
Stało się coś, co nie powinno się stać.
Rząd PO-PSL i kierujący nim D. Tusk oraz B. Komorowski dokonali zdrady stanu polegającej na doprowadzeniu do sprzedaży w obce ręce strategicznej ze względów bezpieczeństwa i obrony kraju w razie wojny spółki Emitel. Spółka ta była wcześniej częścią Telekomunikacji Polskiej a potem w maju 2002 roku została sprzedana w prywatne ręce. Dziś to własność kapitału zagranicznego. Jak podaje portal wpolityce.pl [1] spółka Emitel ze względu na posiadaną infrastrukturę telekomunikacyjną ma faktyczny monopol na przesyłanie sygnału radiowego i telewizyjnego na terenie Polski a profesor Jerzy Urbanowicz od dawna wskazuje na bardzo dziwną sytuację wokół tej spółki powstałą w marcu roku 2010 [2].
Jak dalej podaje portal wpolityce.pl spółka do roku 2009 znajdowała się na liście firm o istotnym znaczeniu dla porządku publicznego lub bezpieczeństwa publicznego, którą sporządzała Rada Ministrów na podstawie ustawy z dnia 3 czerwca 2005 roku o szczególnych uprawnieniach Skarbu Państwa. Jednak za rządów Platformy Obywatelskiej (projekt ustawy rządu D. Tuska), 18 marca 2010 roku, Sejm uchylił tę ustawę przyjmując nową, z której usunięto zapisy dotyczące infrastruktury telekomunikacyjnej. Ś.p. prezydent Lech Kaczyński nie podpisał tej ustawy. Zrobił to - i to już 12 kwietnia 2010 roku (sic!) - Bronisław Komorowski, wykonujący wówczas obowiązki prezydenta RP, który poległ w Smoleńsku. Była to jedna z pierwszych decyzji Komorowskiego, wykonana w pierwszy jego roboczym dniu na tym stanowisku. Rok później, to jest 22 czerwca 2011 roku, Telekomunikacja Polska (przez spółkę zależną) sprzedała 100 procent udziałów w spółce TP Emitel Sp. z o.o. spółce EM Bidco sp. z o.o. (dawniej Kapri Investments sp. z o.o.), której prezesem był Christian Gaunt. To menedżer, który od lat 90. prowadził różne interesy w Kijowie i Moskwie. Następnym nabywcą Emitela (2013 rok) została amerykańska firma Alinda Capital Partners. Po drodze, dzięki decyzjom KRRiT, spółka Emitel została operatorem technicznym dla wszystkich ogólnopolskich stacji telewizyjnych nadających na multipleksie. W 2011 roku Telekomunikacja Polska SA sprzedała spółkę Emitel EM Bidco sp. z o.o. za 1miliard 725 milionów złotych. Dwa lata później, w 2013 rok, kolejny kupujący zapłacił za nią dużo więcej, czyli - wedle nieoficjalnych informacji - za 3-4 miliardy złotych.
Polecam przeczytanie artykułu profesora Jerzego Urbanowicza, bowiem w obszarze sprzedaży spółki Emitel - wedle mnie - dokonano zdrady stanu i zarówno D. Tusk jak i B. Komorowski oraz niektórzy ministrowie rządu PO-PSL (w tym skarbu) a także ówcześni prezesi TVP i TP winny stanąć oskarżeni przed Trybunałem Stanu. Profesor J. Urbanowicz napisał, że sławetna afera Rywina jest bardzo małą w porównaniu do afery Emitela.
Istnieje też prawdopodobieństwo, że sprzedaż tej spółki była możliwa dzięki standardowym za III RP korupcyjnym "wziątkom" w wysokości 5-10% kontraktu, tj. maksymalnie 170 mln złotych a także spowodowana została przez obce Polsce służby specjalne i jej polskich agentów, obojętnie jak nazywanych.
Spółka Emitel i jej właściciel spowodowały ostatnio zaprzestanie lub zakłócanie emisji Telewizji Publicznej. Stało się to w momencie, gdy totalni zdrajcy opozycyjni nieskutecznie próbowali doprowadzić do siłowego przesilenia rządowego i odsunięcia od władzy obecnego rządu, parlamentu i z pewnością prezydenta. Chyba tylko skrajny idiota może twierdzić, że taka sytuacja była techniczną awarią. Nigdy wcześniej się nie zdarzyła a tu mamy do czynienia tylko z kłopotami dotyczącymi jednego nadawcy, czyli TVP.
W związku z powyższym wzywam zarząd TVP o odszkodowawcze sądowe wystąpienie z pozwem wobec spółki Emitel opiewającym na sumę zakupu tej spółki wynoszącej około 3-4 mld. złotych. A nawet o większą sumę. Po wygraniu procesu - nawet przed organami międzynarodowymi - będzie można myśleć o powrocie tej spółki w ręce polskie, choćby przez wykup za sumę odszkodowania.
