Może to początek zmian na lepsze?

 |  Written by krzysztofjaw  |  3

Melancholijnie i w sumie ostatecznie optymistycznie...

 

Nie wiadomo jeszcze, jakie będą ostateczne wyniki wyborów. Niemniej szacunkowe prognozy napawają optymizmem. Po raz pierwszy od wielu lat PiS prawdopodobnie je wygrał i należy upatrywać, że duży wpływ na tę wygraną miał zarówno oczyszczający "efekt Hofmana", jak i wyborcza koalicja z partiami J. Gowina oraz Z. Ziobry. Mam też nadzieję, że duża część wyborców jednak zrozumiała, że dalsze rządy PO są dla Polski - tej lokalnej też - fatalne.

 

Trzeba jednak zwrócić uwagę, że wybory te unaoczniły jednak smutny etyczno-moralny stan polskiego społeczeństwa. W dalszym ciągu ponad połowa Polaków mieszkając w Polsce, żyje obok niej. Nie uczestniczy w wyborach najczęściej z prostego powodu. Czują, że nic nie zależy od nich... Wielokrotnie pisałem o przyczynach, z których chyba najważniejsza to celowo ukształtowana przez 25 lat obcość Polski i nią rządzących w oczach obywateli, czyli wykreowany marazm Polaków i niewiara u nich w to, że mogą być panami we własnym kraju...

 

Ci, co w jakiś sposób jeszcze wierzą w demokrację, zagłosowali. Jedni - na szczęście w większości - na Polskę, drudzy na swoich znajomych i bliskich (co by utrzymali się na zajmowanych stanowiskach - stąd dobry wynik PSL), inni na antypolskość reprezentowaną przez obecnie rządzących i wszelką lewackość  a reszta na wiele przypadkowych osób... choć wybory samorządowe to specyficzne wybory, w których kandydatów winniśmy znać "od podszewki".

 

Nie dziwmy się wszak, że tak naprawdę połowa Polaków, spauperyzowanych i zatomizowanych, nie uczestniczy w wyborach... Oni mają dość tej Polski, takiej jaka ona jest, bez prawdziwych propolskich elit, które mogłyby z powodzeniem realizować plan budowy pięknej i zasobnej Rzeczypospolitej. Takich elit po prostu nie mamy a może są one nieskuteczne w przekonywaniu do siebie większości Polaków?

 

Trzeba w przyszłości zrobić zatem wszystko, żeby milczących obywateli zaktywizować i aby Polacy uwierzyli, że ich głos może zmienić Polskę i doprowadzić do jej odnowy.

 

Wygrana PiS-u cieszy. Być może to początek zmian na lepsze. Niepokoić może bardzo duże poparcie dla PSL-u, co w konsekwencji w większości miejsc w Polsce spowoduje trwanie w dalszym ciągu koalicji PO-PSL. Wygrana więc jest niejako pyrrusowa i wymaga od PiS-u i jego koalicjantów bardzo dużej pracy, takiej która przyniesie jeszcze lepszy wynik i większą przewagę w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych.

 

A może niepotrzebnie się martwię i faktycznie te wybory będą tak długo oczekiwanym przełomem oraz pokażą, że PiS nie jest taki straszny jak "malują" go mainstreamowe media a jest wprost przeciwnie? Oby! Wszystko teraz w rękach PiS-u. Liczę, że wykorzysta swój czas...
 

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...

http://krzysztofjaw.blogspot.com/

kjahog@gmail.com

Ilustracja: http://wiadomosci.onet.pl/kraj/wybory-samorzadowe-2014-sondazowe-wyniki/....

5
5 (2)

3 Comments

Danz's picture

Danz
Napięcie rośnie i rośnie.
Pierwotnie wstępne wyniki miały być podane przed 2 w nocy.  Ze względu na opóźnienia termin zmieniono na 2:15.  W tej chwili piszą już o 3-ej...
Normalnie Hiczkok.
 
 
Pozdrawiam.
 

Konferencja PKW nie o 2'15, a o 3'00. 'System sie przytyka' mowia w

 

Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów. 
Empedokles

Max's picture

Max
Chcę wierzyć, że to tylko niechlujstwo PKW. Niezaprzeczalne zresztą, bo nikt zdrowy na umyśle nie rozpoczyna procedury wdrażania nowego systemu informatycznego trzy miesiące przed wyborami. Do przetargu na wykonanie zlecenia stanęła tylko jedna firma informatyczna, która, dodatkowo, przyznała, że nigdy podobnych rzeczy nie robiła (sic!).

Dla każdego informatyka, który obserwuje teraz perypetie PKW sprawa jest tragikomiczna. Trzy miesiące to śmieszny okres czasu na wdrożenie systemu. Z drugiej strony jeszcze śmieszniejsze - to wcale nie jest skomplikowane aż tak. Baza danych, do której wprowadzane sa protokoły, sporządzenie potem kwerendy, wydruk... Zadanie przerosło misie. A fakt, że nie można się połaczyć z serwerami bo przeciążone, to już po prostu hit. Byle gra komputerowa, z gatunku sieciowych, tzw. MMORPG's generuje większy ruch i obciążenie i to permanentnie. A tu chodzi o jednorazową przesyłkę...

A czy poza wspomnianym niechlujstwem jest coś jeszcze - nie wiem.
 

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."

Więcej notek tego samego Autora:

=>>