata na prezydenta stolicy. – Jestem jej liderem, a więc też potencjalnym kandydatem – mówi Guział. Dodaje jednak, że być może WWS będzie zawierał szersze sojusze.

Swojego kandydata na razie nie zdradza też największa partia opozycyjna, PiS. Podczas kampanii referendalnej stawiała ona Piotra Glińskiego. Teraz prezes Jarosław Kaczyński stwierdził, że nie sądzi, by on startował. Kogo zatem PiS wystawi w stolicy? Nieoficjalnie mówi się o Jacku Sasinie czy Mariuszu Kamińskim. – Nazwisko ujawnimy w najkorzystniejszym dla nas momencie. Moim zdaniem, jeśli wygramy wybory do europarlamentu, to będzie dobry moment na przedstawienie kandydatów do następnych wygranych wyborów – mówi Maciej Wąsik, szef PiS w Radzie Warszawy.

Decyzję o kandydacie podejmie komitet polityczny partii. – Prezydentura w stolicy to ważne stanowisko. To 13 mld zł budżetu i ogromy kawałek władzy. Dla prezydenta pracuje kilkanaście tysięcy osób – mówi inny członek PiS.(...)

http://www.zw.com.pl/artykul/2,664732-Kto-zagrozi-pani-prezydent.html

0
No votes yet

Więcej notek tego samego Autora:

=>>