Musimy wreszcie być suwerenem we własnym kraju a skorumpowanych i antypolskich zdrajców stanu odpowiednio osądzić!
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
2 Comments
@wszyscy
20 December, 2016 - 14:56
Niejako podsumowując, jako kompilacja moich komentarzy na forach.
Tak jeszcze trochę podsumowująco.
Pomijając wpływ służb specjalnych wrogich Polsce (choć to w sumie system naczyń połączonych) tą transakcję należy rozpatrywać w skali drugiej pod względem "ważności" afery w III RP, po FOZZ.
Znam osobiście - z racji kiedyś pełnienia wysokiej funkcji dyrektora finansowego w spółce Skarbu Państwa - mechanizmy myślenia i działania ludzi III RP. Dla większości z nich liczyła się tylko i wyłącznie kasa i byli zdolni brać łapówki za wszystko. M.in. to spowodowało, że przestałem być dyrektorem finansowym, bo skala korupcji mnie przeraziła i nie chciałem w tym uczestniczyć a ludzie III RP skutecznie mnie wyeliminowali jako człowieka, który nie dał się złamać i dostarczyć im "kwity" na siebie samego (łapówka, dziwki, narkotyki, itd).
W przypadku Emitela odszkodowanie jest możliwe, a problemy finansowe tej firmy tylko mogą nam pomóc (http://krzystofjaw.salon24.pl/740801,moja-rada-dla-prezesa-tvp-minimum-4...).
Uzasadnienie poniesionej straty nie powinno być problemem. Jest wiele metod, przy tym można jeszcze wycenić zagrożenie państwa wynikające z niemożności informowania o zagrożeniach. Może to być suma hipotetyczna wskazująca na zagrożenie, które mogło powstać. Można też policzyć czas reklamowy wszystkich minut nie nadawania lub zakłócania wszystkich kanałów TVP przez Emitel. Do tego należałoby wskazać zagrożenie związane z komunikacja wojskową i służb specjalnych. Nawet hipotetyczne. Ponadto należy doliczyć utracone zyski z reklam, które były emitowane w tym czasie przez kanały TVP a w tej materii można wykorzystać też firmy Skarbu Państwa lub nawet prywatne, które mogą wystąpić o odszkodowanie od Emitela. Jest jeszcze ABW i BBN, które też mogą wycenić szkody.
Suma odszkodowania winna być taka, żeby Emitel oddał spółę za darmo Polsce mając orzeczenie np. o 4-5 mld zł odszkodowania. W zamian za rezygnację tegoż odszkodowania Polska winna przejąć Emitel a dodatkowo posadzić do więzienia Komorowskiego i Tuska oraz ówczesnego ministra skarbu (może i więcej).
Ogólnie PO i stworzone przez ubecko-wsiowe, postkomunistyczne służby PRL i ich potomków hybrydy w postaci Nowoczesnej i KOD zdają sobie sprawę ze wszystkiego, co zrobili a PO w szczególności. Zdaje sobie sprawę nawet z tych rzeczy, które jeszcze nie wyszły na jaw. Jest też całe poprzednie niemal 20 lat III RP i tam też są rzezy, które w normalnym państwie już dawno byłyby załatwione wysokimi karami więzienia.
Uważam zresztą, że ta świadomość opozycji dokonywania na Polsce zdrady popycha ich do radykalnych działań. Boją się już nie tylko o pieniądze, władzę ale o swoją wolność.
A ta odpowiedzialność zaczyna się od L. Balcerowicza, T. Mazowieckiego, A. Michnika, J. K. Bieleckiego, J. Lewandowskiego, całej postkomuny z A. Kwaśniewskim na czele i dodatkowo całym WSI z M. Dukaczewskim.
Powoli wychodzą na wierzch przekręty całej III RP i tego boją się ludzie, którzy podejmowali skrajnie niekorzystne decyzje wobec Polski.
Sprawa Emitela jest tylko jedną, ale faktycznie to sprawa z "górnej półki" i komisja Śledcza, Trybunał Stanu, Sądy Powszechne są niezbędne. Powtórzę: być może ta afera Emitela jest największa największa po FOZZ.
Pozdrawiam
P.S.
Jak śmiesznie wygląda i mówi B. Komorowski w odniesieniu do A. Dudy. To kilka długości różnicy we wszystkich wymiarach po obu stronach tych Panów, ze wskazaniem oczywiście na klasę Prezydenta A. Dudy. I my mieliśmy takiego B. Komorowskiego jako prezydenta. Toć to wstyd na cały świat. Jak musieli się z niego po cichu śmiać inni przywódcy. Koszmar. Zresztą Donaldino nie jest o wiele lepszy, z tym że cwańszy i trochę inteligentniejszy od Bronka i Wałęsy - Bolka.
Fajnie by było...
20 December, 2016 - 20:10
Chyba że uruchomimy jakąś narodową kwestę...