Lobbyści z Trybunału Konstytucyjnego

 |  Written by Animela  |  0

Nie pamiętam, od jakiego czasu na stronie www.sejm.gov.pl można sprawdzić procedowanie każdej ustawy, ale na pewno trwa to już ładnych parę lat. Jest to niezmiernie wygodne, ponieważ stronie tej można sprawdzić doslownie wszystko: kto i kiedy złożył dany projekt, do jakiej komisji został on skierowany, a nawet - przeczytać dokładny stenogram z poszczególnych posiedzeń. Bardzo to ułatwia choćby interpretację przepisów prawnych, bo zawsze można prześledzić, jaka była intencja tzw. ustawodawcy doskonałego. Oczywiście jawność procesu legislacyjnego jest warunkiem sine qua non państwa prawa: tylko w ten sposób można przynajmniej częściowo pilnować, czy lobbyści aby nie za mocno naciskają na naszych dzielnych posłów i senatorów :) A kto pamięta komisję śledczą dotyczącą Rywia, Michnika i "lub czasopisma", ten doskonale zdaje sobie sprawę, ile można załatwić tajnymi spotkaniami i półsłużbowymi-półprywatnymi mailami.

Czy sędziowie Trybunału mogą o tym nie wiedzieć? No przecież oczywiście, że MUSZĄ być tego bardziej świadomi, niż ja!

I dlatego twierdzę, że w tej sprawie MUSI powstac komisja śledcza, która pokaże, kto z kim i za ile. Bo trzeba podkreślić bardzo stanowczo: każdy, kto W TAJEMNICY stara się wpływać na proces legislacyjny, po prostu MUSI być uznany za lobbystę - to wynika wprost z przepisów prawa.

Zresztą sędziowie TK lobbystami byli choćby dlatego, że pracowali nad projektem, który dotyczył ich samych - i choćby z tego względu przyzwoitość nakazywałaby absolutną transparentność. Niestety, sędziowie TK nie pisywali pism oficjalnych, tylko nieoficjalne maile, których jakoś nie zaprezentowano na stronie sejmowej. Ktoś sie wstydził? Czegoś się bał? ...

DLACZEGO SĘDZIOWIE TRYBUNAŁU KONSTYTUCYJNEGO STARALI SIE UKRYĆ PRZED OPINIĄ PUBLICZNĄ NIEKTÓRE SWOJE POSUNIĘCIA?...

Myślę, że taka komisja sejmowa miałaby co badać ...

5
5 (1)

Więcej notek tego samego Autora:

=>>